Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Wzrost PKB wyższy niż planowany? Resort finansów zachwala gospodarkę

17
Podziel się:

- Wydaje się, że założony wzrost na poziomie 3,6 proc. PKB w ustawie budżetowej zostanie wykonany i zostanie przewyższony - wskazuje wiceminister finansów Wiesław Janczyk.

W drugim kwartale PKB rósł w tempie 3,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.
W drugim kwartale PKB rósł w tempie 3,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. (JAKUB ORZECHOWSKI/REPORTER/EAST NEWS)

W pierwszych dwóch kwartałach roku polska gospodarka rozwijała się w tempie około 4 proc. Mimo minimalnego spowolnienia wzrostu w ostatnich miesiącach, Ministerstwo Finansów wierzy, że uda się zrealizować cel. A nawet z dużym prawdopodobieństwem prognozy zostaną przebite.

- Wydaje się, że założony wzrost na poziomie 3,6 proc. PKB w ustawie budżetowej zostanie wykonany i zostanie przewyższony - wskazuje wiceminister finansów Wiesław Janczyk. - Wierzę, że będzie to odzwierciedleniem dobrej kondycji polskiej gospodarki, jak również mocnej pozycji deficytu.

Deficytu budżetowego po półroczu w praktyce nie ma. Rząd może się pochwalić nadwyżką na poziomie 5,9 mld zł. Choć ekonomiści nie biorą nawet pod uwagę możliwości utrzymania takiego stanu do końca roku, spodziewają się, że wydatki przewyższą dochody budżetu w znacznie mniejszej skali niż przewidywane wcześniej 59,3 mld zł.

Zobacz także: Morawiecki dla money.pl o PKB: jesteśmy po bezpiecznej stronie mocy i tęczy

Wiceminister finansów podkreśla także, że według danych Eurostatu Polska jest najszybciej rozwijającym się krajem w grupie dziesięciu największych gospodarek europejskich. Przyznaje jednak, że są mniejsze kraje, gdzie statystyki są jeszcze lepsze.

- Jeśli weźmiemy pod uwagę mniejsze kraje, mniejsze gospodarki, ten wynik półroczny, który Eurostat podał jako 4,4 proc. (...) sytuuje Polskę na 4 miejscu wśród 21 krajów Unii Europejskiej, których wynik został podany. Po Rumunii, Łotwie i Czechach - podsumowuje Janczyk.

Wiceminister nie wspomina jednak, że wiele z krajów, które nie podały jeszcze wyników, mogą nas wyprzedzić. Jeśli Irlandia, Estonia, Słowenia i jeszcze kilka innych gospodarek utrzyma tempo wzrostu PKB z początku roku, Polska może znaleźć się dopiero w okolicach 10 miejsca rankingu. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście: "Polska gospodarka rośnie szybko, ale do najlepszych w Europie jeszcze nam brakuje".

źródło: tradingeconomics.com
Uwzględniono tylko kraje, które opublikowały do tej pory dane za drugi kwartał 2017 roku.

Dokładnie tydzień temu GUS opublikował wstępne wyliczenia dotyczące Produktu Krajowego Brutto, z których wynika, że w drugim kwartale gospodarka rosła w tempie 3,9 proc. To oznacza minimalne spowolnienie z 4 proc. wzrostu w pierwszych trzech miesiącach roku, co jednak ma być tylko chwilowe. Już w trzecim kwartale znowu gospodarka ma wcisnąć "gaz do dechy". Typowana jest dynamika na poziomie 4,1-4,2 proc.

Wiceminister finansów zaznacza, że jego zdaniem konsumpcja nie jest jedynym motorem napędzającym wzrost gospodarczy.

- Dane za poprzednie miesiące dotyczące produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, dane dotyczące eksportu, te bieżące które mamy, wzrosty tego eksportu na poziomie 8,4 proc., ale również rozpisanie już właściwie dotacji (...) dla samorządów, dla podmiotów, które będą beneficjentami środków unijnych, powodują, że pojawiają się kolejne elementy, które będą wzrost gospodarczy wspierać - zauważa.

Janczyk ma nadzieję, że na te wyniki gospodarki pozytywnie zareagują agencje ratingowe.

- Przypomnijmy sobie co agencje jeszcze pół roku temu próbowały tutaj robić na naszym rynku, jak prognozowały, jak oceniały nasze działania. Dzisiaj przekonują się do tych działań, że one są bardzo pozytywne, że są wyważone, że przynoszą rezultaty i pozytywne efekty - stwierdza wiceminister.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
Wrozbita Maci...
7 lat temu
Nie znalazłem jeszcze Grecji i Włoch- czekam z niecierpliwością. Kolejne pożyczki oprocentowane i brak umorzenia długów oraz niewypłacalność banków w końcu zdusi te gospodarki. Sięgnięcie jeszcze głębiej do kieszeni ludzi by ratowac banki spowoduje ogromne zamieszki
Krzysztof
7 lat temu
Odpowiedni człowiek na właściwym miejscu
Paweł
7 lat temu
Czemu Czechy wyżej od nas oraz nasycona bogactwem i imigrantami Szwecja ?
Sp
7 lat temu
Niemcy niezadowoleni napewno
Janko
7 lat temu
Wystarczy nie inwestowac. Skutki widoczne i tak po drugiej kadencji. Drogi i koleje sie nie rozsypia z dnia na dzien, choc na kolei juz jest wiecej awarii, po obnizce kwoty na utrzymanie -400 mln mniej w 2016 i 300 mln mniej w 2017