Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Tyszka: do konstytucji trzeba wpisać zakaz zadłużania państwa

488
Podziel się:

- Tak zrobili Niemcy i mają od jakiegoś czasu zrównoważony budżet federalny, ale też samorządowy, wprowadzili taki zapis również Brytyjczycy - powiedział wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).

Tyszka: do konstytucji trzeba wpisać zakaz zadłużania państwa
(Adrian Grycuk/wikimedia (CC BY-SA 3.0 PL))

Zadłużenie Polski przekroczyło bilion złotych, dlatego trzeba wpisać do konstytucji zakaz zadłużania państwa, wprowadzić cięcia niepotrzebnych wydatków oraz ograniczyć marnotrawstwo pieniędzy podatników - oświadczył we wtorek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).

Na konferencji prasowej Tyszka powiedział, że w Polsce mamy poważny kryzys, ponieważ zadłużenie naszego kraju przekroczyło bilion złotych. Dodał, że za bilion złotych można zbudować w Polsce 25 tysięcy autostrad lub wypłacać świadczenie 500+ przez 45 lat.

- PiS robi dokładnie to, co wszystkie poprzednie ekipy - nie wiadomo jakim prawem zadłuża pokolenie naszych dzieci i naszych wnuków, PiS zadłuża Polskę w tempie zastraszającym. Budżet, który PiS chce uchwalić na 2017 rok przewiduje 60 miliardów deficytu, to jest najwyższy deficyt w historii III RP - podkreślił Tyszka.

Jego zdaniem, nieprawdziwe są opinie, że na takim etapie, na jakim znajduje się Polska, zadłużenie jest potrzebne. - To jest kompletna, wierutna bzdura - powiedział poseł Kukiz'15.

Tyszka uważa, że do konstytucji powinien być wprowadzony zapis, który zakazywałby zadłużania państwa. - Tak zrobili Niemcy i mają od jakiegoś czasu zrównoważony budżet federalny, ale też samorządowy, wprowadzili taki zapis również Brytyjczycy - powiedział.

Jak dodał, konieczne są również poważne oszczędności. - Kukiz'15 od roku przedstawia propozycje cięć, trzeba myśleć o cięciach niepotrzebnych wydatków, o ograniczeniu marnotrawstwa pieniędzy podatników, zaproponowaliśmy m.in. likwidację gabinetów politycznych i Polskiej Organizacji Turystycznej - podkreślił Tyszka.

Według FOR ten bilion to dług, który w imieniu mieszkańców Polski zaciągnęły polskie rządy i władze samorządowe. FOR wyliczył, że w przeliczeniu na jednego mieszkańca oznacza to, że każdy z nas został zadłużony na ponad 26 tysięcy złotych. Jak podkreśla fundacja, to z naszych podatków rząd będzie spłacał odsetki od tego długu. FOR wskazuje, że wartość długu publicznego do PKB wynosi prawie 54 proc.

Dług publiczny dzieli się na jawny (odzwierciedlany przez pożyczki jakimi są np. obligacje skarbowe) oraz ukryty (wynikający z ustawowych zobowiązań ponoszenia wydatków w przyszłości, np. emerytalnych).

Dla porównania słynna "dziura budżetowa Bauca" (ministra finansów w rządzie Jerzego Buzka)
z 2001 roku miała 32,4 mld zł, czyli 17 mld zł więcej niż zapisano wtedy w ustawie budżetowej. Minister straszył wówczas, że w 2002 roku deficyt może dojść do poziomu 60 mld zł. Obecnie prawie taka sama kwota w ogóle nie przeraża rządzących.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(488)
WYRÓŻNIONE
Zaria
9 lat temu
Podkomisja Smoleńska dalej działa / 18 osób po około 20 000 zł / . Ekshumacje dalej prowadzone. Pan Misiewicz i podobni 12000. Dotacja dla dyrektora Rydzyka, dotacje nieustające do deficytowych kopalń. Wysokie premie marszałków sejmu i senatu. A kto sie przejmuje deficytem? Scenariusz grecki na widoku, ale nam Unia już nie pomoże.
Isa53
9 lat temu
To należało wpisać do konstytucji w 1990 roku!
Hak
9 lat temu
Pis za rządów Tuska nie krzyczał a ryczał na cały świat że tuskowaty reżim zadłuża Polskę i teraz robi to o wiele szybciej i lepiej a naród klaszcze z zachwytu, paranoja.
...
Następna strona