Zarzuty dla operatora Vectry. Bezprawna podwyżka opłat
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił zarzuty operatorowi telewizji kablowej Vectra - poinformował w poniedziałek UOKiK. Spółka wprowadziła klauzulę umożliwiającą podwyższenie opłaty za internet i telewizję, choć umowy z klientami nie zawierały odpowiedniej klauzuli.
Urząd dodał, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów spółce grozi kara do 10 proc. obrotu.
Zmiana umowy
Najnowsze postępowanie Prezesa UOKiK dotyczy - jak wyjaśnił Urząd w komunikacie - jednostronnej zmiany umów przez operatora telewizji kablowej Vectra. Abonenci tej firmy dostali listy informujące ich o jednostronnym dodaniu do ogólnych warunków umowy postanowienia, na podstawie którego Vectra może podnosić wysokość abonamentu raz w roku.
Pokazy garnków i pościeli. UOKiK idzie na wojnę z naciągaczami
Urząd dodał, że dotychczasowe warunki umowne nie przewidywały uprawnienia przedsiębiorcy do wprowadzenia tego rodzaju zapisów.
Vectra zignorowała "wezwanie miękkie"
"Już na tym etapie Prezes Urzędu wystąpił do operatora z tzw. wezwaniem miękkim, w którym wezwał do wycofania się z dopiero mających wejść w życie zmian, co pozwoliłoby spółce uniknąć postępowania administracyjnego. Vectra jednak zignorowała wystąpienie miękkie" - podał Urząd.
Następnie, po kilku miesiącach klienci otrzymali informację, że ich abonament miesięczny wzrósł o 5 zł, mimo że pierwotne warunki umowne nie pozwalały na takie działanie operatora.
W konsekwencji klienci, którzy nie wypowiedzieli umowy, zostali zmuszeni przez przedsiębiorcę do płacenia rocznie aż 60 zł więcej za usługi telekomunikacyjne.
"W podejmowanych przez nas na rynku interwencjach wielokrotnie wskazywaliśmy, że zmiana istotnych warunków trwającej umowy, a do takich bez wątpienia zalicza się cenę usługi, może nastąpić tylko wówczas, gdy umowa to wyraźnie przewiduje. Temu służą właśnie klauzule modyfikacyjne, dzięki którym konsument zawierając umowę, dysponuje informacją, w jakich konkretnie sytuacjach może wystąpić modyfikacja warunków świadczonej usługi, w tym jej ceny. Nie można jednak takich postanowień wprowadzać jednostronnie, to jest z pozycji silniejszej strony, jaką jest przedsiębiorca" - powiedział Tomasz Chróstny, cytowany w materiale.