Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Wycinka drzew na własnej działce już bez zezwolenia. Jan Szyszko zliberalizował ustawę o ochronie przyrody

160
Podziel się:

Minister Jan Szyszko zapewnia jednocześnie, że "obawy o masowe usuwanie drzew są nieuzasadnione".

Wycinka drzew na własnej działce już bez zezwolenia. Jan Szyszko zliberalizował ustawę o ochronie przyrody
(Joseph Morgan/Flickr (CC BY-ND 2.0))

Radykalne obniżenie opłat za wycięcie drzew, a w przypadku prywatnych posesji całkowite zwolnienie z obowiązku wystąpienia o zgodę na wycinkę - zakłada znowelizowana ustawa o ochronie przyrody. Już od 1 stycznia nie trzeba będzie nikogo prosić o zgodę na ścięcie drzewa na prywatnej posesji.

- Zaproponowane zmiany zakładają, że osoby fizyczne nie będą musiały występować o zgodę na wycięcie drzewa na prywatnej działce, a co za tym idzie, nie będzie również potężnych kar za brak zezwolenia - podkreśla minister środowiska Jan Szyszko w komunikacie Ministerstwa Środowiska z 20 grudnia.

- Te zmiany to danie wolności wyboru ludziom - ocenia minister. - To niewątpliwie realizowanie postulatów społeczeństwa. To także wywiązywanie się z programu Prawa i Sprawiedliwości - podkreśla.

Minister Szyszko z entuzjazmem zachwala przegłosowany projekt ustawy, choć formalnie jego resort nie ma z nim nic wspólnego. Rząd kolejny raz posłużył się bowiem fortelem umożliwiającym błyskawiczną ścieżkę legislacyjną, bez obowiązku przeprowadzenia konsultacji publicznych - projekt został zgłoszony przez grupę posłów PiS.

"Ministerstwo Środowiska odnosząc się do projektu ustawy o ochronie przyrody, złożonego przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości, dostrzega kilka propozycji, które zasługują na szczególną uwagę" - czytamy w teatralnym komunikacie resortu. "Jedną z nich jest możliwość usuwania drzew bez konieczności uzyskania decyzji przez osoby fizyczne na posesji, której jest się właścicielem".

Choć co do zasady właściciel działki nie będzie musiał występować o zezwolenie na wycinkę, nie zawsze będzie miał w tej kwestii pełną dowolność - jeśli usunięcie drzewa jest związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, właściciela będą ograniczać przepisy dotyczące obwodu pnia na wysokości 130 cm nad ziemią, gatunków drzew, itp. Rady gmin będą mogły jednak podejmować uchwały, w których określą wyjątki od konieczności występowania o zezwolenia na wycinkę na ich terenie.

Gminy będą mogły także określać dotyczące przedsiębiorców opłaty za wycięcie drzew. Ich pole do popisu będzie tu jednak bardzo niewielkie - ustawa określa maksymalną opłatę za wycięcie drzewa na poziomie zaledwie 500 zł. To nawet kilkaset razy mniej niż wynosi najwyższa możliwa opłata za wycięcie drzewa, jaka obowiązuje obecnie.

Ministerstwo Środowiska podkreśla, że nowa ustawa ograniczy "zupełnie niepotrzebną biurokrację. Według danych resortu aż 95 proc. decyzji w sprawie pozwolenia na wycinkę było pozytywnych. - Wiele samorządów przyjęło tę informację z zadowoleniem. Niezaprzeczalnym jest również fakt, że gminy chcą dbać o zieleń i to robią, ponieważ świadczy to także o ich atrakcyjności - ocenia prof. Jan Szyszko.

Minister zapewnia jednocześnie, że "obawy o masowe usuwanie drzew są nieuzasadnione". Jak przekonuje, wynika to z faktu, że "regulacja dotyczy możliwości wycięcia drzewa przez osobę fizyczną na prywatnej nieruchomości".

Minister Szyszko odniósł się w ten sposób do wypowiedzi przedstawicieli Greenpeace Polska, którzy alarmują, że nowelizacja ustawy "otwiera nowy rozdział w historii rzezi polskich drzew", a "lasy pójdą pod topór bez kontroli regionalnych dyrekcji ochrony środowiska".

Nowa ustawa ma zacząć obowiązywać już od 1 stycznia 2017 roku. Musi jeszcze przejść przez Senat i zostać podpisana przez prezydenta.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(160)
Michał
7 lat temu
Tak jak bardzo nie cierpię PISu, tak bardzo podoba mi się ta ustawa. Na swojej działce każdy powinien móc robić to co mu się żywnie podoba. Powinni jeszcze znieś idiotyczne pozwolenia na budowę.
Igor
7 lat temu
Właśnie wycięli z działeczki w centrum las, sprzedali. Zarobili i teraz znowu zmieniają ustawę. Ale mamy jeszcze kilka dni i tniemy i zarabiamy... Każdy skorzysta
KASZEBA
7 lat temu
BRAWO PIS WRESZCIE KTOŚ Z ROZUMEM JEST MINISTREM ŚRODOWISKA DOTYCHCZAS BYLI TO URZĘDASY POZBAWIENI MÓZGU I DLATEGO OBOWIĄZYWAŁO PRAWO WYCINKI DRZEWA NA WŁASNEJ DZIAŁCE TO BYŁ DOPIERO SKANDAL , CHYBA JEDYNE PAŃSTWO W EUROPIE ŻE ZA WYCINKĘ DRZEWA DOSTAWAŁO SIĘ WIĘKSZĄ KARĘ JAK ZA NAPAD RABUKOWY
grzegorz35
7 lat temu
maciej ; do 120 cm w obwodzie na wys. 130 cm nie ma żadnych opłat i nie potrzeba pozwolenia, więc nie siej zamętu. Wreszcie blokesi w urzędach nie będą decydować o tym jak ma wyglądać moja działka.
maciej
7 lat temu
artykuł wprowadza w błąd. 500 zł ok ale za 1 cm. proszę uważnie przeczytać ustawę art. 85 ust, 1 opłatę za usunięcie drzewa ustala się mnożąc liczbę cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm i stawkę opłaty (do 500 zł 0 ustalane uchwałą gminy) Wiec np za drzewo o obwodzie 100 cm i tak będzie kosztowało 50.000 tys ! szału nie ma
...
Następna strona