Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Szyszko łagodzi stanowisko. Możliwa zmiana ustawy o wycince

1904
Podziel się:

Jeśli ustawa umożliwiająca wycinkę drzew bez zezwolenia ma niedociągnięcia, to trzeba je naprawić - deklaruje minister środowiska Jan Szyszko. To zmiana stanowiska, bo jeszcze w poniedziałek mówił, że ustawa jest bardzo dobra.

Szyszko łagodzi stanowisko. Możliwa zmiana ustawy o wycince
(Andrzej Hulimka/REPORTER)

Jeśli ustawa, umożliwiająca wycinkę drzew bez zezwolenia ma niedociągnięcia, to trzeba je naprawić - deklaruje minister środowiska Jan Szyszko. To zmiana stanowiska, bo jeszcze w poniedziałek mówił, że ustawa jest bardzo dobra. Ale właśnie w poniedziałek skrytykował ją Jarosław Kaczyński.

- Jako minister środowiska i człowiek, który co nieco zna się na ekologii - bo jestem ekologiem - w pełni tę ustawę popieram - powiedział prof. Szyszko w Polskim Radiu 24. - Ale jeśli jest w niej jakaś luka prawna, to trzeba ją usunąć - dodał.

To reakcja na wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, która miała paść na poniedziałkowym spotkaniu z warszawskimi strukturami partii. Według uczestników spotkania prezes ostro skrytykował ministerstwo środowiska za przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach. - Prezes powiedział, że jest przeciw tym rozwiązaniom i będzie ich zmiana. Stwierdził, że widać w tym prawie lobbing - poinformował warszawski polityk partii.

Szyszko jeszcze w poniedziałek deklarował, że prawo dopuszczające wycinkę drzew bez zezwolenia jest bardzo dobre, ponieważ każdy ma prawo urządzić sobie ogród tak, tak sobie życzy. We wtorek rano wypowiadał się już mniej jednoznacznie. - Wszystko jest w rękach posłów. Jeśli posłowie zobaczą, że to prawo budzi duże protesty społeczne, to będą mogli podjąć działania - mówił minister.

Przypomnijmy. Ustawa umożliwiająca wycięcie bez zezwolenia drzew na swoim terenie obowiązuje od początku roku. Posłowie uchwalili ją na tym samym posiedzeniu w Sali Kolumnowej, na którym przegłosowali także budżet państwa. Decyzja o uchwaleniu ustawy była jednogłośna.

Nowa ustawa umożliwia wycięcie drzewa bez zezwolenia, jeżeli nie wiąże się to z działalnością gospodarczą. Jednak już deweloperzy muszą mieć takie zezwolenie i muszą za wycinkę płacić. Od kilku dni i internecie pojawiają się zdjęcia wyciętych drzew, zrobione na terenie całego kraju.

Minister Szyszko jest jednak przekonany, że prawo dzięki znowelizowaniu ustawy o przyrodzie stało się bardziej przyjazne dla ludzi, ponieważ nie muszą prosić o pozwolenie na przesadzenia krzewu, który posadzili dzień wcześniej. Dlatego - jego zdaniem - ludzie przestaną bać się biurokracji i kary, chętniej będą więc sadzić nowe drzewa.

- Mogę się założyć o dobrą kolację z produktów pochodzących z polskich pól i lasów, że teraz więcej drzew będzie sadzonych - ogłosił w radio Plus.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(1904)
WYRÓŻNIONE
Gośc
9 lat temu
Kto zarabia na wycinkach pięknych, zdrowych drzew w Warszawie? To również działanie na szkodę mieszkańców stolicy. HGW wycinała piękne drzewa w Śródmieściu. Jej śladem, a może i za jej pozwoleniem niszczono przyrodę, klimat miasta i zdrowie mieszkańców w całej Warszawie. Zarobek na wycince drzew stał się priorytetem. Interes miasta i mieszkańców dla pozbawionych moralności burmistrzów dzielnic nie istnieje!
lumin
9 lat temu
Szanowni państwo, protestującym nie chodzi o prywatne przydomowe posesje tylko o np parki, skwery, drzewa rosnące przy blokach etc. I proszę mi wierzyć, to nie jest przesada. To co teraz wyprawia się w wielu miastach jest przerażające, a dzieje się tylko i wyłącznie dla interesów wąskich grup - włodarzy, samorządowców, deweloperów i lokalnych firm "od kuzyna i swata", bez merytorycznego uzasadnienia, bez konieczności, a często pomimo sprzeciwu lokalnych społeczności - więc zanim zaczniecie grzmieć w kategoriach wolności i własności (bo podejrzewam, że właśnie takiej zasłony dymnej oczekiwali ci, którzy robią właśnie kokosowe interesy) pomyślcie również o wolności mieszkańców miast, którym właśnie funduje się krajobraz a'la betonowa depresja.
jack
9 lat temu
Do tej pory ludzie bali się sadzić drzewa na własnej działce bo to było jak wyrok dożywotni egzystencji z takim drzewem. Kto ma ziemie ten wie. Teraz chętnie każdy posadzi bo nie będzie uwiązany w razie zmiany decyzji. Ci POwcy to krytykują ze złości bo sami są bez pomysłów i bez planów tylko kraść ,kraść to jedyny cel.
...
Następna strona