Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Donald Tusk nie chce prof. Adama Glapińskiego w NBP. Prezes zapowiada donos

113
Podziel się:

Rozwija się konflikt między Donaldem Tuskiem a prezesem Narodowego Banku Polskiego. Lider PO na wiecu wyborczym zapowiedział, że "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". - Przypominam, że jestem mianowany przez prezydenta RP i ta decyzja była później zatwierdzona przez Sejm - odpowiada szef banku centralnego. I zapowiada, że pociągnie polityka do odpowiedzialności za jego słowa.

Donald Tusk nie chce prof. Adama Glapińskiego w NBP. Prezes zapowiada donos
Donald Tusk uważa, że Adam Glapiński został powołany nielegalnie. Prezes NBP nie chce pozostawić tej sytuacji bez odpowiedzi (PAP, PAP/Radek Pietruszka)

– Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny, nie tylko nieprzyzwoity w tym, co robi. Adam Glapiński jest też nielegalny. Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy – stwierdził przed kilkoma dniami Donald Tusk. W money.pl pisaliśmy już, że "wyprowadzenie" urzędującego prezesa w świetle obecnych przepisów wcale nie będzie takie proste.

Między oboma panami rozgorzał konflikt na całego. W sobotę, podczas spotkania z młodymi, lider PO znów krytykował prezesa banku. Całą sytuację podsycił Tomasz Siemoniak słowami wypowiedzianymi w TVN24, że "przyjdą silni ludzie i wyprowadzą prezesa". Prof. Adam Glapiński zapowiedział, że departament prawny przygotowuje odpowiedź, gdyż bank centralny chce pociągnąć polityka do odpowiedzialności za te słowa.

Nie chcę tego rozwijać, bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres historii, że silni ludzie będą wyprowadzać urzędników państwowych ze wszystkich instytucji, które się nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, żyjemy w demokratycznym kraju. To nie może tak być – stwierdził prezes NBP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Inflacja lubi się utrwalać". Prof. Orłowski przestrzega przed scenariuszem tureckim

Będzie też odpowiedź NBP na słowa Donalda Tuska

W wywiadzie z portalem niezalezna.pl prof. Adam Glapiński został zapytany, czy pociągnie do odpowiedzialności również Donalda Tuska.

Oczywiście, że tak. On przecież też mówił o siłowym wyprowadzeniu mnie z banku. Przypominam, że jestem mianowany przez prezydenta RP i ta decyzja była później zatwierdzona przez Sejm. Rozumiem, że [po wygranych przez PO wyborach – przyp. red.] prezydent też stanie się nielegalny i też "silni ludzie" będą go wyprowadzać? – stwierdził prezes NBP.

Oprócz tego zamierza również wysłać list skierowany do instytucji międzynarodowych, które są związane z bankowością centralną, w których chce poskarżyć się na swoją sytuację. Podkreślił jednak w rozmowie z portalem, że list będzie "spokojny i tylko informacyjny", a on sam "przytoczy tylko cytaty".

Powiadomię ich, jak w Polsce szef najsilniejszej partii opozycyjnej grozi bankowi centralnemu, jakie groźby karalne formułuje wobec jego prezesa, bo nie podoba mu się polityka tego banku narodowego – stwierdził Adam Glapiński.

O co chodzi z "nielegalnością" prezesa NBP?

Donald Tusk przy argumentacji, że prof. Adam Glapiński jest "nielegalny", tak naprawdę odwołuje się do sytuacji prawnej, która rozgorzała przed wyborem szefa banku centralnego na drugą kadencję. W money.pl pisaliśmy, że chodziło o przepis, wedle którego jedna osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż "dwie kolejne kadencje", a ten sam zapis stosuje się również do wiceprezesów NBP.

Tymczasem Adam Glapiński zasiadał w zarządzie banku centralnego od lutego 2016 r., kiedy to zastąpił w nim Eugeniusza Gatnara, odchodzącego do Rady Polityki Pieniężnej.

Pierwsza kadencja Glapińskiego w NBP przypadałaby tym samym na okres luty-czerwiec 2016 r., a druga – od 2016 r., kiedy to powołano go już na prezesa banku. Według takiej interpretacji prof. Adam Glapiński nie powinien być powoływany na kolejną – obecną – kadencję.

Wątpliwości te miały wystąpić m.in. w opiniach prawnych posiadanych przez Kancelarię Prezydenta. Wówczas jednak nie było zgody wśród konstytucjonalistów co do obowiązującej wykładni przepisów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(113)
WYRÓŻNIONE
JT3
2 lata temu
Donosić potrafi. Reagować na inflacje nie bardzo. No, ale płaci swoim Pixie i Dixie po 60 000 PLN miesięcznie. Przydoopasy władzy jakoś zawsze potrafią się urządzić.
Nitor
2 lata temu
Rok 2023 będzie rokiem naprawdę wielkich zmian. Szkoda, że przedtem nasza gospodarka i nasze finanse tak ucierpią - odbudowa będzie trwać, a ceny już nigdy nie spadną tak, by można było zrobić duże zakupy za 50 zł.
Mark3
2 lata temu
Osoba nieudolna, niekompetentna, niezdolna do właściwego reagowania na zagrożenia nie powinna zajmować tak ważnego stanowiska. Inna rzecz, że nie tylko ona winna, lecz cały rząd również. Dobrze wiedząc (od wywiadu USA) że nastąpi atak na Ukrainę doprowadzili do uchwalenia budżetu ze skrajnie nierealistyczną inflacją. nie mówiąc już, że wybrali (w niezbyt legalny sposób, jak się okazuje) na druga kadencję osobę 'mierną, ale wierną'.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (113)
Piotr5
2 lata temu
Z braku pomysłu liderzy PO proponują głupoty a ostatnio nawet bezprawia
Polak
2 lata temu
Global Finance ocenił Glapińskiego jako najgorszego prezesa banku centralnego w znanej ludzkości części wszechświata. Prezes liczy jednak, że teleskop Webba znajdzie taką cywilizację, w której jest gorszy od niego prezes banku centralnego.
robol
2 lata temu
chętnie pomogę p.Siemoniakowi usunąć glape ze stołka
prawa rączka
2 lata temu
troszeczkę wyżej, i "trzecia rzesza wraca" ....
Basia
2 lata temu
Sam siebie powines ukarac jaszczebiu ,jestes najgorszym czlowiekiem jakiego swieta ziemia nosi niszczycielu ludzi mlodych , wypad z naszej pieknej Polski
...
Następna strona