Broni decyzji Trumpa. "Więcej pracy, domów, wzrostu i fabryk"

Sekretarz skarbu Scott Bessent zapewniał w poniedziałek, że plan Donalda Trumpa, obejmujący nową politykę celną, obniżki podatków i deregulację ma się przyczynić do zwiększenia długofalowych inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

Na zdjęciu Donald Trump, w kółku Scott BessentNa zdjęciu Donald Trump, w kółku Scott Bessent
Źródło zdjęć: © EPA, East News, PAP | AFP, CHRIS KLEPONIS, PATRICK T. FALLON, POOL
Tomasz Sąsiada

Bessent zabrał głos podczas konferencji zorganizowanej przez think tank Milken Institute w Los Angeles. - Główne elementy ekonomicznego planu Trumpa: handel, obniżki podatków i deregulacja nie są działającymi niezależnie od siebie pomysłami. To wspólne elementy jednego silnika, zaprojektowanego po to, by zwiększać długofalowe inwestycje w amerykańską gospodarkę - stwierdził.

Przekonywał też, że ofensywa celna, którą Trump zaczął niemal od razu po objęciu fotela prezydenta, była przeprowadzona po to, by firmy, których przedstawiciele przyjechali na konferencję w Los Angeles, zdecydowali się na zainwestowanie w USA, budowę fabryk w tym kraju i uruchomienie tu produkcji. Takie wysiłki będą nagradzane ulgami podatkowymi i deregulacją - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak buduje satelity i systemy kwantowe - wprowadza Polskę do kosmicznej elity - Grzegorz `Brona

- Rezultatem planu gospodarczego prezydenta będzie "więcej". Więcej pracy, domów, wzrostu i fabryk, również tych odpowiadających za kluczowe produkty. Więcej półprzewodników, energii, możliwości, bezpieczeństwa gospodarczego i innowacji - wyliczał.

Bessent: amerykańskie rynki to wytrzymają

Bessent podkreślił, że amerykańskie rynki finansowe są dobrze przygotowane do przetrwania wszelkich krótkoterminowych turbulencji, przypominając ich odbicie po Wielkim Kryzysie, dwóch wojnach światowych, atakach z 11 września 2001 r., globalnym kryzysie finansowym z lat 2008-2009, pandemii COVID-19 i późniejszym wzroście inflacji.

- Za każdym razem, gdy amerykańska gospodarka upada, podnosi się z powrotem. I staje się jeszcze silniejsza niż była wcześniej - powiedział sekretarz skarbu. - Rynki amerykańskie są odporne na niestabilność - dodał.

Amerykańska gospodarka się skurczyła

Przypomnijmy, według wstępnych szacunków opublikowanych w ubiegłą środę przez Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) amerykański produkt krajowy brutto odnotował w pierwszym kwartale pierwszy spadek od kilku lat - o 0,3 proc.

Głównym powodem tego osłabienia był zwiększony import, który w kalkulacji PKB stanowi wartość ujemną, oraz ograniczenie wydatków rządowych. Te negatywne czynniki zostały częściowo zrównoważone przez wzrost inwestycji, wydatków konsumenckich i eksportu. Dla porównania: w czwartym kwartale 2024 roku wzrost gospodarczy sięgnął 2,4 proc.

Trump broni swojej decyzji

- Nie chcę, żeby cokolwiek szło w dół. Ale czasami trzeba wziąć lekarstwo, aby coś naprawić - mówił w kwietniu Donald Trump, pytany o ewentualny wpływ jego polityki celnej na amerykańską gospodarkę.

Z kolei w ostatni weekend Trump udzielił wywiadu telewizji NBC, w którym bronił decyzji o wprowadzeniu ceł i bagatelizował jej długoterminowe skutki. - Mówię tylko, że (dzieci - przyp. red.) nie muszą mieć 30 lalek, mogą mieć trzy, nie muszą mieć 250 ołówków, mogą mieć pięć - stwierdził Trump, broniąc decyzji o wprowadzeniu surowych ceł. Nawiązał do wypowiedzi ze spotkania gabinetu na początku tygodnia, kiedy to odrzucał obawy, że wprowadzone taryfy doprowadzą do niedoborów w dostawach na amerykański rynek.

Trump bagatelizował ponadto możliwość długoterminowego negatywnego wpływu taryf celnych taryf na gospodarkę USA, nawet jeśli Stany Zjednoczone doświadczą recesji w krótkim okresie. - Tak, wszystko jest w porządku. Powiedziałem, że jest to okres przejściowy. Myślę, że poradzimy sobie fantastycznie - powiedział.

Cła właśnie zaczęły obowiązywać. Cła uczynią nas bogatymi. Będziemy bardzo bogatym krajem - przekonywał prezydent USA.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Nieoficjalnie: Prezes PGE odwołany. Oto następca
Nieoficjalnie: Prezes PGE odwołany. Oto następca
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Media publiczne z nowymi zasadami finansowania. Jest projekt ustawy
Media publiczne z nowymi zasadami finansowania. Jest projekt ustawy
Netflix chce przejąć giganta. Konkurencja nie odpuści?
Netflix chce przejąć giganta. Konkurencja nie odpuści?
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Rząd Niemiec odrzucił krytykę Europy zawartą w strategii USA. "Te dni już minęły"
Rząd Niemiec odrzucił krytykę Europy zawartą w strategii USA. "Te dni już minęły"