Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Michał Krawiel
|

Coraz gorzej z głowami Polaków. Częściej chorujemy na depresję

18
Podziel się:

Rok 2020 był rekordowy pod względem zwolnień lekarskich spowodowanych problemami psychicznymi. Najczęstszą chorobą, która była przyczyną absencji w pracy, była depresja.

Coraz gorzej z głowami Polaków. Częściej chorujemy na depresję
Depresja jest coraz częstszym powodem absencji w pracy (Adobe Stock)

W 2020 roku wystawiono w Polsce 1,5 mln zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych oraz zaburzeń zachowania. To 7 proc, wszystkich wystawionych w ubiegłym roku elektronicznych zaświadczeń o niezdolności do pracy.

Polacy w związku z zaburzeniami psychicznymi spędzili na L4 łącznie 27,7 mln dni (to 11 proc. wszystkich dni absencji).

Zobacz także: Zmiany w podatkach. Semeniuk: Nie jestem osobą zbyt wrażliwą dla najbogatszych

W 2020 roku lekarze wystawili o 25 proc. więcej zwolnień z tego powodu, a Polacy spędzili na L4 z tego powodu o 37 proc. więcej dni, niż rok wcześniej.

Spośród wszystkich zwolnień lekarskich wystawionych powodu problemów psychicznych aż 385,5 tys. dotyczyło depresji. To wzrost aż o 21 proc. Najczęściej z tego powodu zwolnienie lekarskie brali pracownicy w wieku 35-49 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(18)
WYRÓŻNIONE
AlicjaA
4 lata temu
Dziwi was to? Atakowany zewsząd przez media tematami covidowymi, co ma zrobić zwykły człowiek? W końcu poddaje się. Róbcie tak dalej, kochane media, a pół Polski dostanie chorób psychicznych. Czas zakończyć to ciągłe odmienianie epidemii przez przypadki.
Tak myślę
4 lata temu
No tak. Totalne ogłupianie reklamami, beznadziejny system szkolnictwa, bombardowanie "karierami" pożal się boże "celebrytów" i zderzenie z rzeczywistością gdzie nie można zaspokoić wydumanych oczekiwań i skutek wiadomy. Szerzy się totalna bylejakość od sztuki począwszy ("artyści" malarze -bazgrole), przez produkcję przemysłową (beznadziejna, awaryjna nienaprawialna tandeta) po architekturę (patodeweloperka na przerażającą skalę). Epoka bylejakości i marnotrawstwa surowców, energii, wody. A wszystko to przy udziale a jakże "wykształconych" nierzadko po "lycencjatach" młodych. ambitnych z wielkich miast. ŻAŁOSNA CYWILIZACJA która runie pod własnym ciężarem i stertami wyprodukowanego złomu i śmieci, bo nie wierzę że przyjdzie opamiętanie
ida
4 lata temu
moja firma pomimo ze dostała miliony z tarczy, biznes się kręcił w czasie kovidu jak cholera, pani prezes oznajmiła ze na podwyżki nie ma szans.. zarabiam 2500 na reke w warszawie, drozyzna, podatki w górę.. a to nie koniec podwyżek.. nie mam szans zadbac o siebie, kupic nowego ciucha czy cos do domu..nie mówię juz o leczeniu( na nfz dostac się do specjalisty - mowy nie ma, prywatnie mnie nie stać) zyje z dnia na dzien, jak dziad, na wakacje tez pewnie nie pojadę bo byznesmeny janusze nad morzem czy jeziorem lub w górach krzyczą takie ceny, ze się odechciewa.. pisze to troche prześmiewczo ale dlatego wiekszość Polaków ma depresję, chemy zyć jak cywilizowani ludzie a nie dzicz ze wschodu..