Koronawirus. Panika na Wall Street trwa, najgorsza sesja od ponad 30 lat
Poniedziałek był kolejnym dniem załamania na Wall Street, tak źle nie było od 1987 r. Główne amerykańskie indeksy traciły po 12-13 proc. Panikę tylko podsyciła pesymistyczna wizja Donalda Trumpa.
Ogromna panika, która prowadzi do wyprzedaży akcji. Wall Street w poniedziałek zaliczył najgorszą sesję od ponad 30 lat. Spadki są tak duże, że - jak podaje PAP - tuż po 14:31 czasu polskiego, gdy indeks S&P 500 spadł o 8,1 proc., handel został wstrzymany na 15 minut.
Na zamknięciu sesji Dow Jones Industrial spadł o 12,93 proc., S&P 500 stracił 11,98 proc., a Nasdaq Comp. spadł o 12,32 proc. Fatalne nastroje inwestorów jeszcze pogorszyły słowa prezydenta USA Donalda Trumpa. Jego zdaniem, najgorsza faza pandemii zakończy się w lipcu, sierpniu lub później. Dodał, że amerykańska gospodarka zmierza w stronę recesji.
- Rynek nie ma najmniejszej przerwy po wczorajszych historycznych działaniach Fed i pandemii koronawirusa. Oba wydarzenia zdominowały dzisiejsze nagłówki gazet. Napływają coraz gorsze informacje. Nie możemy kłócić się z faktami, a sprawa dotyczy znacznie ważniejszych rzeczy niż sama gospodarka - powiedział Frank Cappelleri, dyrektor wykonawczy Instinet, którego cytuje PAP.
Czytaj także: Banki pomogą Polakom. Są gotowe na wakacje kredytowe
Spadków nie powstrzymała nawet zaskakująca decyzja Fed o obniżce stóp procentowych 100 pb do 0-0,25 proc. Wśród spółek notowanych na S&P 500 największe straty dotknęły sektor bankowy. Citigroup stracił 13 proc., a JPMorgan i Bank of America - 11 proc. Spore spadki dotyczyły także producentów aut oraz linii lotniczych.
Obejrzyj: Koronawiurs i jego wpływ na gospodarkę Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl