Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kopalnia w Turowie. Czesi żądają dokumentów ws. rozbudowy

11
Podziel się:

Właściciel kopalni w Turowie PGE GiEK zapewnia, że nie ma mowy o rozbudowie kopalni, chodzi jedynie o uzyskanie decyzji, która pozwoli na wydobycie po 2020 r.

Kopalnia w Turowie. Czesi żądają dokumentów ws. rozbudowy
(Wikimedia/Anna Uciechowska CC SA-3.0)

Czeski premier Bohuslav Sobotka oświadczył w poniedziałek, że jego kraj nie otrzymał z Polski wszystkich żądanych dokumentów w sprawie rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów, która miałaby jakoby zagrażać zaopatrzeniu w wodę przygranicznych czeskich miejscowości.

Właściciel kopalni w Turowie PGE GiEK zapewnia, że nie ma mowy o rozbudowie kopalni, chodzi jedynie o uzyskanie decyzji, która pozwoli na wydobycie po 2020 r.

- Potrzebujemy dokumentów, by mieć jasny obraz skutków dla poziomu wód gruntowych w tym regionie - powiedział Sobotka dziennikarzom w Libercu w północnych Czechach.

Jak twierdzi strona czeska, odkrywkowa kopalnia zostanie rozszerzona wzdłuż drogi z niemieckiej Żytawy do Bogatyni, czyli na odległość tylko 300 metrów od najbliższych zamieszkanych terenów czeskich. Według Sobotki grozi tam spadek poziomu wód gruntowych o 30 do 50 metrów.

Sobotka dodał, że uzupełnienie dokumentów będzie jednym z żądań strony czeskiej w trakcie posiedzenia polsko-czeskiej grupy eksperckiej w Bogatyni, które ma się odbyć pod koniec września. Na podstawie tych materiałów stronie polskiej przedstawi się postulaty zmian w jej planach, tak by zminimalizować ich wpływ na poziom wód gruntowych na terenach przygranicznych - zaznaczył czeski premier.

- Z informacji uzyskanych w spółce PGE GiEK wynika, że nie ma zagrożenia zwiększeniem oddziaływania Kopalni Węgla Brunatnego Turów na tereny przygraniczne. Spółka nie planuje rozbudowy kopalni, a jedynie pracuje nad uzyskaniem decyzji pozwalającej na kontynuowanie wydobycia węgla po roku 2020, kiedy to kończy się okres ważności aktualnej decyzji koncesyjnej. Nie rozszerza zakresu eksploatacji oraz nie zmienia warunków jej prowadzenia w stosunku do obecnie obowiązującej decyzji - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Sandra Apanasionek.

Czeskie władze samorządowe już wcześniej deklarowały, że w razie pojawienia się problemów z zaopatrzeniem w wodę zażądają od strony polskiej współudziału w finansowaniu budowy nowych wodociągów.

Temat Turowa był poruszany podczas kwietniowych polsko - czeskich konsultacji międzyrządowych w Warszawie. Jak mówił wtedy Sobotka, rozmawiano m.in. o ochronie środowiska, w tym o uniknięciu zanieczyszczenia powietrza i wpływu na stan wód gruntowych po stronie czeskiej w wyniku ewentualnego poszerzenia wydobycia w kopalni Turów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
kk212
8 lat temu
Czesi kiedy oddacie Zaolzie?
oscar
8 lat temu
A czy te łajzy przejmowały się nami jak budowały elektrownie o rzut beretem od naszej granicy?
pezia1
8 lat temu
Czesi kiedy oddacie polsce ziemie ktore winni jestescie po wymianie gruntów w ramach prostowania granicy?
killazz
8 lat temu
Czechow lubie ale z tego co pamietam nie rozliczylismy jeszcze zniszczen wynikajacych z opadow kwasnych deszczy ktore przez dzieciolecia wlasciwie pozbawily calkowicie roslinnosci gory izerskie - deszcze te byly spowodowane zanieczyszczeniami z elektrowni i przemyslu czeskiego usytuowanego przy polskich granicach.
,mnbv
8 lat temu
Wungiel do skansenu!