Orlen, który musi pozbyć się części stacji Lotosu, by móc przejąć tę firmę, chciałby "wymienić" je na inne stacje poza granicami Polski. - Można marzyć o wejściu na inne rynki. Popatrzmy, jak długo Orlen był w Niemczech, na Litwie, w Czechach i tych rynków nie zawojował ze względu na bardzo silnych lokalnych graczy - mówiła w programie "Money. To się liczy" Grażyna Piotrowska-Oliwa, obecnie prezes Virgin Mobile, ale dawniej prezes PGNiG. Przestrzegała, by "duma narodowa" nie przesłoniła realiów: nawet po połączeniu Orlenu z Lotosem nasz koncern paliwowy będzie niczym konik Przewalskiego wobec mastodontów, czyli BP czy Shella.