Ekonomiści zaniepokojeni. Kredytobiorcy szybko nie doznają ulgi

W tym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej z dużą dawką prawdopodobieństwa znów pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To oddala obniżki rat kredytów w czasie. Ekonomistów coraz bardziej niepokoi napięty rynek pracy, który może skutecznie utrudniać walkę NBP z inflacją.

InflacjaKredytobiorcy w Polsce w najbliższym czasie nie mają co liczyć na obniżki stóp procentowych.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Dawid Wolski
Damian Szymański

W czwartek Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powinna pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, czyli 5,75 proc. - tak uważa lwia część komentatorów rynkowych. Ten stan rzeczy przeciągnie się prawdopodobnie również przez cały 2024 r., z ewentualnym oknem na niewielką obniżkę pod koniec roku. Dlaczego kredytobiorcy nad Wisłą nie mogą liczyć na obniżki rat kredytów?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedyś "Made in Germany" to był synonim kiepskiej jakości - Krzysztof Domarecki w Biznes Klasie

Co dalej z ratami kredytów w Polsce? Zbliża się decyzja RPP

Ostatni odczyt inflacji za kwiecień okazał się wyższy niż w marcu - o 2,4 proc. rok do roku i o 1 proc. względem marca - oraz potwierdził uporczywość inflacji bazowej, czyli takiej wyłączającej ceny energii i żywności (to na nią szczególną uwagę zwraca NBP). Członek RPP Ludwik Kotecki jakiś czas temu stwierdził, że to właśnie wysoki poziom inflacji bazowej uniemożliwia łagodzenie polityki pieniężnej.

Swoje zdanie na ten temat wyrażają także ekonomiści Banku Millennium. Ich zdaniem w kolejnych miesiącach inflacja będzie stopniowo rosła.

W drugiej połowie roku, ze względu na modyfikację działań osłonowych w zakresie cen energii elektrycznej (podniesienie ceny maksymalnej), wskaźnik CPI (inflacja konsumencka - przyp.red.) ponownie powróci poza przedział celu inflacyjnego. Trwały powrót inflacji do celu NBP pozostaje odległą perspektywą - przekonują.

I teraz najważniejsze. Według analityków portugalskiego banku, w warunkach niskiego bezrobocia, wysokiej realnej dynamiki płac, a także ekspansywnej polityki fiskalnej, "sprowadzenie inflacji do celu NBP pozostaje dużym wyzwaniem dla banku centralnego".

Płace Polaków na pasku

Innymi słowy, napięty rynek pracy napsuje krwi bankowi centralnemu, co może oznaczać, że w najbliższym czasie kredytobiorcy nie mają co liczyć na obniżki stóp. Co takiego się dzieje z płacami Polaków, że zaczęły niepokoić ekonomistów?

Przypomnijmy, że w marcu dynamika przeciętnego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach wciąż pozostała silna i rosła do 12 proc. rok do roku. To oznacza, że realne wynagrodzenia, czyli takie w zestawieniu z inflacją, rosły o ok. 10 proc.

- Pomimo tego, iż koniunktura dopiero zaczyna się rozkręcać, dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw sięgnęła w marcu 12 proc. nominalnie i w dalszej części roku pozostawać będzie na poziomie dwucyfrowym, zaś kiedy finalnie rozpędu nabierze gospodarka europejska i mocniej wzrosną zamówienia kierowane do Polski, presja płacowa w przemyśle będzie się nasilać, gdyż - wobec bardzo niskiej stopy bezrobocia - głównym sposobem pozyskania pracowników będzie ich 'podkupienie' od konkurencji - wskazuje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Grant Thornton.

Pamiętajmy też o znaczącej podwyżce płacy minimalnej, dokonanej na początku roku, co także przyczynia się do presji kosztowej, szczególnie widocznej w usługach (wzrosty 6-7 proc. rok do roku). Jeśli do tego dołożyć znaczącą waloryzację rent, emerytur i innych świadczeń socjalnych, to mamy niemal komplet krajowych czynników proinflacyjnych. Za granicą z kolei prawdopodobnie mamy za sobą dołek cyklu surowcowego i perspektywę wzrostu tych cen w kolejnych latach - dodaje.

Prognoza Grant Thornton zakłada, że na koniec 2024 r. inflacja CPI znajdzie się na poziomie 5,5-6 proc. rok do roku.

Zagadka rachunków za energię

Do inflacji swoje pięć groszy dołożą także ceny energii.

Poza inflacją bazową i cenami żywności w drugiej połowie roku dadzą o sobie znać także wyższe ceny energii elektrycznej, które mają potencjał istotnie podbić szeroki wskaźnik CPI. Do tego dochodzą potencjalne spore zwyżki cen gazu dla gospodarstw domowych (tu jednak sporo zależy od regulatora, który ma przestrzeń, aby wezwać PGNiG do redukcji taryfy). Przy rozpędzającej się gospodarce nie będzie tu środowiska do obniżania stóp procentowych - oceniają z kolei ekonomiści mBanku.

W poniedziałek dowiedzieliśmy się, z jakimi podwyżkami na rachunkach za prąd przyjdzie się Polakom mierzyć od lipca. Rząd wyliczył, że rachunki za prąd większości odbiorców w gospodarstwach domowych wzrosną w II połowie 2024 r. o ok. 29 proc. względem I połowy 2024 r., a rachunki za paliwo gazowe o 15 proc. wobec ceny płaconej w I półroczu 2024 r.

Na ten wątek zwracają także uwagę specjaliści Banku Ochrony Środowiska. Jak szacują, inflacja będzie w II połowie roku zmierzała w kierunku 5 proc. rok do roku, a w I połowie 2025 r. okresowo przekroczy 5 proc. rok do roku.

Brak obniżek stóp nawet do końca 2025 r.?

Według niektórych ekonomistów to może oznaczać, że obniżki stóp zobaczymy dopiero w II kwartale 2025 r., albo i nawet jeszcze później. Jedną z najciekawszych ocen w tym zakresie mają analitycy Banku Pekao.

- Jesienią ubiegłego roku sądziliśmy, że w 2024 r. inflacja obniży się wystarczająco (choć niekoniecznie trwale do celu), że RPP zdecyduje się na kontynuację cyklu obniżek stóp procentowych i to nawet dynamicznie (w pewnym momencie oczekiwaliśmy obniżek stóp o 150 pb w ciągu roku). Rynek finansowy był podobnego zdania - pisali na początku kwietnia.

Później zrewidowali oni jednak swój pogląd – uznali oni bowiem, że wysoka dynamika płac i stopniowa absorpcja KPO sprawią, że presja inflacyjna (mierzona m.in. inflacją bazową) wróci w drugiej połowie 2024 r. i zniechęci Radę do luzowania polityki pieniężnej.

- Ewentualne okienko czasowe na obniżki stóp miało więc być stosunkowo krótkie i obejmować II kwartał 2024 r., gdy inflacja będzie już w celu, a odbicie PKB jeszcze stłumione. Członkowie RPP wysyłali jednak sygnały, że z tego okienka nie skorzystają, ponieważ zdają sobie sprawę z tego, że inflacja znajdzie się w celu tylko przejściowo. Stąd nasza prognoza, że stopy procentowe nie zmienią się nawet do końca 2025 r. - szacują.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025