Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Witold Ziomek
Witold Ziomek
|

Praca na czarno przy budowie gminnej drogi. Firmę jednak spotkały konsekwencje

12
Podziel się:

Po naszych doniesieniach o nieprawidłowościach na budowie drogi, gdzie nie przestrzegano kodeksu pracy ani zasad BHP, wykonawca zrywa kontrakt z nieuczciwą przedsiębiorcą. PIP kar jednak nie nałoży, bo nie może znaleźć siedziby firmy.

Plac, gdzie przechowywany był sprzęt firmy
Plac, gdzie przechowywany był sprzęt firmy

Po naszych doniesieniach o nieprawidłowościach na budowie drogi, gdzie nie przestrzegano Kodeksu pracy ani zasad BHP, wykonawca zrywa kontrakt z nieuczciwym przedsiębiorcą. PIP kar jednak nie nałoży, bo nie może znaleźć siedziby firmy.

To, jak wyglądają prace drogowe przy budowie kanalizacji w Chotomowie, na własnej skórze sprawdziliśmy w połowie maja. Nasz dziennikarz na jeden dzień - na czarno - zatrudnił się w firmie pana Andrzeja. Ta pracowała na zlecenie głównego wykonawcy.

Po publikacji artykułu, Państwowa Inspekcja Pracy wszczęła dochodzenie. Okazało się jednak, że inspektorzy są bezsilni, bo firma jest zarejestrowana w wynajmowanym mieszkaniu, w którym nikogo nie ma. Inspektorzy nie mogli też zlokalizować placu budowy.

Wskazaliśmy Państwowej Inspekcji Pracy adres placu, na którym trzymane są maszyny drogowe i pod którym najczęściej można zastać pracowników. Znajdują się tam też przyczepy, w których niektórzy pracownicy nocują. To też nie pomogło.

- Inspektorzy nie zastali tam ani przedstawicieli firmy ani osób świadczących pracę - mówi Anna Wójcik z warszawskiego oddziału PiP. - We wskazanym miejscu inspektorzy faktycznie znaleźli jednak przyczepy przeznaczone na miejsca noclegowe. Ich stan był na tyle zły, że sprawę przekazaliśmy do sanepidu.

Wyglądało na to, że kary za łamanie Kodeksu pracy nie będzie i pan Andrzej może spać spokojnie. Okazało się jednak, że w sprawę włączyła się gmina, która po miesiącu odpowiedziała na naszą wiadomość.

Zobacz także: Zobacz też: Sprzątaczki wciąż pracują głównie na czarno

Gmina, choć na kontrakty z podwykonawcami nie ma wpływu, po publikacji naszego artykułu wystosowała do głównego wykonawcy pismo z prośbą o zajęcie stanowiska.

- W odpowiedzi na pismo firma Instalbud Sp. z. o.o poinformowała, że rzeczywiście zleciła opisanej w artykule firmie roboty związane z usunięciem usterek w nawierzchni ulic, w których prowadzono prace związane z budową kanalizacji sanitarnej - wyjaśnia Michał Smoliński z urzędu gminy Jabłonna. - Po uzyskaniu informacji o nieprawidłowościach, zakończyła współpracę z firmą i dokończyła naprawy usterkowe we własnym zakresie. Prace te zostały zakończone i potwierdzone protokołem z przeglądu gwarancyjnego dnia 17.05.2018 r. - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

praca
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(12)
qperNIK
6 lat temu
Drogi nie będzie czy będzie dwa razy droższa? Szukając kontrahenta czy rozpisując przetarg każdy chce jak najtańszego wykonawcę. A skąd taki ma się wziąć? Albo musi zatrudniać na czarno, albo oszukiwać na materiałach lub podatkach. Pozostali są drożsi.
wb.
6 lat temu
Tak, naprawdę oznacza to, że PiP tej firmy znaleźć nie chce. A może prokuraturze się uda?.
Krzysztof
6 lat temu
Totalna indolencja inspektorów PIP. Z artykułu wynika jednoznacznie, że występuje w tym przypadku kilka czynów zabronioninych, w tym ściganych z urzędu. Gdzie jest i co robi prokuratura oraz właściwościwe służby? Chyba, że śpią snem sprawiedliwego lub niezłomnie i nieustraszenie ścigają staruszki handlujące nielegalnie na ulicach szczypiorkiem i czosnkiem.
miro
6 lat temu
tak dziala szechterowska "demokracja"
bea
6 lat temu
"Państwowa Inspekcja Pracy wszczęła dochodzenie. Okazało się jednak, że inspektorzy są bezsilni, bo firma jest zarejestrowana w wynajmowanym mieszkaniu, w którym nikogo nie ma. Inspektorzy nie mogli też zlokalizować placu budowy"- co PIP robi, nie ma żadnych narzędzi, aby go ukarać??? Czy nie można wysłać listem poleconym informacji, a z braku reakcji ze strony p. Andrzeja ukarać go obligatoryjnie z komornikiem w tle;) Jeśli tak ma działać PIP, to albo rozwiązać tę instytucję , albo rozszerzyć jej kompetencje, aby mogła skutecznie działać.