Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Warszawska giełda zostaje w tyle. Spora strata WIG20

13
Podziel się:

A wszystko przez niefrasobliwą politykę Donalda Trumpa, która coraz bardziej niepokoi inwestorów.

Kolor czerwony zdominował notowania na GPW.
Kolor czerwony zdominował notowania na GPW. (Michal Dyjuk/REPORTER)

Spadki notowań akcji rzędu 3-4 proc. to nic nadzwyczajnego podczas poniedziałkowej sesji na GPW. WIG20 jest najgorszym indeksem w Europie. A wszystko przez niefrasobliwą politykę Donalda Trumpa, która coraz bardziej niepokoi inwestorów.

Początek tygodnia na europejskich giełdach jest bardzo nerwowy. Najważniejsze indeksy są wyraźnie na minusie. Straty w większości przypadków są na poziomie około 1 proc. Słabo radzi sobie niemiecka giełda, której indeks DAX jest pod kreską 1,5 proc. Podobnie jest w Hiszpanii i Francji.

Co z GPW? Warszawska giełda zamyka tabelę. Indeks WIG20, grupujący dwadzieścia największych krajowych spółek, traci blisko 2 proc. W najgorszym momencie kurs wynosił zaledwie 2146 pkt (-2,6 proc.). To najgorszy wynik od lutego 2017 roku.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

Wśród dwudziestki największych krajowych spółek jedynie CD Projekt (producent gier komputerowych) unika przeceny. Jego akcje drożeją około 2 proc. Wszystkie pozostałe spółki tracą. Zdecydowanie najgorzej radzi sobie Jastrzębska Spółka Węglowa, której notowania są prawie 5 proc. pod kreską.

Więcej od innych tracą też państwowe spółki Lotos i PGE (ponad 3 proc. na minusie). Niewiele lepiej wypadają notowania banków: PKO BP i BZ WBK.

Na całym rynku największe problemy mają sektory reprezentowane przez spółki budowlane, górnicze i paliwowe. Grupujące je indeksy tracą blisko 2,5 proc.

Zobacz także: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Najciekawsze fakty

Analitycy giełdowi przecenę akcji tłumaczą przede wszystkim niepewnością inwestorów związaną z dalszym rozwojem wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

- Piątkowa decyzja administracji Donalda Trumpa o nałożeniu ceł importowych na ponad 1000 dóbr z Chin wartych 50 mld dolarów stała się podstawą do odkurzenia obaw o wojny handlowe. Nie minęło pół godziny, a Chiny odpowiedziały listą produktów z USA, na które nałożą cła o podobnej sile rażenia - wskazuje Konrad Białas, analityk TMS Brokers.

- Rynki nie przechodzą jeszcze w pełnowymiarowy tryb paniki, gdyż gdzieś na boku tli się nadzieja, że to wszystko jest częścią pokręconej polityki negocjacyjnej Trumpa, z której nie wyniknie nic szkodliwego dla globalnego wzrostu. Mimo to kwestia wojen handlowych nie poprawia klimatu inwestycyjnego, stąd nerwowość na rynkach akcji i prawdopodobna presja na walutach ryzykownych - tłumaczy ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
Jol
6 lat temu
Takie dobre wiadomości sprawiają że dzień jest naprawdę udany. Oby jak najwięcej było takich powodów do uśmiechu :))
krissopot
6 lat temu
już w styczniu pisałem ,kupują maklerzy dobrej zmiany i mało ogarnięci wyznawcy Trumpa i tak będzie dalej
pisanty
6 lat temu
Pis swoimi reformami wykańcza finanse państwa.Widać wyraźnie na giełdzie.Nikt tu nie chce inwestować!
max
6 lat temu
1. Największe polskie firmy to banki i surowce, największe amerykańskie to IT 2. to nie Donald Trump zarżnął OFE to Donald Tusk 3. Zawsze można grac na spadki :)
zxfgXDS
6 lat temu
Spekula. Ktoś jeszcze wierzy w te bzdury analityków? "Inwestorzy" panikują ale nie do końca... To jak, kicha na rynku czy nie? Szarpna w jedną, potem sprzedadzą, kupią i będą zarpbieni. Zakłąd?