Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Przeróbka pieca za cztery flaszki. Jak kopciuchy zyskują nowe życie

435
Podziel się:

Kopciuchy, czyli najtańsze kotły węglowe są jednym z winowajców powracającego każdej zimy smogu. Tak twierdzą specjaliści i ruchy antysmogowe. Tymczasem internet pełen jest wskazówek, jak przerobić domowy piec. Niezależnie od tego, jak byłby tani, brzydki i stary.

Przeróbka pieca za cztery flaszki. Jak kopciuchy zyskują nowe życie
(Marcin Jurkiewicz/ EastNews)

Kopciuchy, czyli najtańsze kotły węglowe, są jednym z winowajców powracającego każdej zimy smogu. Tak twierdzą specjaliści i ruchy antysmogowe. Tymczasem internet pełen jest wskazówek, jak przerobić domowy piec. Niezależnie od tego, jak byłby tani, brzydki i stary.

Połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych. Trzy czwarte tych budynków jest źle ocieplonych i niedogrzanych – wynika z badań krakowskiego Instytutu Ekonomii Środowiska. 70 proc. domów jednorodzinnych jest ogrzewanych kotłem lub piecem węglowym. To aż 3,8 miliona domów.

Około 3 mln domowych pieców to ręczne kotły zasypowe. Ponad 40 proc. z nich jest starych, czyli w wieku powyżej 10 lat. Co szósty ma więcej niż 20 lat. Nie pozostaje to bez wpływu na jakość powietrza. „Niska emisja”, czyli właśnie domowe kotły i piece na węgiel i drewno, jest źródłem tworzącego smog pyłu zawieszonego i rakotwórczego benzo[a]pirenu.

- Powtarzamy to jak mantrę. Smogu nie da się wyeliminować bez spełnienia czterech warunków: ustanowienie standardów dla kotłów i paliw stałych, edukacji dla społeczeństwa i łatwego dostępu do dopłat do wymiany pieców – mówi WP money Paweł Arczyński, konsultant ds. ekologicznego ogrzewania paliwami stałymi Platformy Producentów Urządzeń Grzewczych na Paliwa Stałe.

Jak przerobić piec

Rząd pracuje nad rozporządzeniem, które ma wyrzucić z rynku najtańsze piece. Nie wiadomo jednak, kiedy się z nim upora. Ma ono jednak dotyczyć nowo instalowanych kotłów. A co z tymi, które ludzie mają w domach? Internet pełen jest wskazówek, jak przerobić domowy piec, żeby palić taniej, wygodniej, a przy okazji mniej kopcić.

Przykład z jednego z forów. Internauta przerobił piec rodziców instalując zasobnik. Rodzice są w podeszłym wieku, a dzięki przeróbce nie muszą już dorzucać do pieca. Koszt: 2,5 tys. zł za materiały plus cztery flaszki dla instalatora. Nowy piec z zasobnikiem kosztowałby przynajmniej dwa razy tyle.

Na forach można znaleźć także szczegółowe instrukcje jak przerobić kocioł ze spalania górnego – czyli bardzo popularny model – na spalanie dolne. Czyli po przeróbce wylot spalin jest u dołu paleniska, a nie u góry. Autor instrukcji zapewnia, że teraz spala mniej węgla, a i dym z komina jakby czystszy. No i oczywiście koszty nieporównywalne z nowym piecem.

- To tak nie działa, że coś przerobimy, dodamy i z rupiecia robi się nowoczesny kocioł – mówi WP money Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. – I to w żaden sposób nie rozwiązuje problemu smogu. Będziemy o nim rozmawiać co roku, dopóki kopciuchy nie znikną – dodaje.

W garażu [mercedes](https://moto.wp.pl/mercedes-6062003103224449c), a piec jak z 1918 r.

Jednak wyrzucenie kopciuchów wiąże się z kosztami. Nie tylko kosztami nowego pieca, ale i wyższymi kosztami paliwa. A to jest koszt, którego znaczna część Polaków nie jest w stanie ponieść. Szacuje się, że poziom ubóstwa energetycznego w Polsce w 2013 roku wyniósł 17,1. Proc. Czyli problemy, by podołać finansowo ogrzaniu własnego domu, miało 6,44 mln Polaków. Piotr Siergiej zauważa, że policzalne koszty zanieczyszczenia powietrza są tak duże, że w ogólnym rozrachunku dopłaty do ogrzewania dla najbiedniejszych mogą się opłacać. – Oczywiście, jak ktoś jest biedny, to będzie palił czymkolwiek, żeby się ogrzać. Ale z punktu widzenia polityki całego państwa, to jest wybór co nam się bardziej opłaca – leczyć choroby wywoływane przez smog, czy wprowadzić sensowne programy walki z tym smogiem – dodaje.

Wskazuje również, że kopciuchy na ogół nie są związane z biedą, ale ze świadomością. - Jako społeczeństwo już nie jesteśmy biedni. Często jest tak, że w garażu stoi dwudziestoletni piec, z którego wysypuje się żar, a obok mercedes za kilkadziesiąt tysięcy. W naszych domowych kotłowniach nadal mamy 1918 rok – wskazuje.

Pieniądze za wyrzucenie kopciucha

Od czwartku mieszkańcy Warszawy mogą składać wnioski o dofinansowanie wymiany starych pieców węglowych na opalane gazem. Do wzięcia jest od 7 do 20 tys. zł dopłaty. Wniosek trzeba złożyć do końca marca, ale ratusz zapewnia, że dofinansowanie będzie też w przyszłych latach.

Jak zapewnił w rozmowie z WP money rzecznik Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Sławomir Kmiecik, pieniądze na wymianę pieców nadal będą. Wątpliwości pojawiły się, kiedy zdecydowano o wygaszeniu programu Kawka, z którego szły pieniądze na ten cel. Teraz będą w programie Region.

Według nowych zasad samorządy będą mogły otrzymać od NFOŚiGW pożyczki na preferencyjnych warunkach i same zdecydują, na co te środki przeznaczyć. Będą więc mogły dofinansować z nich wymianę domowych kotłów. Jak wyjaśnia rzecznik, w tym roku do samorządów ma trafić 200 mln zł, z czego 116 mln zł z przeznaczeniem na efektywność energetyczną i poprawę jakości powietrza.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(435)
Gość
rok temu
Ja przerobiłem kocioł twin bio na drewno . W sumie spała owies , pellet i drewno , a palnik jak nowy
Ralf
2 lata temu
Skoro są piece zasypowy, dolnego spalania 5 klasy, to dlaczego ma się nie dać przerobić starszych pieców tak, żeby emitowały spaliny o parametrach zbliżonych do tych 5 klasy? Kto te 5 klasy robi? Kosmici? A może chodzi po prostu o kasę?
Yogi
2 lata temu
Deweloperzy dobrze opłacają władze miast, które wydają pozwolenia na betonowanie i zabudowę korytarzy przewietrzania. I kto za to zapłaci? Mieszkańcy miasteczek i wsi, gdzie nie ma sieci ciepłowniczej i trzeba wydać nawet kilkadziesiąt tysięcy na nową kotłownie i znacznie więcej za paliwo
Vito2
2 lata temu
Przerobienie i spalanie ekologiczne temu panu nie pasuje ważne żeby miał napisane V klasa tak wygląda ekologia . Dopłaty nie rozwiążą problemy ogrzewania , stary artykuł nie wspomina o podwyżce cen gazu ,nikt nie jest w stanie opłacić rachunku za gaz , jest to ok 30 może 40 % dopłaty nic nie zmienią .Jest jeszcze inna kwestia zakłady gazownicze nie są w stanie zapewnić dostaw gazu z tego powodu nie podłaczają nowych budynków .
Rbl2402
2 lata temu
Już tak czysto hipotetycznie, artykuł nic nowego nie wnosi dużo słów a tak w rzeczywistości konkretów brak. Kolejny raz ciekawość co to za mądrość kryje się pod tak chwytliwym a jednak gó... związanym z zawartością tytułem wzięła górę i kolejny raz nie było efektu ŁAŁ 😁 trochę to się robi żenujące i spycha do poziomu "faktu" 😁
...
Następna strona