Wyroki w sprawie kredytów frankowych. Będzie przełom
Wątpliwości w sprawie unieważniania umów kredytowych w przypadku frankowiczów ma rozstrzygnąć Sąd Najwyższy - podaje "Rzeczpospolita". Jak ustaliła gazeta, jeszcze w tym tygodniu Izba Cywilna Sądu Najwyższego ma otrzymać pytania o rozstrzygnięcie kwestii spornych w sprawach o umowy na kredyty frankowe.
Zdanie sędziów SN może okazać się przełomowe, bo tego typu sprawy ciągną się latami. Nie pomógł nawet wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który wydał w tej sprawie orzeczenie korzystne dla klientów.
Spraw w sądach co prawda przybyło, ale wątpliwości nie zostały rozwiane.
Jak podaje "Rzeczpospolita", pytania, które Pierwsza Prezes SN ma zadać Izbie Cywilnej, będą dotyczyły m.in. skutków prawnych stwierdzenia, że umowa kredytowa zawiera klauzule niedozwolone.
Frankowicze wygrywają w sądach. Banki się odwijają, składają swoje pozwy
Sędziowie mają też rozstrzygnąć, jak będą wyglądały rozliczenia między bankami a klientami po stwierdzeniu nieważności umowy.
"Stosowane są dwa rozbieżne podejścia: tzw. teoria salda, a więc zasądzanie tylko nadpłaty dla którejś ze stron, lub teoria tzw. dwóch kondykcji, czyli traktowanie roszczeń frankowicza i banku jako niezależnych. Że np. frankowicz wygrywa, nie oglądając się na roszczenia banku" - pisze "Rzeczpospolita".