Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Rosja wciąż szykanuje polskie firmy transportowe. Będzie odwet?

123
Podziel się:

Do bardziej stanowczych działań wobec strony rosyjskiej mocno zachęca Szmita część polskiego środowiska transportowego.

Rosja wciąż szykanuje polskie firmy transportowe. Będzie odwet?
(Shutterstock/Jaroslav Pachy sr)

Rosyjskie służby nie przestają szykanować kierowców polskich tirów wjeżdżających na teren Rosji, nie respektując żadnych przyjętych ustaleń - alarmują polskie firmy transportowe. Problemy są tak dotkliwe, że część firm całkowicie rezygnuje z tego rynku, a wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit zastanawia się nad działaniami odwetowymi wobec rosyjskich tirów. W środę kolejna runda trudnych negocjacji z Rosją.

- Spotkałem się z przewoźnikami i oni mówią, że jest bardzo słaba opłacalność transportu do Rosji, że wszystkie problemy związane z podróżowaniem po Rosji są tak dotkliwe, że wielu przewoźników świadomie rezygnuje - powiedział Jerzy Szmit w Radiu Olsztyn. - Czy nam zależy, żeby Rosja miała swobodny przejazd przez Polskę? - zastanawiał się.

Rosja jako rynek jest już stracona

Do bardziej stanowczych działań wobec strony rosyjskiej mocno zachęca Szmita część polskiego środowiska transportowego. Firmy przewozowe są zmęczone niekończącymi się restrykcjami ze strony rosyjskich służb, które nie ustępują pomimo obowiązujących polsko-rosyjskich porozumień w sprawie warunków transportu drogowego.

Niektórzy przedstawiciele polskiego środowiska transportowców mówią nawet nieoficjalnie, że Rosja jest już praktycznie stracona jako rynek dla polskich firm przewozowych.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) opublikowało w poniedziałek komunikat, który łagodzi wyrażone przez wiceministra stanowisko resortu w tej sprawie. W środę w Krakowie odbędzie się bowiem posiedzenie polsko-rosyjskiej komisji ds. międzynarodowych przewozów drogowych z udziałem wiceministrów transportu obu państw.

- Zależy nam na dobrych relacjach gospodarczych z Federacją Rosyjską i nieskrępowanej wymianie gospodarczej - zapewnia Jerzy Szmit w komunikacie. - Pierwszy krok ku temu został już uczyniony, uzyskaliśmy zapewnienie naszych partnerów, że federalne służby kontrolne będą przestrzegać zasad klasyfikacji przewozów, określonych w instrukcji przyjętej podczas poprzednich negocjacji - dodaje.

- Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby uzyskać korzystne dla polskich przedsiębiorców rezultaty. Nasze stanowisko w tej sprawie jest jasne, problem w tym, że strona rosyjska jest często mocno nieprzewidywalna - mówi Jerzy Szmit.

Wiceminister jeszcze przed rozpoczęciem środowych negocjacji ma spotkać się z przewoźnikami jeżdżącymi do Rosji. - Ich głos w sprawie tego, czy i w jakim stopniu przestrzegane są przyjęte zobowiązania, będzie miał z pewnością wpływ na przebieg negocjacji, podczas których mam nadzieję ustalimy liczbę zezwoleń na 2017 rok - deklaruje Szmit.

Rosjanie zakpili sobie z ustaleń

- Dzisiaj ważniejsze jest, by ustalić, według jakich zasad będziemy jeździć, a dopiero później możemy mówić o limitach - podkreśla w rozmowie z WP money Jan Buczek, prezes Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD).

Jak przypomina Buczek, w kwietniu zostało podpisane porozumienie, w którym został ustalony kontyngent zezwoleń na 2016 rok oraz warunki przewozów, ale Rosja się do tych warunków nie zastosowała. - Doszło do tego, że nasi przewoźnicy niemal na każdy przejazd do Rosji zmuszeni są wykorzystywać dwa zezwolenia: jedno ogólne, a drugie na kraje trzecie. Rosjanie po prostu sobie zakpili z tych wszystkich ustaleń - mówi money.pl Jan Buczek, prezes ZMPD.

Szef ZMPD dodaje, że wciąż nie ma także efektów podpisania przez przedstawicieli rosyjskiego ministerstwa transportu instrukcji, którą wypracowano na niedawnym spotkaniu polsko-rosyjskiej komisji w Petersburgu. - Czekamy na jakiekolwiek zmiany, ale te zmiany nie następują. Rosyjscy kontrolerzy w dalszym ciągu egzekwują swoje indywidualne wymagania wobec polskich kierowców, ignorując wszelkie ustalone zasady - stwierdza.

Zostanie poruszona kwestia rosyjskiego tranzytu przez terytorium Polski

Zgodnie z danymi MIB, obecnie udział transportu do Rosji w przewozach międzynarodowych wykonywanych przez polskich przewoźników to już zaledwie ok. 4 proc. Według resortu spadek aktywności polskich przedsiębiorców na rynku rosyjskim jest związany z obowiązującymi sankcjami gospodarczymi, a także z postawą rosyjskich służb kontrolnych.

- Nie zauważamy natomiast spadku rosyjskiego tranzytu towarów przez terytorium Polski. Ta kwestia zostanie podniesiona podczas rozmów w Krakowie - zapewnia Jerzy Szmit.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(123)
Stanisław
7 lat temu
Rosja robi wszystko aby odwet za sankcje był możliwie dotkliwy i tyle mogą zrobić !!!Jeszcze został gaz,ropa,którą mogą ukrócić pod byle pretekstem.Jak wybudują drugą nitkę gazociągu to ominą Polskę i Ukrainę i zacznie się płacz.Niemcy,Czesi zaczną zarabiać na sprzedaży do Polski gazu i ropy !!!
Sąsiadka z pa...
7 lat temu
Nie należało "pyskować" na ruskich, ani burzyć ich grobo-pomników. Teraz są tego skutki. Z sąsiadami trzeba umieć żyć, sąsiadów się nie wybiera, - ich się ma takich jacy są.
ziuta
7 lat temu
To na pewno wina Tuska,PO,i Amerykanów ,Na ruskich trolli liczyć można zawsze .
Waldek 64
7 lat temu
Możeta im natrutkać. Chcieliśta sankcji ? To mata.
efka
7 lat temu
nie możemy być na kolanach przed Rosją " bo nam zależy na tym rynku" - trzeba okazać siłę i robić to samo rosyjskim przewoźnikom - oni tylko taką postawę szanują, Panie Szmit miej pan jaja!
...
Następna strona