Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Christine Lagarde ma zastąpić Draghiego. Oto przyszła szefowa EBC

5
Podziel się:

Przez wiele lat była najważniejszą osobą Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Teraz przejmie stery w EBC. Christine Lagarde to pierwsza kobieta na tym stanowisku. Francuzka już nie pierwszy raz przeciera szlaki w gospodarczym świecie.

Przyszła szefowa EBC ma bardzo ciekawy życiorys
Przyszła szefowa EBC ma bardzo ciekawy życiorys (East News, Ting Shen/Xinhua News/East News)

Pierwsza kobieta na stanowisku ministra finansów we Francji, pierwsza szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego w spódnicy i teraz - znowu pierwsza - przedstawicielka płci pięknej na fotelu prezesa Europejskiego Banku Centralnego.

Christine Lagarde to od lat jedna z najbardziej wpływowych kobiet w rankingu amerykańskiego Forbesa. W ostatnim zestawieniu znalazła się nawet na podium, ustępując tylko Angeli Merkel i Theresie May. Wcześniej też co roku znajdowała się w czołowej dziesiątce.

Potwierdzenie jej nominacji to w zasadzie formalność. Musiałoby się z darzyć coś niespodziewanego, by ktoś inny niż ona zastąpił na stanowisku szefa EBC Mario Draghiego.

Co ciekawe, niewiele brakowało, aby kobieta, która dysponuje bilionem dolarów na kontach Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w ogóle nie miała nic wspólnego z ekonomią. Christine Lagarde, która dziś trzyma w garści finansowe koło ratunkowe dla prawie 200 państw świata, równie dobrze mogła zrobić karierę w sporcie. Jako piętnastolatka sięgnęła po tytuł wicemistrzyni Francji w pływaniu synchronicznym.

Zobacz też: Zbigniew Ziobro o bojkocie IKEA. "Muszę to przemyśleć"

Rodzinne koneksje również nie sugerowały kariery w wielkim biznesie. Matka Lagarde była nauczycielką łaciny, ojciec profesorem na uniwersytecie w Le Havre. Nastoletnia Christine nie chciała jednak iść w ich nauczycielskie ślady. Jako 17-latka wyjechała na rok do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracowała jako stażystka w biurze parlamentarzysty Williama Cohena.

Tam porzuciła też sportowy tryb życia – jak przyznała w niemieckim magazynie Spiegel - znajdowała przyjemność w paleniu papierosów i jedzeniu lodów.

Po powrocie do Francji wiedziała, że jej przyszłość to administracja. Ukończyła studia prawnicze na uniwersytecie z siedzibą w podparyskim Nanterre, w sąsiedztwie największej francuskiej dzielnicy biznesowej La Défense, i politologię na uniwersytecie Sciences Po Aix na Lazurowym Wybrzeżu.

Dwukrotnie starała się o przyjęcie do Narodowej Szkoły Administracji - prestiżowej francuskiej uczelni kształcącej elity polityczne. Bez powodzenia.

Niezrażona, próbowała robić karierę we Francji bez dyplomu prestiżowej uczelni. Szybko jednak zderzyła się z rzeczywistością. Od potencjalnych pracodawców – jak opowiadała dziennikarzom Spiegla - słyszała tylko zgryźliwe możesz tu pracować, ale nie licz na wysokie stanowiska. Jesteś kobietą.

Nie udało się we Francji, więc pracę na miarę oczekiwań znalazła sobie w USA, w Baker&McKenzie - międzynarodowej korporacji prawniczej. Tam kobiety nie były tak dyskryminowane. Wymowny jest już sam fakt, że do pracy młodą Lagarde przyjmowała kobieta.

Przyszła szefowa MFW musiała sobie świetnie radzić, bo wkrótce dostała szansę objęcia – pierwszy raz w życiu - funkcji kierowniczej. Po sześciu latach została wspólnikiem, po kolejnych ośmiu - zasiadła w fotelu szefa francuskiego oddziału firmy.

W 1999 roku, jako - a jakże - pierwsza kobieta w historii Baker&McKenzie, objęła stanowisko prezesa całej firmy. Dzięki temu zaczęła regularnie pojawiać się na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Jak się okazało, był to punkt zwrotny w jej karierze.

W Davos Lagarde nawiązała kontakty z francuskimi politykami najwyższego szczebla. W efekcie, w czerwcu 2005 roku nowomianowany premier Dominique de Villepin zaproponował jej tekę ministra handlu i przemysłu. Christine Lagarde propozycję przyjęła. Po prawie 25 latach spełniło się jej marzenie. Trafiła do administracji.

W nowej roli Lagarde odnalazła się bardzo szybko. To dzięki niej francuski eksport, którego sztandarem pani minister uczyniła nowe technologie, przeżywał rozkwit. Otwierały się też nowe rynki zbytu. Dwa lata później, po wygranej Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich, premier de Villepin podaje się do dymisji. W nowym rządzie znalazło się miejsce również dla Christiny Lagarde.

Fillon powierzył jej dość nieoczekiwanie stanowisko ministra rolnictwa. Lagarde nie protestowała, ale po miesiącu zmieniła resort. Francois Fillon widział ją z teką ministra finansów, we Francji nazywanego superministrem. Tym samym po raz pierwszy w historii Francji o gospodarce kraju decydowała kobieta. Ministra finansów w spódnicy nigdy wcześniej nie miał żaden kraj z grupy G8.

W 2011 roku, kiedy w atmosferze seks-skandalu Dominique Strauss-Kahn odchodził ze stanowiska dyrektora generalnego MFW, najważniejsi politycy Europy i USA lobbowali za powierzeniem tej funkcji francuskiej minister. Lagarde zdobyła większość głosów.

Tym samym kolejny raz przetarła kobietom nowy szlak w ekonomii. Stanęła na czele potężnej instytucji, w której 80 procent kadry menadżerskiej to mężczyźni. I to pomimo opinii, że Europejczycy się w tej roli nie sprawdzili. Trzej jej poprzednicy na fotelu szefa MFW pochodzili ze Starego Kontynentu i żaden nie dotrwał do końca kadencji.

Lagarde nie tylko trwała przez 8 lat, ale wciąż cieszy się uznaniem na salonach. Świadczy o tym wtorkowa nominacja.

I to mimo wyroku, który Francuzka usłyszała kilka lat temu. Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego została uznana winną zaniedbań, które doprowadziły do niewłaściwego wykorzystania funduszy publicznych. Chodzi o sprawę z czasów, gdy szefowała resortowi finansów we Francji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
wqaw
5 lata temu
to nie francuzka a zydowka.......
Adam
5 lata temu
Lagarde została skazana przez sąd i ma prawomocny wyrok za przekazywanie pieniędzy jakiemuś tam biznesmenowi. Ona ma być prezesem EBC ? Przecież to bandyta !
Adam
5 lata temu
Przecież ona ma prawomocny wyrok - to jakaś kpina
Hdhd
5 lata temu
To dzięki niej francuski eksport, którego sztandarem pani minister uczyniła nowe technologie, przeżywał rozkwit - to co ta pani wynalazla z nowych echnologi, lub jakie firmy zalozyla
Animal
5 lata temu
Europa rządzą sam dziadki i jak ma być dobre ?