"Byliśmy absolutnym czempionem". Polacy rozwijają biznes na Wyspach. Mówią, jak to zrobili

Polskie firmy zainwestowały w Wielkiej Brytanii już w sumie 10,5 mld zł. W naszej części Europy nie ma innego kraju, który może się pochwalić podobnym wynikiem. Money.pl rozmawiał z prezesami firm, które nie tylko przebiły się na brytyjskim rynku, ale są tam również liderami swoich branż.

Polskie firmy przebijają się na Wyspach BrytyjskichPolskie firmy przebijają się na Wyspach Brytyjskich. Na zdjęciu Robert Dobrzycki (Panattoni, po lewej) oraz Rafał Brzoska (InPost, po prawej)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, East News, PAP | Dawid Wolski, Marian Zubrzycki, Leonid Andronov
Michał WąsowskiBartłomiej Chudy

Według danych Narodowego Banku Polskiego za 2024 rok skumulowana wartość polskich inwestycji na Wyspach to już 10,5 mld złotych. Zaledwie w ciągu pięciu lat polskie firmy zainwestowały w Wielkiej Brytanii 5,8 mld zł. Wygenerowały w tym czasie 9,3 tys. nowych miejsc pracy, z czego ponad 6 tys. w ubiegłym roku – wynika z raportu "Polskie inwestycje bezpośrednie w Wielkiej Brytanii – Perspektywa środkowoeuropejska", stworzonego przez money.pl we współpracy z Ambasadą Brytyjską i Bankiem Gospodarstwa Krajowego.

Cały raport można pobrać poniżej:

O swoim sukcesie opowiedzieli nam w raporcie m.in. Mariusz Golec z zarządu Grupy Wielton, czołowego producenta naczep w Europie, Paweł Dziekoński, wiceprezes Fakro, producenta okien, Robert Dobrzycki, prezes Panattoni Europe, i twórca InPostu Rafał Brzoska.

"Przemysł ma się bardzo dobrze". Oto jak Polska umacnia swoją pozycję

Grupa Wielton. Jak Polacy przejęli brytyjską spółkę

Grupa Wielton to jeden z trzech największych w Europie producentów naczep, przyczep i zabudów ciężarowych. W 2018 r. przejęła 75 proc. udziałów w brytyjskiej spółce Lawrence David, by po kolejnych czterech wykupić resztę, stając się jedynym właścicielem. Mariusz Golec, wiceprezes zarządu, ocenia, że w obecności na rynku brytyjskim firma widzi korzyści zarówno "twarde", jak i "miękkie".

Twarde to przede wszystkim dostęp do rynku, w tym bardziej specjalistycznych niż w Polsce, Francji czy Niemczech rozwiązań. Dodatkowo, poszerzyliśmy tym samym portfolio całej grupy i uzyskaliśmy efekt skali. Efekt "miękki" to poszerzenie horyzontów biznesowych, co powinno być szczególnie ważne dla polskich firm powstających od zera. Wejście Grupy do Wielkiej Brytanii dało nam sporą dawkę pewności siebie – przyznaje Mariusz Golec.

Jak dodaje, jeszcze siedem lat temu nie było to normą, żeby spółka z Polski, tym bardziej produkcyjna, przejmowała dużą firmę na zachodzie Europy. – Dzisiaj już można powiedzieć, że biznes w Wielkiej Brytanii czy Francji przywyknął do tego zjawiska, które na początku nie było jednak takie oczywiste – ocenia.

"Było jasne, że potrzebujemy kolejnych rynków"

O sukcesie z wejściem na rynek brytyjski może też mówić firma Fakro. Ten jeden z liderów polskiej branży stolarki okiennej działa w Wielkiej Brytanii za pośrednictwem lokalnej spółki już ćwierć wieku. Paweł Dziekoński, wiceprezes zarządu, przyznaje, że w branży okien dachowych kluczowe dla przetrwania są korzyści skali.

Gdy zaczynaliśmy 35 lat temu, na rynku było ok. 30 producentów, którzy mogli ze sobą konkurować. Dzisiaj liczących się w skali międzynarodowej jest tylko trzech. Po kilku latach od startu jasne dla nas było, że do pokrycia kosztów stałych produkcji potrzebujemy kolejnych rynków, nie tylko Polski. Wielka Brytania była jednym z pierwszych krajów, w których się pojawiliśmy – tłumaczy wiceprezes Fakro.

Wyjawia też, co było kluczem do zdobycia zaufania na rynku brytyjskim. – W kwestii okien dachowych byliśmy przez wiele lat tańsi, ale oferowaliśmy konkurencyjną jakość i byliśmy absolutnym czempionem w relacji jakości do ceny. Dzisiaj te różnice w kosztach zbliżają się do innych firm. Ale mamy też drugą grupę produktów: schody strychowe, gdzie szacujemy, że w Wielkiej Brytanii nasz udział w rynku to 70 proc. – wyjaśnia.

W historii o polskim biznesie w Wielkiej Brytanii nie mogło zabraknąć firmy Panattoni Europe, jednego z największych deweloperów przemysłowych w Europie. Firma zbudowana od zera przez prezesa Roberta Dobrzyckiego weszła na rynek brytyjski w 2020 roku, a rok temu ogłosiła jedną z największych inwestycji w Wielkiej Brytanii - budowę wartego 900 mln funtów Parku Swindon, składającego się z 11 budynków. Inwestycji doglądali brytyjscy premierzy – najpierw Rishi Sunak, potem Keir Starmer.

- Ekspansji do Wielkiej Brytanii dokonywaliśmy akurat w czasie brexitu. Wiedzieliśmy, że to rynek dojrzały i nasycony, na który ciężko będzie wejść, jeśli nie otworzą się jakieś drzwi. I takimi drzwiami był dla nas właśnie brexit - przyznaje po latach Robert Dobrzycki. – Dla nas kluczowe było to, że rynek brytyjski był dojrzały, z rozwiniętą logistyką, obsługującą konsumpcję. Brexit nie wpływał na ten trend – zaznacza.

- Można rozwijać się na Węgrzech i Słowacji, zarabiać tam dobre pieniądze, ale "biznesowy mięsień" wygląda inaczej, gdy jest się istotnym graczem w Wielkiej Brytanii. To historyczna i biznesowa potęga. Zmieniło się też postrzeganie mnie jako przedsiębiorcy w sektorze – już nie byłem człowiekiem z "centralnej Europy", który się rozpycha, tylko europejskim graczem. To stempel jakości – przyznaje Dobrzycki.

InPost i wieloletni plan na ekspansję

Z rozmachem na Wyspach rozwija się też InPost Rafała Brzoski. Krajowy gigant w rozwiązaniach logistycznych dla branży e-commerce, chwalący się 47 tysiącami Paczkomatów, postawił równie mocno na ekspansję za granicą. Poza Polską ma już 35 tys. punktów odbioru w 9 państwach, w tym w Wielkiej Brytanii.

- Nasza ekspansja w Wielkiej Brytanii nie jest budowaniem pozycji od zera, ale świadomą strategią skokowego wzrostu poprzez przejęcia. W 2021 roku InPost zakupił 30 proc. udziałów w Menzies Distribution Group Limited, a w październiku 2024 roku przejęliśmy pozostałe 70 proc. - tłumaczy Rafał Brzoska. - Do końca 2024 r. łączna wartość inwestycji InPost w Wielkiej Brytanii osiągnęła 426 mln funtów - podlicza.

I dodaje, że w tym roku InPost dopiął przejęcia spółki Yodel, jednej z większych firm kurierskich na Wyspach (obejmie w niej ponad 95 proc. udziałów). Jak zaznacza, tutejszy rynek oferuje warunki dla rozwoju, które "trudno znaleźć w innych krajach".

To jeden z największych i najbardziej rozwiniętych rynków konsumenckich w Europie, charakteryzujący się wysoką siłą nabywczą mieszkańców. Dzięki temu możliwe jest szybkie skalowanie działalności oraz sprawne wprowadzanie nowych usług. Dodatkowo, możliwość współpracy z takimi podmiotami jak ASOS, Vinted czy Debenhams znacząco wpływa na naszą dynamikę rozwoju w Wielkiej Brytanii - tłumaczy Rafał Brzoska.

Klimat, którzy sprzyja biznesowi

Kolejnym przykładem ekspansji polskiej firmy na Wyspach jest historia Sescom. Dostawca usług biznesowych dla brytyjskich firm zaczynał na Wyspach w 2017 roku, by sześć lat później przejąć brytyjskie PCB Technical Solutions za 11 mln funtów. Jej szef Tomasz Szatkowski zaczynał jeszcze w czasach fali emigracyjnej w latach 2000. Wprost przyznaje, że kopiowanie biznesowych wzorców z innych państw nad Tamizą się nie sprawdza.

– Staraliśmy się świadczyć dla naszych klientów na rynku angielskim usługi tak, jak w innych krajach, poprzez siatkę podwykonawców. Szybko jednak okazało się, że specyfika rynku jest inna i nasi klienci oczekują stałej obecności na rynku oraz lokalnych pracowników. W 2019 r. zaczęliśmy rozglądać się za akwizycją, ale pandemia przerwała ten proces – wspomina Szatkowski. W 2023 roku udało się jednak przejąć brytyjską spółkę PCB Technical Solutions.

Szatkowski ocenia, że na tle konserwatywnie nastawionego biznesu w Niemczech, klimat na Wyspach jest znacznie bardziej sprzyjający. – Dwa bieguny, które znamy, to robienie transakcji w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Wielka Brytania tworzy środowisko do tego, by robić biznes w sposób prosty i przejrzysty. Organicznie nie udało nam się spektakularnie rozkręcić biznesu na Wyspach i wtedy doceniliśmy dojrzałość rynku i łatwość, z jaką przyszło nam dokonać inwestycji kapitałowej w brytyjskie spółki – ocenia szef Sescom.

Michał Wąsowski, Bartłomiej Chudy, dziennikarze money.pl

Wybrane dla Ciebie
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów