Mimo że w roku szkolnym 2023/2024 w polskich szkołach pracowało około 525 tys. nauczycieli, a w całym systemie edukacji 736 tys. osób, placówki nadal borykają się z brakami kadrowymi.
Według Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) liczba wakatów w oświacie waha się od kilku do kilkunastu tysięcy w zależności od momentu roku szkolnego. Obecnie wakatów w całej Polsce jest ok. 5,4 tys., a największe zapotrzebowanie występuje w województwie mazowieckim, dolnośląskim i w Małopolsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe problemy kadrowe dotykają zachodnią część kraju i duże miasta, gdzie stale rośnie liczba nauczycielskich wakatów. Rekordy biją przypadki szybkich rezygnacji z pracy. "Mamy w Warszawie 'rekordzistkę', która rzuciła pracę po kilku dniach" – mówi ZNP.
Podobny przypadek miał miejsce w szkole podstawowej pod Poznaniem. Rodzice podczas ferii dostali jednego dnia informacje o zmianie planu, gdyż szkole udało się zatrudnić nowego nauczyciela języka polskiego. Dzień później przyszła kolejna wiadomość, że polonista zrezygnował, a tym samym plan lekcji uległ zmianie.
Starzejąca się kadra i brak następców
Z powodu małej liczby młodych pedagogów polska kadra nauczycielska szybko się starzeje. Obecnie zaledwie 5 proc. nauczycieli ma mniej niż 30 lat, podczas gdy odsetek pedagogów powyżej 50. roku życia wzrósł o 6,5 punktu procentowego w 2023 r.
Najtrudniejsza sytuacja dotyczy szkolnictwa branżowego, gdzie pracują nauczyciele w wieku nawet 80 lat. Prognozy wskazują, że do 2040 roku większość nauczycieli w szkołach średnich i policealnych będzie miała ponad 50 lat.