Chcę napisać o tym problemie ponieważ ktoś tym się powinien zająć na poważnie. Uważam się za bardzo tolerancyjną osobę i taka jestem wobec osób które szanują mnie, miejsce w którym się znajdują, mieszkają gdy przyjeżdżają np.do pracy czy w odwiedziny, nie są perfidne i nie podkładają przysłowiowych świń oraz nie donoszą wobec tych którzy podają im rękę i pomagają dając pracę i mieszkanie. Jednak obecnie z własnego doświadczenia muszę powiedzieć że po przyjeździe i zatrudnieniu przez jedną z Instytucji Państwowych trzech Ukraińców, opinię jaką na ich zachowanie, pochodzenie, wychowanie właściwie całość o sobie wystawili to jest wielka masakra. Instytucja Państwowa dostała dofinansowanie podobno dlatego że ich zatrudni więc nie chcą zatrudnić Polaków, a tym którzy pracują od lat nie podwyższą płacy ani nie chcą dać dodatków do minimalnej pensji. Praca jest typowo fizyczna. I teraz Polacy pracują za minimum, a Ukraińcy dostają ok 21-24 zł netto. Mieszkając równiez w mieszkaniu zapewnionym przez Instytucję Państwową, piją, nie umieją korzystać z pralki, piorą w kubłach po farbach, wieszają kalosze, buty, siatki foliowe, skarpety, rekawice i rózne ciuchy na krzakach i drzewach. Palą papierosy i rzucają złośliwie wszędzie pety i zapałki, śmieci, papierki po jedzeniu, obierki po róznych rzeczach, rzucają resztki po rybach w krzaki, tak że jest smród nie do wytrzymania. Wieszanie gaci na cudzym garażu, zbierają śmieci, wyrywają z garażu blachy...Cuda... Absolutnie nie reagują na nic, mimo zwracania uwagi przez ponad 2 miesiące, a dyrekcja Instytucji także nic sobie z tego nie robi bo mają z nich robotników z których też Instytucja coś ma. Więc się bardziej opłacają jak Polacy. Absolutnie Polska powinna zrobić całkowity zakaz wobec wjazdu Ukraińców do Polski, bo niedługo nie będzie Polski. Obecnie nawet gdy sie poszukuje pracy są ogłoszenia po rusku i szukają już Ukraińców i Białorusinów z zakwaterowaniem, stawka jest dla nich o wiele większa jak dla Polaków albo taka sama. Więc albo żyjemy w Polsce - Unii, albo na Ukrainie. Ukraina to nie Unia. A Ukraińcy przyjeżdżają tylko żeby się dorobić kosztem Polaków. Sorry ale ja się na to nie zgadzam. I nie zamierzam emigrować bo jest najazd dziczy z niecywilizowanego wschodu. To oni mają się dostosować tak jak wszędzie ludzie na świecie. Na ulicy już też ich jest tylu że nawet pytając o cokolwiek chcą abyśmy mówili po rusku czy ukraińsku. Albo rząd się zdecyduje kto jest priorytetem w Polsce i kto ma najlepiej zarabiać w Unii, bo ja czuję się jak obywatel gorszej kategorii we własnym kraju. Propozycja dla Polaka niech pracuje za 8 zł netto, a propozycja dla Ukraińca i Białorusina - 21-24 zł netto. Jest róznica? Ja równiez byłam za granica i pracowałam za granicą, ale trzeba się dostosować do różnych ludzi i miejsca, kultury, kraju. Ci ze wschodu nie umieją tego i są potwornie podli, wredni jednocześnie uśmiechając się do ciebie pod nosem. Być może nie wszyscy ale absolutnie powinien rząd ograniczyć do minimum możliwość wjazdów, mozliwości wiz dla nich. Niech inne kraje ich przyjmują teraz. Ja nie chcę mieć w domu czegoś takiego, i tez chcę zarabiać 24 zł/h. w Polsce nie za granicą.