Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prognozy gospodarcze na 2015 rok. Eksperci komentują

0
Podziel się:

Eksperci apelują o reformy. Według jesiennej prognozy w tym roku polski PKB urośnie o 3 proc., podczas gdy wiosną zapowiedzi wskazywały 3,2 proc.

Prognozy gospodarcze na 2015 rok. Eksperci komentują
(Jaroslaw Wojtalewicz/East News)

Profesor Leszek Balcerowicz ponowił apel o reformy w Polsce. Chodzi o to, by nie doszło do trwałego spowolnienia wzrostu gospodarczego w naszym kraju. Według jesiennej prognozy opublikowanej ostatnio przez Komisję Europejską, w tym roku polski PKB urośnie o 3 procent, podczas gdy wiosną zapowiedzi wskazywały 3,2 procent.

Ekonomista Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju Marek Tatała potwierdza, że prognozy trzeba będzie zrewidować w dół. Dodaje jednak, że mowa o kolejnej fali kryzysu jest niepotrzebnym dramatyzowaniem.

- _ Jeśli nie wywrzemy wpływu na polityków, na bardziej wolnorynkowe reformy, może nadejść długa fala wolnego wzrostu _ - powiedział. - _ Nie będziemy doganiać Niemców przez 20 lat, ale przez 50 albo nigdy ich nie dogonimy. _

Leszek Balcerowicz po raz kolejny zwraca uwagę na konieczność uzdrowienia naszej gospodarki, co jest bardzo ważne w dłuższej perspektywie, nie tylko przyszłego roku. - Bez dodatkowych, istotnych reform, wzrost gospodarczy w Polsce trwale spadnie, to znaczy będziemy wolniej się rozwijać, wolniej doganiać zachód, a więc jest to sprawa poważniejsza niż przyszły rok.

Według prognoz Komisji Europejskiej będziemy czwartą najszybciej rozwijającą się gospodarką Unii, jednak sytuacja w strefie euro i kryzys na Wschodzie zwolnią tempo wzrostu PKB. Wzrost gospodarczy spadnie z 3 proc. w tym roku do 2,8 proc. w przyszłym.

W maju br. Komisja Europejska przewidywała, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 3,2 proc., a w przyszłym roku o 3,4 proc. Teraz prognozy mówią o tym, że sytuacja gospodarcza ma się pogorszyć w przyszłym roku. Dopiero w 2016 r. wzrost ma pójść w górę o 3,3 proc.

KE spodziewa się utrzymania konsumpcji prywatnej oraz dalszej poprawy na rynku pracy. Bezrobocie liczone metodologią unijną, różną od stosowanej przez GUS, ma wynieść w tym roku 9,5 proc., a w przyszłym roku 9,3 proc. W 2016 r. stopa bezrobocia ma spaść w Polsce do 8,8 proc.

KE przewiduje też stopniową poprawę sytuacji finansów państwa. Deficyt sektora finansów publicznych ma się obniżyć się z 3,4 proc. PKB w 2014 r. do 2,9 proc. PKB w 2015 r. i do 2,8 proc. PKB w 2016 r. Spadek deficytu w 2014 r. autorzy przypisują głównie poprawie aktywności gospodarczej oraz lepszym od oczekiwań dochodom podatkowym. W 2015 r. deficyt ma się obniżyć dzięki wzrostowi gospodarczemu.

Po stronie wydatków niektóre działania zwiększające wydatki socjalne, jak wyższa indeksacja niższych emerytur i ulgi podatkowe na dzieci, częściowo zrównoważą inne oszczędności, w szczególności częściowe zamrożenie płac w sektorze publicznym - napisano w prognozie.

KE szacuje, że poziom długu publicznego w 2015 r. i 2016 r. będzie nieznacznie powyżej 50 proc. PKB (odpowiednio 50,2 i 50,1 proc.). Autorzy prognozy zaznaczają, że prognozy długu publicznego obarczone są znaczną niepewnością, gdyż na dużą jego część mogą mieć wpływ fluktuacje kursu walutowego.Zgodnie z wtorkowymi prognozami tegoroczna inflacja wyniesie 0,2 proc., przyszłoroczna 1,1 proc., a w 2016 r. 1,9 proc.

Czytaj więcej w Money.pl
Komisja Europejska tnie prognozy dla Polski. Jest gorzej niż zapowiadano Będziemy czwartą najszybciej rozwijającą się gospodarką Unii, jednak sytuacja w strefie euro i kryzys na Wschodzie zwolnią tempo wzrostu PKB.
"Juncker powinien się wytłumaczyć" Jean-Claude Juncker powinien był osobiście odnieść się do ostatnich rewelacji o układach podatkowych. Tak można dziś przeczytać w belgijskim dzienniku Le Soir. Wtedy, według komentatora gazety, nowy szef Komisji mógłby zapobiec pożarowi, który wybuchł w pierwszym tygodniu jego kadencji.
Atak na KE. "Nie boję się żadnego premiera" Szef Komisji Europejskiej nie akceptuje niesprawiedliwej krytyki pod adresem szefowanej przez niego instytucji.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)