Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Bon turystyczny 500+. Prof. Orłowski: obliczone pod wyborców

747
Podziel się:

Prezydent Andrzej Duda zmienił założenia bonu turystycznego. Będzie to program skierowany do rodzin z dziećmi, a kwota bonu to 500 zł na każde dziecko. Ekonomista prof. Witold Orłowski twierdzi, że program byłby dobry, gdyby był skierowany do najuboższych dzieci. W obecnym kształcie jest jednak uzasadniony politycznie.

Bon turystyczny zmieniony. Prof. Orłowski: ekonomicznie nieuzasadnione
Bon turystyczny zmieniony. Prof. Orłowski: ekonomicznie nieuzasadnione (Getty Images)

- Ten sposób jest o tyle lepszy, że strumień pieniędzy jest kierowany do dzieci, którym rzeczywiście wakacje są bardziej potrzebne. Myślę jednak, że głównym czynnikiem do zmiany programu było to, ilu wyborców będzie objętych programem, a będzie ich znacznie więcej niż w poprzednim rozwiązaniu - powiedział w rozmowie z money.pl ekonomista prof. Witold Orłowski.

W ten sposób odniósł się do wyborczej propozycji prezydenta Andrzeja Dudy, który ubiega się o reelekcję. Podczas wiecu w Stalowej Woli prezydent zapowiedział zmianę bonu turystycznego w bon wakacyjny 500+ dla każdego dziecka. Pieniądze będą przyznawane dokładnie tak jak w ramach programu "Rodzina 500 plus".

Na łamach money.pl ujawniliśmy też, jak w szczegółach będzie wyglądał program przyznawania bonów turystycznych. Więcej o tym tu: Bon turystyczny zmieniony. Money.pl dotarł do szczegółów.

Zobacz także: Obejrzyj: Budowa CPK. "Zawsze jest głośno przed wyborami"

- Jedna rzecz, do której na pewno można mieć zastrzeżenia, to dofinansowanie wakacji dla osób zamożniejszych, które tak czy owak na wakacje by wyjechały. Z politycznego punktu widzenia pieniądze dostanie więcej osób, przez co więcej wyborców zostanie objętych programem, ale ekonomicznie to nie ma sensu - powiedział nam prof. Witold Orłowski.

- Lepiej byłoby dać więcej pieniędzy, ale tym, którzy naprawdę potrzebują. Jednak tu logika ekonomiczna i polityczna się rozmijają - dodał, przy czym podkreślił, że dawanie bonów dzieciom to pójście dobrą drogą.

Program bonów wakacyjnych dla dzieci pochłonie z budżetu państwa 3,2 mld zł. Kwota w całości zasili polską branżę turystyczną, skorzystają z niej właściciele noclegowni, hoteli, domków czy gospodarstw agroturystycznych, a także biura podróży, organizatorzy obozów i kolonii czy kluby sportowe oferujące zajęcia dla dzieci.

Taka kwota pozwoli branży przetrwać kryzys? - Nie. Wiadomo, że to jest za mało. Jednak jest to rodzaj zachęty, to znaczy, że ludzie, jak już wyjadą, to wydadzą więcej niż to 500 zł na dziecko, co pociągnie za sobą wydatki wyższe niż te 3,2 mld zł - powiedział nam prof. Witold Orłowski.

- Z punktu widzenia wspierania sektora jest to słuszne. Natomiast chcąc to zrobić w sposób ekonomiczny, należałoby dać te pieniądze ludziom, którzy by nie wyjechali na wakacje. Przyznawanie tego ludziom, którzy i tak by pojechali, to prezent ekonomicznie nieuzasadniony, ale politycznie, przed wyborami, jak najbardziej - podsumował prof. Orłowski.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(747)
emerytka
4 lata temu
No nie, w jaki sposób pis daje dzieciom???? Przecież oni nie mają nawet grosika swojego!!!! A te durne mamy takie głupoty piszą a potem dziwią się, że im nie wystarcza do pierwszego....!!!!!!!!!!!!
Weyers
4 lata temu
W Niemczech jak jest kryzys to rząd celem pobudzenia koniunktury rozdaje ludziom bony na samochody ,w Polsce robią podobnie aby pobudzić branżę turystyczną.Ludzie na pomorzu czy w górach żyją głównie z turystyki.Te pieniądze z powrotem wrócą do budżetu ,dlaczego macie takie wąski horyzont rozumowania ekonomicznego?Poza jadem zawiści nic sobą więcej nie prezentujecie.Za PO jeszcze większe podatki płaciliście i wasze podatki szły do kieszeni złodziei i wam nie przeszkadzało?Jesteście lemingi beznadziejni.W Niemczech np.takich ludzi się nie spotka.
Olaf
4 lata temu
myślę ,że to przesilenie mózgowe wymyślanie tych ulg i dodatków na dzieci a gdzie są jakiekolwiek dodatki do osób pracujących ludzi starszych i niepełnosprawnych to kpina i już słuchać się nie chce kawaler, panna czy osoba starsza też by chciała dostać taki bon bo na to zapracowała dla dzieci to: rodzinne, stypendia, na bilet na dojazd do szkoły, dary z MOPS, 500+, na rozpoczęcie roku szkolnego 300zł. darmowe podręczniki, dożywianie w szkole nie jestem przeciwny pomocy tym którzy jej potrzebują ale to jest rozpusta najlepiej dajcie już od razu emeryturę, bo po co będą pracować a reszta niech tyra ile sił.
Wojtek
4 lata temu
Te "500+ na wakacje" już za chwilę stanie się kolejną nie spełnioną obietnicą (czytaj: kiełbasą wyborczą), więc nie rozumiem po co się tym tak ekscytować.
ihsda
4 lata temu
danie 500 na wakacje na cała kadencje dudy to po 10 zł dodatkowe do akutualnego 500+ wiec nie robić biurokracji tylko dawac 510zł przez 4 lata i na to samo wyjdzie
...
Następna strona