Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Obietnice Andrzeja Dudy. Rzecznik rządu: Najważniejsze, by powiedział, skąd weźmie na to pieniądze

0
Podziel się:

Rząd PO będzie współpracował przy ustawach Andrzeja Dudy, o ile projekty przepisów zgłoszone prezydenta będą miały pokrycie w zapisach budżetowych.

Obietnice Andrzeja Dudy. Rzecznik rządu: Najważniejsze, by powiedział, skąd weźmie na to pieniądze
(PAP/Jacek Turczyk)

- W przypadku projektów ustaw zapowiadanych przez prezydenta elekta Andrzeja Dudę kluczowa jest odpowiedzialność za budżet państwa - ocenia rzecznik rządu Cezary Tomczyk. Dodaje, że projekty powinny zawierać "jasny sygnał" dotyczący ich finansowania.

Duda powtórzył dziś swoją zapowiedź z kampanii wyborczej, że ustąpi z urzędu, jeśli w pierwszym roku prezydentury nie złoży dwóch zasadniczych dla niego projektów - dotyczących obniżenia wieku emerytalnego i podniesienia kwoty wolnej od podatku.

Tomczyk pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy rząd jest gotowy do współpracy z prezydentem przy zapowiadanych przez niego projektach, odpowiedział, że wszystkie ustawy, które trafią do parlamentu muszą przejść "normalną drogę legislacyjną". - Dla mnie w tym kontekście najważniejsze jest słowo "odpowiedzialność". Mamy coś takiego, jak reguła finansowa, mamy budżet państwa" - zaznaczył rzecznik rządu.

Podkreślił, że zgodnie z funkcjonującym mechanizmem trzeba "dać jasny sygnał", jak znaleźć pieniądze na realizację zgłaszanego projektu ustawy. Dodał, że projekty spełniające ten wymóg trafią do laski marszałkowskiej.

Dopytywany, czy Platforma jest gotowa do dyskusji o zmianie reformy emerytalnej Tomczyk zaznaczył, że rząd zmienił wiek emerytalny, by "Polacy mieli wyższe emerytury". - Jeżeli będziemy chcieli rozmawiać o wieku emerytalnym w kontekście reform Andrzeja Dudy, to wszyscy musimy się z tym liczyć, że emerytury będą niskie. Myślę, że Polacy tego nie oczekują - ocenił.

Dziennikarze pytali Tomczyka o uczestnictwo polityków Platformy w przyszłych posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

- Wiemy z zapowiedzi polityków PiS - pamiętam, że pan poseł Szczerski o tym mówił - że oni chcą zmienić formułę RBN. Ja nie znam tej nowej formuły, więc nie wiem, jak ona będzie wyglądała - mówił rzecznik rządu.

Podkreślał, że "na pewno ze strony polityków Platformy jest jasny sygnał", że "absolutnie szanują wybór Polaków".

- Andrzej Duda jest również moim prezydentem, choć na niego nie głosowałem. Wolałbym, by tym prezydentem był Bronisław Komorowski; natomiast jestem w tej sytuacji - mówił. Podkreślił, że chciałby, by nowy prezydent "nie opowiadał się po stronie jednej partii politycznej, ale był prezydentem wszystkich Polaków". - I będę go do tego zawsze - jeśli będę miał możliwość - namawiał - dodał.

Tomczyk zaznaczył, że RBN to bardzo ważne doradcze narzędzie w rękach prezydenta. - Więc kiedy Jarosław Kaczyński nie uczestniczył w tych obradach, bo uważał, że prezydent Komorowski nie powinien być prezydentem - to było nie dość, że smutne, to z punktu widzenia państwa bardzo złe - ocenił.

Rzecznik rządu zaznaczył, że "nie wyobraża sobie sytuacji odwrotnej".

Zobacz też: Gomułka o obietnicach Dudy: Przyjdzie taki moment, że się z nich wycofa

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)