Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KFM
|

Dane gorsze od oczekiwań. "Może się zdarzyć, że zmaterializują się wszystkie szoki"

9
Podziel się:

"Nie mamy w prognozach recesji technicznej, ale jeśli spadek aktywności gospodarczej będzie głębszy, nie można jej wykluczyć. Tyle że nie będzie ona miała większego wpływu na rynek pracy" – powiedział PAP główny ekonomista banku Credit Agricole Jakub Borowski.

Dane gorsze od oczekiwań. "Może się zdarzyć, że zmaterializują się wszystkie szoki"
Dane o produkcji przemysłowej były niższe od oczekiwań analityków. Ich zdaniem w prognozach nie zanosi się na recesję techniczną, ale to może się zmienić (Pexels, Kateryna Babaieva)

W piątek GUS podał dane o produkcji przemysłowej w kwietniu 2022 r., która spadła w stosunku do marca 2022 r. o 11,3 proc., ale w stosunku do kwietnia 2021 r. była wyższa o 13 proc. Dane okazały się gorsze od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się spadku do marca o 11,1 proc. (według ankiety PAP Biznes), a do kwietnia 2021 r. – wzrostu o 15,5 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inflacja poszybuje w górę. "Najgorsze dopiero przed nami"

Jak wskazali w komentarzu do danych GUS analitycy banku Credit Agricole, dane o produkcji przemysłowej są pierwszym sygnałem oczekiwanego przez nich silnego spowolnienia wzrostu PKB w Polsce w II kw. do 3,1 proc., licząc rok do roku, z 8,5 proc. w I kw. br.

"Nasza prognoza wzrostu PKB w tym roku to 4,1 proc. Przy takiej prognozie nie wychodzi nam recesja techniczna w drugiej części roku" – powiedział PAP główny ekonomista banku Credit Agricole Jakub Borowski. Recesja techniczna oznacza spadek PKB przez dwa kwartały.

Zaznaczył, że ze względu na wysokie tempo wzrostu PKB w IV kw. 2021 r., które dodatkowo jeszcze zostało "podbite" w I kw. 2022 r., trudno oczekiwać recesji technicznej.

Czynniki hamujące gospodarkę

"Jednak może się zdarzyć, że w II połowie roku zmaterializują się wszystkie szoki zewnętrzne, spadnie popyt zewnętrzny i wewnętrzny, inwestycje będą niższe, co już widać w danych, do tego nastąpi wyhamowanie konsumpcji – i to wszystko może zaowocować spadkiem PKB w III kw. w stosunku do II kw. i w IV kw. w stosunku do III kw." – powiedział Borowski.

Dodał, że czynnikiem hamującym gospodarkę mogą być zapasy. O ile wcześniej ich wzrost był czynnikiem przyspieszającym wzrost gospodarczy, co – według Borowskiego – brało się z chęci zapewnienia ciągłości produkcji przy rwących się łańcuchach dostaw, a także powodowane było chęcią wyprzedzenia wzrostu cen surowców, to w II połowie roku łańcuchy dostaw będą się udrażniać, a ceny przestaną rosnąć tak szybko. W efekcie można się spodziewać, że zapasy będą ciągnąć aktywność gospodarczą w dół w II połowie roku, co będzie się odbijać na produkcji przemysłowej.

"Podkreślam, że nie mamy recesji technicznej w prognozach, ale też nie można jej całkowicie wykluczyć przy większym spowolnieniu. Tyle że ona nie będzie miała większego wpływu na rynek pracy, który jest mocno rozgrzany, nie spowoduje trzęsienia ziemi, nie wpłynie także wyraźnie na obniżenie dynamiki wzrostu PKB" – stwierdził ekonomista Credit Agricole.

To oznacza, że nawet przy recesji technicznej w tym roku nasz kraj zanotowałby wzrost gospodarczy, i to stosunkowo wysoki. Taka sytuacja to w polskich warunkach rzadkość.

"Takie rzeczy się zdarzają przede wszystkim w krajach rozwiniętych, gdzie wzrost PKB z kwartału na kwartał jest niższy niż w Polsce. Więc zdarza się, że notuje się tam jeden dobry kwartał i potem dwa kwartały niewielkiego spadku" – powiedział Jakub Borowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
niestety
2 lata temu
Durne decyzje zahamują każdą gospodarkę.
Tomasz
2 lata temu
Będzie tak: - spadek produkcji z powodu wysokich cen produktów - wyższe bezrobocie, bo na produkcji nie trzeba będzie 3 zmian - zubożenie społeczeństwa (inflacja zje oszczędności, spadek dochodów z podatków od firm oraz PIT i jeszcze wyższe bezrobocie) dopiero wtedy inflacja zacznie spadać - według mnie powrót do poziomu 5% potrwa 4-6 lat.
ciekawe
2 lata temu
spowolnienie produkcji? np. w przemysle ubraniowym? a pisza ze ludzie gdyby zaprzestali produkcji to ubran wystarczylo by na 50 lat
dvsd
2 lata temu
Zero stabilności prawnej i podatkowej. Jak gospodarka ma rosnąc? U nas dba się głównie o niechcących pracować i ludzi o niskich kwalifikacjach podnosząc pensje minimalne. A przedsiębiorców traktuje się jak dojne krowy. Podnosi im ZUS i koszty płac dla pracowników. Zewsząd są atakowani przepisami trudnymi do interpretacji, kontrolami skarbowymi, nowymi obowiązkami, podatkami, podwójnymi składkami zdrowotnymi. Traktuje się ich jak potencjalnych oszustów. Założysz biznes, to za jakiś czas zmienią przepisy i musisz go zamknąć. Nic dziwnego, że ludzie uciekają za granicę pracować lub tam zakładają firmy albo siedzą w szarej strefie. Mimo wszytsko da się zarobić. Wszystko zależy od nas, naszych umiejętności i starań. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna Jest o zarządzaniu pieniędzmi by ludzie mogli się dowiedzieć jak mogą sami zbudować sobie bezpieczeństwo finansowe, a nawet osiągnąć wolność finansową.
Mik
2 lata temu
Powinno się jeszcze ukarać głupich ludzi bo sprowadzili biedę nie tylko na siebie, ale i na swoje dzieci i mądrych.