Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Niemcy odetną się od rosyjskiego gazu? Scholz zapowiedział kolejne sankcje

Podziel się:

W związku z ujawnionymi w Buczy okrucieństwami wojsk rosyjskich wobec ukraińskiej ludności cywilnej kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział kolejne sankcje wobec Rosji. Minister obrony Niemiec Chrisitne Lambrecht zaapelowała o rozmowy w gronie UE na temat wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu.

Niemcy odetną się od rosyjskiego gazu? Scholz zapowiedział kolejne sankcje
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział kolejne sankcje wobec Rosji (GETTY, Andreas Rentz)

"W najbliższych dniach podejmiemy decyzję o dalszych działaniach w gronie sojuszników" - powiedział w Berlinie Scholz, cytowany przez portal RND. "Putin i jego poplecznicy odczują konsekwencje" - podkreślił szef rządu, dodając, że Niemcy będą nadal dostarczać Ukrainie broń do obrony przed Rosją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy Putin zostanie obalony? Miller o dwóch możliwościach

Również niemiecka minister obrony domagała się w niedzielę wyciągnięcia konsekwencji z wydarzeń w Buczy. "Te obrazy są straszne, wstrząsają nami do głębi i oczywiście musimy teraz odpowiednio na nie zareagować" - powiedziała w telewizji ARD. Wezwała do rozmów w gronie ministrów UE na temat wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu.

Nie można nadal finansować rosyjskiej wojny

"Samo nazwanie i wskazanie zbrodni przeciwko ludzkości nie wystarczy" - tak skomentował niemiecki "Welt" słowa kanclerza Scholza na temat rosyjskich zbrodni wojennych i żądania pociągnięcia sprawców do odpowiedzialność.

"(Kraj z taką historią jak Niemcy) musi zrobić o wiele więcej, by położyć kres tej zbrodni przeciwko ludzkości naszych czasów. W świetle naszej lekcji historii dla każdego polityka, który zachował choć minimum kompasu moralnego, powinno być teraz jasne, że Niemcy nie mogą nadal finansować rosyjskiej wojny swoim głodem rosyjskiej ropy i gazu" - ocenia gazeta.

"Putin i inni przywódcy jego reżimu za jednym zamachem zniszczyli prawo międzynarodowe i porządek międzynarodowy, mozolnie budowane od II wojny światowej" - pisze z kolei w komentarzu reporterka telewizji ARD.

"Musimy zaakceptować ekonomiczne konsekwencje zakazu importu gazu, w przeciwnym razie do zniszczeń, jakie widzimy dziś w Irpieniu, Buczy i Hostomlu pod Kijowem, dojdzie wkrótce najpierw w Warszawie, Wilnie i Rydze, a później w Berlinie, Hamburgu i Monachium" - podkreśla.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP