Cyfrowa tarcza na kryzysy w handlu surowcami. Jak platformy B2B stabilizują rynek żywności

Pandemia przerwała łańcuchy dostaw i ujawniła, jak bardzo europejska gospodarka zależy od stabilnej logistyki. Następnie wojna w Ukrainie uderzyła w jeden z kluczowych regionów eksportowych, windując ceny zbóż i pasz. Do tego doszły rekordowe koszty energii i transportu.

Efekt? Branża spożywcza mierzy się nie tylko z gwałtownymi skokami cen, ale też z trudnościami w planowaniu produkcji. Wahania notowań mleka w proszku czy białek roślinnych sięgają kilkunastu procent w kilka tygodni. Dla firm operujących na niskich marżach to kwestia być albo nie być.

Tymczasem handel surowcami B2B wciąż w dużym stopniu opiera się na długich negocjacjach i wymianie dokumentów. To proces powolny i mało elastyczny, który nie nadąża za tempem zmian.

Podczas gdy handel detaliczny już dawno przeniósł się do internetu, a bankowość online stała się codziennością, sektor B2B długo pozostawał w cieniu cyfrowej transformacji.

Na rynkach zachodnich ten obraz zaczyna się zmieniać. Firmy coraz częściej korzystają z platform przypominających marketplace’y konsumenckie, ale dostosowanych do średnich wolumenów i kontraktów wartych tysiące euro.

Cyfrowe narzędzia dają przedsiębiorcom dostęp do większej bazy kontrahentów, możliwość szybkiego porównania ofert i zawarcia transakcji w czasie rzeczywistym. To oznacza krótsze procesy, oszczędność czasu i większą kontrolę nad zakupami.

Na fali tych zmian także w Polsce pojawiają się rozwiązania cyfrowe w handlu surowcami. Jednym z nich jest platforma FDCM.eu.

FDCM.eu to przykład, jak cyfryzacja zmienia realia handlu surowcami w Polsce. Marketplace rozwijany przez Foodcom S.A. została zaprojektowana z myślą o potrzebach producentów, dystrybutorów i przetwórców działających w warunkach dużej zmienności cen i presji kosztowej.

Model działania przypomina marketplace’y znane z handlu detalicznego, ale został zaprojektowany pod kątem realiów B2B. Użytkownicy mogą w jednym miejscu sprawdzić ofertę, porównać ceny i zrealizować transakcję online.

"Cyfryzacja handlu B2B to strategiczny element dla całej gospodarki, nie tylko wygoda. Gdy globalne łańcuchy dostaw są coraz bardziej podatne na wstrząsy, firmy potrzebują narzędzi, które zwiększą ich odporność i umożliwią szybsze reagowanie. Właśnie taki cel przyświecał nam przy rozwijaniu FDCM.eu, czyli stworzyć platformę, która skraca proces decyzyjny, ale też wpisuje się w szerszy trend transformacji cyfrowej w sektorze spożywczym" - podkreśla Piotr Wieczorek, Partner w FDCM.eu.

Sprawność handlu surowcami bezpośrednio wpływa na ceny produktów w sklepach. Gwałtowne wahania notowań mleka w proszku czy soi przekładają się na koszty produkcji nabiału, mięsa i wyrobów przetworzonych.

Cyfrowe narzędzia pomagają ten proces ustabilizować. Dzięki platformom B2B producenci i przetwórcy szybciej reagują na zmiany, ograniczając ryzyko strat i opóźnień. Łatwiejszy dostęp do partnerów zagranicznych wzmacnia też pozycję polskich firm w eksporcie.

"W czasach kryzysów gospodarczych cyfryzacja pełni funkcję swoistej "tarczy". Transparentność cen, szybsze procesy i redukcja barier administracyjnych poprawiają efektywność pojedynczych firm, ale też zwiększają odporność całej branży spożywczej na globalne turbulencje." - dodaje Piotr Wieczorek.

Jeszcze niedawno wielu przedsiębiorców wątpiło, że handel surowcami można przenieść do internetu. Dziś widać, że to konieczność. Pandemia, kryzys energetyczny i wojna w Ukrainie tylko przyspieszyły proces, który i tak był nieunikniony.

Platformy B2B stają się standardem, podobnie jak kiedyś bankowość internetowa czy e-commerce w handlu detalicznym. Firmy, które już dziś inwestują w takie rozwiązania, zyskują większą odporność na turbulencje i otwierają sobie drogę do przewagi w kolejnych latach.

Polska jako jeden z największych producentów żywności w Europie, ma szansę stać się regionalnym hubem tej transformacji. FDCM.eu pokazuje, że także nad Wisłą powstają projekty wpisujące się w globalne trendy i podnoszące odporność branży spożywczej.