Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Takiego zapotrzebowania na kredyty nie było od roku

19
Podziel się:

W kwietniu popyt na kredyty wrócił już do poziomu niewidzianego od roku. Wzrasta nie tylko liczba składanych przez Polaków wniosków, ale też chcemy pożyczać coraz wyższe kwoty - wskazują w swojej analizie eksperci HREIT.

Takiego zapotrzebowania na kredyty nie było od roku
Kwietniowy popyt na kredyty wciąż był o około 16 proc. niższy niż przed rokiem (Getty Images, Pawel Wewiorski)

Jak czytamy, w kwietniu popyt na kredyty mieszkaniowe był o prawie 17 proc. wyższy niż przed miesiącem. Tak wynika z szacunków firmy HREIT opartych o dane Biura Informacji Kredytowej. W wyliczeniach uwzględniono liczbę dni roboczych, których w kwietniu było zaledwie 19. "Teoretycznie więc w ostatnim miesiącu przez relatywnie niewiele dni otwarte były placówki banków, w których mogliśmy składać wnioski kredytowe. To samo tyczy się urzędów, z których pozyskiwać możemy zaświadczenia wymagane przez banki przy składaniu tychże wniosków" - zauważono.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bezpieczny kredyt - konsekwencje tego rozwiązania

Rośnie zapotrzebowanie na kredyty mieszkaniowe

Mimo wszystko dane BIK pokazują, że mamy do czynienia z trwającą od ośmiu miesięcy poprawą koniunktury na rynku hipotecznym. W jej wyniku popyt na kredyty przekroczył już dwukrotność tego, który został odnotowany w sierpniu 2022 r.

Nie sposób nie wiązać tego z działaniami Komisji Nadzoru Finansowego. Ta w lutym pozwoliła bankom bardziej liberalnie podchodzić do badania zdolności kredytowej w przypadku długów z okresowo stałym oprocentowaniem. Chodzi o obniżenie o połowę minimalnego bufora na podwyżki stóp procentowych. Wdrożenie nowych zaleceń przez banki podniosło zdolność kredytową o około 20 proc. - podkreślają analitycy HREIT.

Jak dodano, podobnie działały w ostatnich miesiącach: spadek oprocentowania i wzrost wynagrodzeń. Splot tych wszystkich czynników spowodował, że w kwietniu trzyosobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi mogła na zakup mieszkania pożyczyć znowu ponad 600 tysięcy złotych. Z danych HREIT wynika, że to tylko kilkanaście procent mniej niż przed serią podwyżek stóp procentowych.

Popyt odroczony

Łatwiejszy dostęp do "hipotek" pozwala na realizację odroczonego popytu, który kumulował się w 2022 r. ze względu na zakręcenie kurków z kredytami. Jak czytamy, trzeba przy tym wiedzieć, że ten odroczony popyt jest znaczący. Eksperci zaznaczają, że w samym tylko ubiegłym roku liczbę kredytów mieszkaniowych, które z różnych względów nie zostały udzielone, można szacować na 80-100 tysięcy.

Jednak pomimo trwającej od ośmiu miesięcy poprawy, kwietniowy popyt na kredyty wciąż jeszcze był o około 16 proc. niższy niż przed rokiem. Już jednak dane za maj mogą pokazywać dodatnią roczną dynamikę. Z miesiąca na miesiąc odbudowuje się popyt na kredyty hipoteczne, a rok temu było wręcz odwrotnie - tłumaczy HREIT.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kredyty
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
Kojot
12 miesięcy temu
Niestety ale to jest nieprawda. Wystarczy spojrzeć na wynagrodzenia. Polaków poprostu nie stać za to słyszałem, że większość mieszkań kupują teraz lekarze...
dariush
12 miesięcy temu
Na dom, czy mieszkanie nie bierze się kredytu, bo dom zysków nie przynosi, tylko straty. 70-80 % Niemców wynajmuje domy, mieszkania, a za kredyt który dostaną tylko raz inwestują. Z inwestycji wynajmą dom, a drugie tyle co miesiąc wpada do kieszeni. Sam wybudowałem magazyn, który wynajmuje za 10 tyś zł na miesiąc. A mieszkam w wynajętym domu.
Pol
12 miesięcy temu
Jakim cudem inflacja ma spaść do 2% jak nadal będą na potęgę rukowane puste pieniądze?
hehehe
12 miesięcy temu
Aż sprawdziłem sobie przed chwilą, kwota kredytu 350 tysięcy, na 30 lat, do oddania 959 tysięcy:) Ja wiem, że jak dają to ludzie nie liczą, ale biorąc 350 tysięcy masz milion do oddania:) Pozdrawiam:)
Oszuści !!!!
12 miesięcy temu
A to ciekawe. Skoro bank Glapińskiego nie potrzebuję doradcy hipotecznego. Czy nie oznacza to, że ludzie mają gdzieś jego oferty ? Banki beż nas są nikim. To my jesteśmy bankami. !!!!!@