Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kontrowersyjne nagrody dla władz EuRoPol Gaz. Prezes PGNiG ujawnia, co zrobił ze swoją częścią

1720
Podziel się:

W przyszłości to miejsce ma stać się zapleczem rekolekcyjnym dla Świątyni Opatrzności Bożej.

Kontrowersyjne nagrody dla władz EuRoPol Gaz. Prezes PGNiG ujawnia, co zrobił ze swoją częścią
(Norma/REPORTER)

Prezes PGNiG Piotr Woźniak przekazał w lipcu 145 tys. zł na rewitalizację Domu Rekolekcyjnego w Skolimowie. Potwierdził to pełnomocnik Archidiecezji Warszawskiej, którego oświadczenie ukazało się w piątek na stronie PGNiG.

Jak napisał pełnomocnik Archidiecezji Warszawskiej Marcin Adamczewski, w lipcu 2016 r. Piotr Woźniak przekazał 145 tys. zł na rewitalizację Domu Rekolekcyjnego w Skolimowie. Pełnomocnik zaznaczył, że w przyszłości miejsce to ma stać się zapleczem rekolekcyjnym dla Świątyni Opatrzności Bożej.

"Po uzyskaniu stosownych zgód, podaję do wiadomości jeden z dokumentów świadczących o przeznaczeniu wypłat należnych z tytułu pełnienia funkcji w organach spółki EuRoPol Gaz" - poinformował Woźniak w oświadczeniu.

Kwestii nagród z zysku w EuRoPol Gazie, polsko-rosyjskiej spółce zarządzającej polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego, miało być poświęcone - według nieoficjalnych informacji - piątkowe posiedzenie rady nadzorczej gazowej spółki. Po południu PGNiG poinformowało jednak, że posiedzenie to zostało odwołane.

W połowie września "Rzeczpospolita" napisała, że blisko 2 mln zł nagrody z zysku zarządzającego polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego EuRoPol Gazu za 2015 r. rozdzieliły między siebie władze spółki - w tym dwóch nowych prezesów i 5-osobowy polski skład rady nadzorczej EuRoPol Gazu, którego współwłaścicielem jest PGNiG i w którym Woźniak pełni funkcję zastępcy przewodniczącego rady nadzorczej. Decyzję w tej sprawie podjęło w czerwcu walne zgromadzenie spółki, w praktyce - również władze PGNiG. "Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, że nowi prezesi w spółce w 2015 r. nie przepracowali ani jednego dnia, a członkowie rady nadzorczej - tydzień".

Odnosząc się w ub. piątek do publikacji gazety, prezes Woźniak informował, że nagrody polskich przedstawicieli EuRoPol Gazu zostały przeznaczone na cele charytatywne, a na zamieszaniu wokół tej sprawy korzysta Gazprom. Szef PGNiG argumentował też, że ostatnio Polacy zyskali kilka przewag w tej polsko-rosyjskiej spółce, m.in. większość głosów w radzie nadzorczej oraz ulokowanie środków spółki w polskich bankach. Według Woźniaka, polskim udziałowcom udało się ponadto zablokować "wypłatę prawie miliardowego zysku na rzecz Gazpromu z pieniędzy EuRoPol Gazu".

W czwartek posłowie Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że zwrócą się do premier Beaty Szydło i wicepremiera Mateusza Morawieckiego o odwołanie zarządu PGNiG. Jak ocenili, zarząd ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowości w EuRoPol Gazie. Nie tylko opozycja krytykowała władze spółki. Szef sejmowej komisji skarbu, polityk PiS Marek Suski, pytany o ocenę sytuacji w EuRoPol Gazie, powiedział w Radiu Zet: - To powód, żeby tam wysłać kontrolę, zawiesić zarząd. To niemoralne.

Decyzja o wypłacie nagród została zaakceptowana przez RN spółki i resort skarbu 22 czerwca br.

Piotr Woźniak tłumaczył, że wypłata nagród z zysku dla władz EuRoPol Gazu była warunkiem, pod jakim Rosjanie zgodzili się na przeniesienie lokaty spółki (ponad pół miliarda zł) do banku PKO BP. - Ponieważ w spółce jest praktycznie dwóch akcjonariuszy, oznacza to, że wszystkie decyzje muszą być podejmowane jednomyślnie, np. decyzja o wypłacie nagród z zysku musiała zostać podjęta przez obie strony wspólnie - zaznaczył.

- We wszystkich przypadkach, zgodnie ze statutem, wymagana jest większość trzech czwartych głosów, czyli 75 proc. Podkreślam, że 52 proc. dotyczy tylko proporcji podziału zysku, dywidendy - powiedział.

Jak mówił, EuRoPol Gaz co najmniej od 8 lat miał zamkniętą listę 6 banków współpracujących, na której nie było ani jednego z polskim kapitałem większościowym: - Im bardziej sztywna i zamknięta jest lista, tym oferty są mniej korzystne. Jego zdaniem, przez poprzednie osiem lat warunki lokowania pieniędzy EuRoPol Gazu były bardzo słabe. - Udało się otworzyć tę listę i dopuścić na nią Bank PKO BP. Natychmiast okazało się, że polska oferta jest znacznie bardziej korzystna i dlatego wygrali z całą resztą banków z listy - powiedział.

EuRoPol Gaz to spółka zarządzająca polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego. Jej główni udziałowcy, czyli Gazprom i PGNiG, mają po 48 proc. udziałów, pozostałe 4 proc. należy do spółki Gas-Trading. Głównym źródłem przychodów EuRoPol Gazu są wpływy z opłat za przesyłanie gazu rurociągiem jamalskim. Otrzymują je główni udziałowcy spółki - Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które z Jamału odbiera gaz, oraz Gazprom, który tym gazociągiem przesyła surowiec tranzytem przez Polskę do Niemiec.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1720)
WYRÓŻNIONE
rydzol
9 lat temu
najpierw pisdelce odwolali stary zarzad za to ze niby zle dzialali pozniej nowe ,,misiewicze,, z nadania pidelcow wzieli nagrody za ten stary zarzad ktory jednak jak widac nie dzialal na szkode spolki bo wypracowal spore zyski a na koniec pisdelce oddali te nagrody ktore wypracowali po-wce klechom -pisdelski cyrk
ateista
9 lat temu
Czytaj: wszyscy klienci PGNiG, płacąc rachunki za gaz, zrzucili się na kościelną tacę.
ja315
9 lat temu
JA MYŚLĘ , ŻE TĄ KASĘ POWINIEN ODDAĆ DO KASY SPÓŁKI .JAK ODDAŁ NA KOŚCIÓŁ TO NIECH TERAZ ZE SWOJEJ KIESZENI ODDA DO KASY
...
Następna strona