Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|

"Poproszę o dowód rejestracyjny, którego oczywiście nie musi pan mieć". Tak działa CEPiK

258
Podziel się:

Od czterech dni kierowcy nie muszą mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia wykupionej polisy OC. Dane powinny być w systemie CEPiK. Niestety, tylko teoretycznie. Jak relacjonuje jeden z naszych czytelników, system działa w kratkę.

Teoretycznie nie trzeba wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego. Ale system nie zawsze działa.
Teoretycznie nie trzeba wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego. Ale system nie zawsze działa. (Adam STASKIEWICZ/East News)

Wiadomość od naszego czytelnika dostaliśmy na dziejesie.wp.pl. Pan Michał opisał swoją poranną podróż do pracy. Mężczyzna próbował przejechać przez skrzyżowanie Alej Jerozolimskich i ulicy Żelaznej w Warszawie, niedaleko Placu Starynkiewicza. Oba pasy w stronę Dworca Zachodniego były zajęte. Pan Michał twierdzi, że czekał w aucie dosłownie na środku przecięcia ulic. Nie chcąc tamować ruchu, przejechał na buspas, a następnie wrócił na swoje miejsce, gdy zauważył, że ruch się rozluźnił. Niestety, zdarzenie zauważył funkcjonariusz stołecznej drogówki.

Dowód rejestracyjny w domu. Chyba że...

- Pan policjant kazał zjechać mi na pobocze. Zapytał, czy wiem, dlaczego zostałem zatrzymany. Odpowiedziałem, że tak – za przejazd buspasem. Ale wytłumaczyłem mu, dlaczego to zrobiłem. Po prostu nie chciałem tamować ruchu. Mundurowy przyjął moje tłumaczenie, ale mimo to poprosił mnie o dokumenty.

Zobacz także: Znika karta pojazdu, nowy samochód zarejestruje za nas dealer. Zmiany już od przyszłego roku

Warszawski funkcjonariusz miał poprosić o prawo jazdy, a także... o dowód rejestracyjny. Według relacji naszego czytelnika, policjant miał powiedzieć: „Poproszę o dowód rejestracyjny, którego oczywiście nie musi pan mieć”.

- Zapytałem, ale jak to, panie władzo? Przecież od października kierowcy nie muszę wozić w aucie tych dokumentów. Wszystko powinno być w CEPiK-u. Na to pan policjant odpowiedział, że system raz działa, raz nie. Całe szczęście, że tego dnia miałem dowód przy sobie – przyznał z ulgą pan Michał.

Naszemu rozmówcy tym razem się upiekło. Skończyło się na upomnieniu. Pozostaje pytanie: co dzieje się z systemem CEPiK 2.0?

Kapryśny CEPiK

Na początku października zmieniły się przepisy. Nie trzeba już wozić w aucie dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia polisy OC. Wszystkie zawarte w nich informacje powinny być w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Rządzący, którzy opracowali te przepisy, chwalili się, że będzie to ogromne ułatwienie dla kierujących autami.

Tymczasem już od początku napływały informacje o nieprawidłowościach.Pisaliśmy w money.pl, że na system narzekają niektórzy ubezpieczyciele.CEPiK miał księgować informacje po kilku dniach, co dla policji mogło być równoznaczne z tym, że ubezpieczenia nie ma.

- Jak z każdym systemem elektronicznym mogą zdarzać się uchybienia. Przez pierwsze półtora dnia tego miesiąca cześć funkcjonariuszy miała problemy z przenośnymi terminalami. Natomiast teraz nie dostajemy sygnałów, aby coś było nie tak. Policjanci wciąż uczą się, że mogą zatrzymywać dowody w sposób wirtualny. Niektórym może być ciężko oduczyć się wieloletniej praktyki, gdy przy kontrolach prosili o prawo jazdy, ubezpieczenie oraz dowód rejestracyjny - powiedział money.pl podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Co robić, w razie stłuczki i braku dowodu? Policjanci z ruchu drogowego sugerują, że warto wtedy skorzystać ze strony Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Właśnie przez Fundusz przechodzą nasze dane, zanim znajdą się w systemie CEPiK 2.0.

A co jeżeli w naszym telefonie zabraknie internetu lub dane – z jakiegoś powodu – nie zdążą się zapisać? Polska Izba Ubezpieczeń proponuje inny środek zapobiegawczy. Sfotografować dowód i polisę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(258)
NO
6 lat temu
Może wreszcie ktoś by się wziął za to nieszczęsne Ministerstwo Cyfryzacji i UKE . Przecież ta banda w imię swoich urojonych wizji i ambicji pogrąża w chaosie cały obszar związany z IT nie biorąc pod uwagę sensu i obecnych możliwości. W niedługim czasie dojdzie do tego że rano się obudzimy i dowiemy się że nas nie ma bo tak widnieje to w wszechobecnym systemie. Totalny Matrix.
Marcin
6 lat temu
Ale macie problem!!! Wozić dowód i po kłopocie.
Kajuga
6 lat temu
Autur-debil.
Q
6 lat temu
Tego cepika to chyba jakieś cepy z najtańszego przetargu zrobili, i oto są efekty.
Kuki
6 lat temu
Poziom artykułu żenada, łukasik utop sie chlopie broń boże nie pisz
...
Następna strona