Klub PO skierował dziś wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za jego wypowiedź, że Platforma sfałszowała wybory samorządowe. Traktujemy to jako żart - odpowiada PiS.
Mariusz Witczak (PO) powiedział dziś na konferencji prasowej, że Kaczyński obarczył Platformę odpowiedzialnością za fałszowanie wyborów samorządowych. _ W związku z tą wypowiedzią kierujemy wniosek do komisji etyki przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, wnosimy o jego ukaranie _ - poinformował. Jak dodał, klub PO rozpatruje także _ różne kroki prawne przeciwko prezesowi PiS _.
_ Za tego typu oszczerstwa Kaczyński powinien odpowiedzieć przed sądem, powinien udowodnić, że tak było, jak twierdzi, (czyli) że Platforma fałszowała wybory. Nie można tych fałszerstw pozostawić obojętnie w przestrzeni publicznej _ - przekonywał Witczak.
Kaczyński był w czwartek pytany w Częstochowie o wniosek klubu PO do sejmowej komisji etyki. _ Jeżeli chodzi o Platformę Obywatelską, to ona zdaje się ma wątpliwości co do tego, czy w Polsce w ogóle powinna istnieć opozycja, mechanizmy kontrolne i wszystko to, co ogranicza władzę PO _ - skwitował prezes PiS.
_ Ja mam tutaj takie zdanie, że w Polsce jednak powinna istnieć demokracja i powinny obowiązywać zasady praworządności. To jest ta zasadnicza różnica między partią Zachodu, jaką my jesteśmy, a partią Wschodu, jaką jest Platforma Obywatelska _ - dodał Kaczyński.
Rzecznik PiS Marcin Mastalerek powiedział PAP, że PiS traktuje _ wniosek do komisji etyki jako żart _. Według niego, _ to oczywiste, że doszło do fałszerstwa i że odpowiada za nie rządząca koalicja - PO i PSL _.
Zdaniem posła PO Stefana Niesiołowskiego, Kaczyński wypowiedzią o sfałszowaniu wyborów _ przekroczył kolejną barierę agresji _. _ Jest to ciężkie oskarżenie, niesłychanie zaostrzyło debatę publiczną. Nic nie wskazuje, przynajmniej te pierwsze sygnały, że zostały popełnione jakiekolwiek fałszerstwa, a w najmniejszym stopniu, te zarzuty nie mogą być kierowane przeciwko Platformie _ - powiedział polityk PO.
Kaczyński powiedział w środę na sali sejmowej, że wybory samorządowe zostały sfałszowane. W odpowiedzi na słowa Kaczyńskiego głos w Sejmie zabrał szef klubu PO Rafał Grupiński, który zaznaczył, że od osoby takiej, jak Kaczyński, oczekiwałby większej odpowiedzialności za państwo oraz porządek konstytucyjny.
Odpowiadając Grupińskiemu, prezes PiS powiedział: _ Jeśli pan uważa, że jedynym mankamentem była awaria systemu informatycznego (...), to pan żyje najwyraźniej w jakiejś innej rzeczywistości. Ja wiem, że was to boli, ale sfałszowaliście wybory _.
Komisja za naruszenie zasad etyki poselskiej może ukarać posła upomnieniem, zwróceniem uwagi lub naganą. Na odwołanie od decyzji komisji poseł ma dwa tygodnie.
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski był pytany w środę z kolei czy PO powinna skierować przeciwko prezesowi PiS pozew w trybie wyborczym. _ Już z trybuny sejmowej, z pozycji marszałka Sejmu, dawałem do zrozumienia, co myślę o tak radykalnych oskarżeniach, nie popartych żadnymi dowodami, ale to w jakim trybie reagować prawnie na takie insynuacje, to musi być poparte analizami prawnymi, którymi ja nie dysponuję _ - powiedział Sikorski.
_ W wypadku prezesa Kaczyńskiego nie domniemuję, że jeśli coś mówi, to ma na to dowody, bo insynuacja jest jego metodą polityczną. Mam nadzieję, że wyborcy to ocenią, no bo Kaczyński ferował tego typu oskarżenia w sprawach rzekomego zamachu smoleńskiego, a tu próbuje wywołać podobną psychozę, co jest tym bardziej nieuprawnione, że jak rozumiem w protokołach komisji (wyborczych) była możliwość wpisywania uwag przez członków komisji, mężów zaufania i zdaje się, że tego typu uwag o możliwości fałszerstw nie ma w jakichś istotnych ilościach _ - dodał marszałek Sejmu.
Czytaj więcej w Money.pl