Ekonomista obnażył błędy NBP. Na jednym obrazku

Zdaniem Kamila Sobolewskiego, głównego ekonomisty Pracodawców RP NBP popełnił fatalny błąd już w 2019 r. Wtedy to inflacja bazowa, za którą jest odpowiedzialny, przebiła w naszym kraju 2,5 proc. Mimo to bank nie podnosił stóp. Później sytuacja powtórzyła się w 2021 r. Skutek jest taki, że nad inflacją obecnie trudno zapanować.

glapińskiNBP popełnił błąd już w 2019 r.
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
oprac.  DSZ

Inflacja w Polsce zbliża się do 20 proc., a stopy procentowe wynoszą 6,75 proc. Inflacja bazowa z kolei, za którą w szczególności odpowiada NBP, oscyluje w okolicach 11 proc. Liczy się ją wyłączając najbardziej zmienne ceny paliw, energii i żywności. To właśnie ona lepiej pokazuje krajowe czynniki, które napędzają podwyżki w naszym państwie.

Oto błędy NBP na jednym obrazku - komentuje Kamil Sobolewski

Jak pisze Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, NBP popełnił dwa fatalne błędy, które doprowadziły do niepotrzebnego rozlania się inflacji w naszym kraju. Aby pokazać problem zestawił on inflację bazową (zielona linia) z realnymi stopami procentowymi rozumianymi jako stopa referencyjna NBP minus spodziewana przez społeczeństwo inflacja bazowa za kolejny rok (czerwona linia). Im stopy realne są niższe, tym polityka pieniężna jest gorzej dopasowana i może powodować rozlewanie się inflacji po gospodarce. Z tym mamy do czynienia obecnie.

Jak wskazuje Sobolewski w 2005 r., w okresie kryzysu finansowego (2008-09) oraz lat 2011-12 bank centralny kontrował rosnącą inflację bazową ponad cel NBP (2,5 proc.) wyższymi stopami realnymi, tzn. stopy rosły szybciej niż inflacja bazowa. Dlatego też była ona trzymana w ryzach, a przed 2015 r. realna stopa nie zeszła poniżej zera. Za rządów PiS to się zmieniło.

W 2019 r. inflacja bazowa przebiła 2,5 proc., jednak NBP nie podwyższył stóp procentowych. Stopa realna spadła więc poniżej zera. Później sytuacja powtórzyła się w 2021 r. Dopiero w październiku RPP zaczęła reagować.

Zdaniem ekonomisty, aby skontrować rosnące ceny, bank powinien już przed pandemią podnieść stopy o 2 pkt. proc., a następnie o 4 pkt. proc. Nic takiego jednak nie zrobił.

W tym kontekście warto przytoczyć raport MFW z października tego roku, według którego pod względem wysokości spodziewanej inflacji w 2023 r. będziemy pierwsi w Unii Europejskiej, a na świecie zajmiemy 18. miejsce. Przed nami mają uplasować się państwa afrykańskie i azjatyckie.

Byli członkowie RPP bili na alarm już wcześniej

Podobnego zdania byli byli członkowie RPP, Eugeniusz Gatnar oraz Łukasz Hardt, którzy opuścili mury NBP na początku tego roku. Jak pisali w "Rzeczpospolitej", sytuacja inflacyjna w kraju zaczęła istotnie zmieniać się w 2019 r. i roczna dynamika cen wzrosła z poziomu 0,7 proc. w styczniu do 3,4 proc. w grudniu, aby osiągnąć maksimum na poziomie 4,7 proc. w lutym 2020 r. (w strefie euro inflacja wyniosła wtedy 1,2 proc.).

"Jednocześnie oczekiwania inflacyjne wzrosły do historycznie wysokich wartości i na przełomie 2019 i 2020 r. pojawiły się pierwsze symptomy rozpoczęcia się procesu ich odkotwiczania. Cechą charakterystyczną zjawisk inflacyjnych w tamtym okresie było to, że silny był w nich komponent krajowej presji popytowej. W okresie nieco ponad roku wskaźnik inflacji dóbr pozostających pod wpływem krajowej koniunktury wzrósł z 2 proc. do ok. 6 proc. Jednocześnie kondycja gospodarki była dobra, a bezrobocie znajdowało się na historycznie niskim poziomie" - wyjaśniali.

Poodrzucane propozycje i sygnały

Jak przypominali, widząc narastającą presję inflacyjną, "mogącą skutkować ryzykiem trwałego przekroczenia celu inflacyjnego, jeden z nas (E. Gatnar) złożył w lipcu 2019 r. wniosek o podniesienie stopy referencyjnej o 25 punktów bazowych". Propozycja jednak została odrzucona.

Ekonomiści są zdania, że z dzisiejszej perspektywy tym bardziej wyraźnie widać, iż przesłanki stojące za wnioskiem o podwyżkę były zasadne.

"Natomiast w styczniu 2020 r. drugi z nas (Ł. Hardt), opowiadający się wcześniej za reakcją bardziej komunikacyjną ze strony NBP, widząc jej brak, złożył wniosek o podwyżkę kosztu pieniądza o 15 punktów bazowych. Propozycja ta została również odrzucona. Gdyby wtedy polityka pieniężna została ostrożnie zacieśniona, to Rada byłaby teraz w łatwiejszej sytuacji decyzyjnej, bo mogłaby wiarygodnie komunikować, że w wyjątkowym pandemicznym okresie decyduje się na większą tolerancję dla inflacji, bo w warunkach normalnych takiej nadmiernej tolerancji nie ma. Rada taką nadmierną tolerancję miała, co jest jednym z czynników podwyższających niezbędny do osiągnięcia poziom stopy procentowej w bieżącym cyklu zacieśniania warunków monetarnych" - podsumowywali.
Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują