Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Lex Szyszko do zmiany. Senacka komisja proponuje niewielkie poprawki w nowelizacji

1
Podziel się:

W środę senacka komisja środowiska zaproponowała do noweli ustawy o ochronie przyrody poprawki o charakterze doprecyzowującym przepisy dot. wycinki drzew. Nowe prawo ma zaostrzyć obowiązujące od nowego roku liberalne zasady usuwania drzew z prywatnych posesji.

Lex Szyszko do zmiany. Senacka komisja proponuje niewielkie poprawki w nowelizacji
(Andrzej Hulimka/REPORTER)

Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia br. przepisami dot. wycinki drzew na prywatnym gruncie, właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewa na swojej posesji - bez względu na ich obwód - o ile taka wycinka nie jest związana z działalnością gospodarczą. Przepisy te wzbudziły jednak społeczne protesty.

Senacka komisja w środę zarekomendowała przyjęcie kilku poprawek, które miały charakter doprecyzowujący. Nie poparła natomiast zmiany zaproponowanej przez senator Jadwigę Rotnicką (PO).

Senator chciała wydłużyć czas z 14 do 30 dni, w którym urzędnik gminny miałby dokonać oględzin drzew, które właściciel nieruchomości chciałby wyciąć.

Dziurawa nowelizacja?

W trakcie posiedzenia komisji organizacje pozarządowe, w tym m.in. Miasto Jest Nasze, przekonywały, że przepisy noweli są dziurawe. Wskazywano, że po zmianie prawa urzędnik gminny nie będzie miał narzędzi do wydania sprzeciwu na wycinkę drzew pomnikowych czy drzew-siedlisk.

Wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski uspokajał, że takie drzewa, np. pomnikowe chronione są osobnymi przepisami.

Przedstawiciel MŚ mówił ponadto, że zaproponowana przez Sejm (projekt poselski PiS) nowelizacja stwarza nowe obowiązki dot. zgłaszania wycinki oraz nakładanie kar, "jest pewnym krokiem wstecz" wobec obowiązujących od początku roku przepisów. Jego zdaniem sytuacja, jaka zaistniała po nowym roku wykazała przede wszystkim słabość planowania przestrzennego w gminach.

Na początku kwietnia Sejm znowelizował ustawę o ochronie przyrody, która zaostrza obowiązujące od nowego roku prawo. Jedna ze zmian nakazuje właścicielowi nieruchomości zgłoszenie chęci wycinki drzew do urzędu gminy. Zgodnie z nowelą będzie musiał on zgłosić wycinkę szybko przyrastających drzew np. topoli, wierzby, robinii akacjowej, jeśli na wysokości 130 cm ich obwód będzie przekraczał 100 cm oraz drzew szlachetnych, jeśli ich obwód przekraczać będzie 50 cm. Oznacza to, że bez zezwolenia można będzie wyciąć np. topolę do 100 cm w obwodzie oraz drzewa szlachetne do 50 cm w obwodzie.

To rozwiązanie jest krytykowane przez organizacje pozarządowe. Wskazują one, że po usunięciu drzewa np. na podstawie karpy trudno będzie udowodnić, że miało ono rozmiary, które uprawniały do ich wycinki bez zezwolenia.

Zgodnie z nowelą urzędnik w ciągu dwóch tygodni od zgłoszenia chęci wycinki będzie musiał dokonać oględzin działki i sprawdzić stan faktyczny - np. czy drzewa nie są chronione lub czy nie mają znamion pomników przyrody. Jeżeli gmina w ciągu kolejnych 14 dni nie wyrazi sprzeciwu do planowanej wycinki (tzw. milcząca zgoda), to wtedy będzie można ją przeprowadzić.

Kiedy można zakazać wycinki

Gmina będzie mogła zakazać wycinki, jeśli drzewo będzie np. cenne przyrodniczo - posiadało znamiona drzewa pomnikowego. Kryteria na podstawie, których urzędnik będzie mógł wydać taki zakaz mają zostać określone w rozporządzeniu ministra środowiska, na które minister będzie miał pół roku od wejścia w życie przepisów. Resort będzie musiał też wydać drugie rozporządzenie, w którym określone będą stawki opłat za wycięcie drzewa. Do czasu ich ustalenia obowiązywać będą te maksymalne, czyli 500 zł za centymetr drzewa.

Nowelizacja zakłada ponadto, że jeśli przed upływem pięciu lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego, właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie ona realizowana na części nieruchomości, gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za wycinkę tych drzew.

Nowe prawo przywraca też konieczność uzgodnienia z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska zezwolenia na usunięcie drzew w pasie przydrożnym. Wyjątek stanowić będą gatunki topoli. (PAP)

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1)
Dudzina
7 lat temu
Przebrać Szyszkę za bażanta i wygnać do lasu