Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Dyrektor PARPA odwołany. "Byłem wrzodem na ciele lobby alkoholowego"

16
Podziel się:

Od kilku miesięcy w środowisku psychiatrów mówiono, że Krzysztof Brzózka jest "do odstrzału" z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. To, co wygłaszał miało nie podobać się lobby alkoholowemu. Jak się okazuje, to nie był jedyny konflikt.

- To ja czuję się oszukany przez ministra - mówi były szef PARPA Krzysztof Brzózka
- To ja czuję się oszukany przez ministra - mówi były szef PARPA Krzysztof Brzózka (PAP, Tomasz Gzell)

Ministerstwo Zdrowia na razie nie podało, dlaczego po 12 latach na stanowisku szefa PARPA odwołano Krzysztofa Brzózkę. On sam w rozmowie z money.pl przyznaje, że czeka na pisemne uzasadnienie: - Minister tłumaczy to "utratą zaufania". Poprosiłem go, by wyjaśnił mi na piśmie, na czym to polega – wyjaśnia Brzózka.

I dodaje: - To ja czuję się oszukany przez ministra. Zupełnie inne dokumenty w sprawie lecznictwa dostawaliśmy do uzgodnień, a inne trafiły do Rządowego Centrum Legislacji. Środowisko psychiatrów i terapeutów ma tego dość.

Chodzi o pomysł likwidacji systemu szkoleń do pracy z pacjentami uzależnionymi od alkoholu, które nadzorowała właśnie PARPA, i włączenie ich do ścieżki Krajowego Biura do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.

Zobacz także: Obejrzyj: Statistica: Mobilne cyberataki

Rada Superwizorów Psychoterapii Uzależnień zaapelowała w kwietniu do posłów, aby obecne zasady kształcenia terapeutów, czyli z osobną ścieżką dla leczenia uzależnionych od alkoholu i osobną dla narkomanów, wpisać do ustawy o zachowaniu trzeźwości.

To jedna odsłona konfliktu. Nie jest tajemnicą, że Krzysztof Brzózka był solą w oku lobby alkoholowego: - Głośno mówiłem o tym, że w Sejmie rządzą lobbyści. Bo jeżeli za pieniądze ze sprzedaży alkoholu robi się konferencję dla młodzieży, o tym, że przemysł alkoholowy jest skuteczniejszy od edukacji w Polsce, to jest to oczywiste. Mam świadomość tego, jakim przeciwnikiem jest przemysł alkoholowy – wyjaśnił nasz rozmówca.

Brzózka chciał bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących reklamowania alkoholu, postulował ograniczenie sprzedaży butelek wódki o małych pojemnościach (tzw. "małpek"). Był także orędownikiem całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych.

Jak zaznacza, dziś powrót do pracy w PARPA byłby niemożliwy: - Za chwilę znowu będzie coś, z czym nie będę się zgadzał. W tych warunkach powrót nie wchodzi w grę. Musiałby się zmienić minister zdrowia – zaznaczył Brzózka.

Poprosiliśmy o komentarz resort zdrowia. Do momentu publikacji nie dostaliśmy odpowiedzi.

Według WHO, 19 lat temu wypijaliśmy 8 litrów czystego alkoholu na głowę. Dziś jest to 11 litrów. Więcej było jedynie w 2005 roku i w drugiej połowie lat 70-tych. Niebawem osiągniemy poziom 12 litrów. Organizacja wskazuje, że powyżej tego rozpoczyna się proces degradacji społecznej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(16)
narodowonaje....
4 lata temu
małpka + elektorat=małpi suweren
zenek
4 lata temu
W Rosji spożycie alkoholu w ostatnich latach bardzo spadło, więcej niż o 1/3. Rusofobom to nie po myśli. ABC daje popis nie tylko niewiedzy.
hhhh
4 lata temu
sssssssssssss
Wolo
5 lata temu
Cały system dumnie brzmiący WYCHOWANIE W TRZEŻWOŚĆI...to jedna wielka śćiema..!!!
Olo
5 lata temu
Przecież PARPA poza braniem pieniędzy podatników od wielu lat nie zrobiła dosłownie NIC, poza wymyślaniem coraz bardziej kretyńskich pomysłów, które nic nie dały. Rozwiązać to w cholerę wreszcie, a pieniądze przeznaczyć np. na szpitale.