Zabrze spłaci część długów. Dostanie 350 mln zł od państwa

Samorząd Zabrza, który ze względu na trudną sytuację finansową wdraża program postępowania ostrożnościowego, ma dostać 353 mln zł pożyczki z Ministerstwa Finansów - poinformowały w środę władze miasta. W ten sposób zostaną spłacone "najpilniejsze zobowiązania".

ZabZabrze otrzyma pożyczkę z resortu finansów. Na spłatę części długów
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | LUCYNA NENOW / POLSKA PRESS
oprac.  PBE

Jak sygnalizowali wcześniej zabrzańscy samorządowcy, alternatywą byłby program naprawczy narzucony przez instytucje kontrolne. Zgodnie z informacją biura prasowego zabrzańskiego magistratu "Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o przyznaniu Zabrzu 353 mln zł".

To kluczowy krok w wyprowadzeniu miasta z poważnych problemów finansowych, o których prezydent Agnieszka Rupniewska informowała już od początku swojego urzędowania - napisano w informacji.

Zadeklarowano, że przyznanie pożyczki przez MF to rezultat wielomiesięcznych negocjacji i determinacji zespołu prezydent miasta. - To dla nas kluczowy moment. Pożyczka pozwoli nam nie tylko uregulować najpilniejsze zobowiązania, ale również zaplanować przyszłość miasta bez ciężaru długów poprzedniej władzy. Pokazaliśmy, że możemy zarządzać miastem odpowiedzialnie i przejrzyście - oceniła Rupniewska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyzwania i zmiany w UE. Polska ma w tym jasny cel

Wyższe podatki, prezydent bez samochodu

O przygotowanym w poprzednich miesiącach programie ostrożnościowym miasto informowało w połowie listopada. Rupniewska sygnalizowała wówczas, że to efekt prac wynikających z audytów finansowych po zmianie władzy, a jednocześnie recepta na stwierdzone problemy.

Podkreślono, że część elementów programu już wprowadzono, a inne są wdrażane, np. wzrosły podatki i opłaty lokalne, powstaje centrum usług wspólnych. Miasto rezygnuje z niektórych wydarzeń kulturalnych. Ograniczane są wydatki fakultatywne czy na energię, koszty opłat prolongacyjnych i odsetek od płatności. Urzędnicy nie korzystają z ryczałtów na paliwo, a prezydent ze służbowego samochodu. Zrezygnowano z wynajmu powierzchni dla miejskich instytucji i kosztownych inwestycji.

Głównymi założeniami programu oszczędnościowego Zabrza są: spłata zaległych zobowiązań, odzyskanie stabilizacji finansowej w szczególności przez regulowanie zobowiązań na bieżąco, restrukturyzacja zadłużenia już zaciągniętego i przewidzianego do zaciągnięcia, odzyskanie płynności finansowej, zwiększenie potencjału dochodowego, racjonalizacja wydatków, zmniejszenie sztucznie zawyżonych dochodów i urealnienie wydatków ponoszonych przez miasto.

Miasto wnioskowało o pożyczkę z budżetu państwa w wysokości 373 mln zł. Te pieniądze miałyby pozwolić na zapłatę zaległości za lata poprzednie, rezygnację z komercyjnego zadłużenia na 110 mln zł, restrukturyzację niekorzystnych obligacji za 20 mln zł i spłatę obligacji krótkoterminowych za 75 mln zł wyemitowanych na początku kadencji, aby zapewnić czas na przygotowanie programu oszczędnościowego.

Co się zmieni?

Współpracujący z zabrzańskim samorządem mec. Mariusz Siwoń, były prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach mówił w listopadzie, że katowicka RIO od pewnego czasu zwracała uwagę na konieczność podjęcia działań przez miasto. Zabrze otrzymało np. negatywną opinię RIO o wykonaniu budżetu za 2023 r. (z deficytem 143,8 mln zł) oraz o miejskich obligacjach. RIO wydała też raport nt. Zabrza, w którym opisała negatywne tendencje i okoliczności w gospodarce finansowej miasta.

W razie braku pożyczki miasto liczyło się z wezwaniem przez organy nadzoru do przystąpienia do programu naprawczego, który jest radykalniejszy, nakłada na miasto dużo więcej ograniczeń i nakazuje działania w bardzo krótkiej perspektywie. Dodatkowo ewentualne problemy z realizacją programu naprawczego mogłyby się przełożyć na ustalenie zarządu komisarycznego Zabrza.

Według władz miasta wdrożenie elementów programu ostrożnościowego zwiększy dochody w jego budżecie o 6 mln zł w tym roku, natomiast w dwóch kolejnych latach o ok. 73-75 mln zł.

Efektem programu ma być np. brak zobowiązań wymagalnych miasta wobec wspólnot mieszkaniowych na koniec roku - pierwszy raz od 2015 r. Po raz pierwszy od 2017 r. miasto nie miałoby rolowanych zobowiązań wobec ZUS na koniec roku. Ponadto opłaciłoby składki na komunikację publiczną do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (prolongowane rozliczenia z ub. lat to blisko 56 mln zł).

Dzięki programowi możliwa ma być restrukturyzacja zadłużenia, m.in. w poprzednich latach miasto mimo negatywnej opinii RIO emitowało obligacje; teraz ma z tego rezygnować i dodatkowo wcześniej wykupić obligacje za ok. 20 mln zł.

Według przedstawionych w listopadzie danych dług miasta: kredyty, pożyczki, obligacje, zobowiązania - sięgnął 883 mln zł, a wydatki na jego obsługę 59 mln zł. Poręczenia to kwota 52 mln zł, ponadto miejskie grunty obciążono hipotekami (tylko na 262 mln zł w rejonie gruntów inwestycyjnych tzw. Nowego Miasta).

Ponadto część zadań miasta, na które nie było pokrycia w jego budżecie, przesuwano w poprzednich latach do miejskich spółek, generując ich straty (za 2023 r. 80 mln zł, przy prognozie zobowiązań 224 mln zł). Spółki, jak MOSiR czy ZPEC, złożyły już w tych sprawach zawiadomienia do prokuratury.

Obecne władze miasta podkreślały też nieprawidłowości w przygotowanym przez poprzedników budżecie na 2024 r.: dochody bieżące zawyżono w nim o 51 mln zł, a wydatki bieżące zaniżono o 158 mln zł. Ukryto w budżecie deficyt dodatkowy, oprócz oficjalnego zadłużenia, na poziomie 237 mln zł (planowane pierwotnie dochody budżetu w tym roku to 1,18 mld zł).

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Upadła mleczarska potęga. Ziemia na sprzedaż
Upadła mleczarska potęga. Ziemia na sprzedaż
Tak przetacza się wieka wojna o surowce. Przeniosą całe miasto
Tak przetacza się wieka wojna o surowce. Przeniosą całe miasto
Ponad 24 mln zł kary na amerykańskie spółki. UOKiK uznał je za piramidy
Ponad 24 mln zł kary na amerykańskie spółki. UOKiK uznał je za piramidy
Eksport nawozów z Białorusi. Polska, Litwa i Łotwa jednym frontem
Eksport nawozów z Białorusi. Polska, Litwa i Łotwa jednym frontem
Nowe złoże w gazu w Polsce. Rusza wydobycie
Nowe złoże w gazu w Polsce. Rusza wydobycie
Opłata za smartfony. Eksperci: zapłacimy więcej. Rząd się broni
Opłata za smartfony. Eksperci: zapłacimy więcej. Rząd się broni
Górniczy protest pod ziemią. Motyka: będę rozmawiał z pracownikami
Górniczy protest pod ziemią. Motyka: będę rozmawiał z pracownikami
Wielka przetwórnia upadła. Przynosi zyski, ma gigantyczne długi
Wielka przetwórnia upadła. Przynosi zyski, ma gigantyczne długi
310 mln zł dla Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. "Przechodzą na wyższą półkę"
310 mln zł dla Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. "Przechodzą na wyższą półkę"
Chiny pobiły rekord świata. Rozpędzili pociąg do 700 km/h w 2 sekundy
Chiny pobiły rekord świata. Rozpędzili pociąg do 700 km/h w 2 sekundy
Sprowadzali sklejkę oraz listwy z Rosji i Białorusi. Grozi im 30 lat więzienia
Sprowadzali sklejkę oraz listwy z Rosji i Białorusi. Grozi im 30 lat więzienia
Potężna kara za wyciek danych. Gigant wypłaci użytkownikom odszkodowanie
Potężna kara za wyciek danych. Gigant wypłaci użytkownikom odszkodowanie