Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Eksperci o sankcjach nałożonych na Rosję. Wszechstronne, ale nie destrukcyjne

Podziel się:

Zdaniem analityków PIE obecny pakiet sankcji nie będzie miał dużego wpływu na sytuację Rosji. Ich wpływ to "zaledwie ok. 0,7 proc. rosyjskiego PKB". Zachód wciąż nie zdecydował się na wypięcie Rosji z systemu bankowego SWIFT. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują, jakie sankcje mogłyby być o wiele bardziej bolesne dla Kremla i rosyjskiej gospodarki.

Eksperci o sankcjach nałożonych na Rosję. Wszechstronne, ale nie destrukcyjne
Zdaniem PIE Rosja powinna zostać odcięta od najbardziej dochodowych dla siebie branż (Adobe Stock)

Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego skomentowali nałożone dotąd sankcje na Rosję w związku z agresją na Ukrainę.

Ukraina czeka na decyzję w sprawie SWIFT

W komentarzu zwrócili uwagę, że z sankcji nałożonych na sektor finansowy wyłączone zostaną m.in. płatności za surowce energetyczne. Według szacunku PIE efekt tych sankcji może sięgnąć "zaledwie ok. 0,7 proc. rosyjskiego PKB".

"Wciąż nie zdecydowano się na odcięcie od systemu SWIFT, chociaż jest to możliwe w najbliższych dniach" - zaznaczył PIE. Przypomniano, że wyłączenie SWIFT dla Iranu przyczyniło się do spadku eksportu tego kraju o jedną trzecią w 2018 r. Sankcje uderzające w eksport ropy i gazu "pozbawiłoby natomiast Rosję 36 proc. wpływów do budżetu" – czytamy w analizie ekspertów z PIE.

Piotr Arak z PIE zauważył, że najdotkliwsze są sankcje nałożone na branżę finansową, które mają dotknąć 70 proc. rosyjskiego sektora bankowego.

Zobacz także: Rosja gotowa na sankcje. "Rezerwy sięgają 700 mld USD"
"Aktywa pięciu instytucji finansowych objętych sankcjami amerykańskimi przekraczają 1 bln USD. To utrudni funkcjonowanie rosyjskiej gospodarki, spowoduje panikę i masowe wyciąganie gotówki z banków, a także podwyżki stóp i recesję gospodarki" – tłumaczy Arak.

Dodał, że Rosja "ma jednak poduszkę finansową do zamortyzowania tych kosztów" ze względu na gromadzone od lat rezerwy walutowe i niski poziom długu.

Zdaniem ekspertów PIE możliwe w ciągu kilku dni odcięcie Rosji od systemu SWIFT – międzynarodowego systemu umożliwiającego szybką i bezpieczną obsługę płatności przez banki – wprowadzi czasowy chaos na rynku finansowym i podniesie koszty transakcji.

"Takie sankcje odcięły Iran od międzynarodowego finansowania i były częścią działań, które zmusiły do zawarcia porozumienia nuklearnego" - przypomniał PIE.

W 2014 r. były szef rosyjskiego Ministerstwa Finansów oceniał skutki takiego kroku na ok. 5 proc. PKB w skali roku, ze względu na wyłączenie płatności za surowce energetyczne faktyczne straty byłyby niższe.

"Rosyjski alternatywny system rozliczeń SPFS obsługuje ok. 20 proc. płatności w Rosji, jednak działa tylko w systemie krajowym i nie jest gotowy do obsługi płatności międzynarodowych" - wyjaśniono. Zdaniem analityków brak dostępu SWIFT skłoni Moskwę do rozbudowy rosyjskiego systemu SPFS i rosyjsko-chińskiego systemu płatności CIPS.

Konieczne są skuteczne sankcje technologiczne

Według analityków PIE w dłuższej perspektywie istotne są też sankcje technologiczne, które utrudnią rozwój priorytetowych dla Kremla sektorów m.in. sektora zbrojeniowego.

"Skuteczność tych sankcji jednak w dużej mierze będzie zależeć również od sukcesów w nakłanianiu innych państw do stosowania się do ograniczeń" - stwierdzono.

Federacja Rosyjska importuje półprzewodniki i mikroprocesory o wartości 1,7 mld USD, z czego 403 mln dol. (24 proc.) pochodzi z państw UE, USA, Japonii, Tajwanu.

"Rosjanie będą starali się zwiększyć import z Chin, skąd pochodzi jedna trzecia importu tych technologii. W długiej perspektywie znaczenie będzie miał zakaz eksportu innych technologii m.in. związanych z przetwórstwem ropy naftowej wprowadzony przez UE" – uważa PIE.

Jan Strzelecki z PIE uważa, że "bardzo ważne, ze względów symbolicznych, jest objęcie sankcjami UE, USA i Wielkiej Brytanii prezydenta Rosji Władimira Putina oraz ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa" (które zostały nałożone 25.02. - RED)

Zdaniem PIE silniejszym uderzeniem byłoby objęcie sankcjami wszystkich rosyjskich banków i zamrożenie aktywów. Analitycy zwracają uwagę na to, że w ostatnich latach Moskwa, by zabezpieczyć się przed skutkami sankcji, odchodziła od rozliczeń dolarowych, przeważnie na korzyść euro (np. w kontraktach surowcowych z Chinami).

W tym celu utrzymywała też niski poziom długu. "Łączny rosyjski dług wynosił 253 mld dol. na koniec 2021 r., czyli ok. 21 proc. PKB, a dług zagraniczny stanowił tylko 3 proc. PKB".

Kolejnym krokiem powinno być także rozszerzenie, ujednolicenie i uzupełnienie list sankcyjnych USA, Wlk. Brytanii i UE: znajdują się na nich inni przedstawiciele reżimu, oligarchowie i osoby zaangażowane w agresję na Ukrainę — wskazał PIE. Zdaniem ekspertów rozszerzanie sankcji powinno obejmować także rodziny członków elity zajmujących eksponowane stanowiska tak jak najnowsze amerykańskie i brytyjskie sankcje.

Na liście sankcyjnej USA znajduje się obecnie 13 miliarderów, których majątek szacowany jest na 66,4 mld dol.

Skuteczne będą sankcje sektorowe

Strzelecki dodaje, że potrzebne są sankcje sektorowe, które uderzyłyby w najbardziej dochodowe branże rosyjskiej gospodarki.

"Największe straty dla budżetu Federacji Rosyjskiej przyniosłyby sankcje związane z uderzeniem w eksport ropy i gazu" – tłumaczy ekspert.

W 2021 r. zyski z eksportu ropy i gazu zapewniły 36 proc. wpływów do rosyjskiego budżetu, a w poprzednich latach ten udział był często większy.

"Sankcje powinny uderzać także w inne dochodowe towary eksportowe, takie jak np. metale szlachetne i półszlachetne, stal i żelazo, nawozy" – zaznaczył Strzelecki.

Kolejne kroki mogą obejmować sektor transportowy: ograniczenia dla lotnictwa, m.in. zakaz lotów dla rosyjskich linii lotniczych (już wprowadzone przez Polskę i Wlk. Brytanię), restrykcje na udostępnienie technologii przez SITA, ograniczenia dla rosyjskich kolei i statków.

"W sektorze finansowym możliwe jest także odcięcie Rosji od międzynarodowych systemów kart płatniczych Visa i MasterCard (nie utrudni to funkcjonowania wewnątrzrosyjskiego systemu "Mir")" - podkreślono.

Eksperci wskazali też na "szerokie ograniczenia inwestycji rosyjskich we wrażliwych i strategicznych sektorach na Zachodzie, ograniczenia wizowe i wyłączanie Rosji z organizacji międzynarodowych".

Według PIE konieczne jest dalsze odłączanie Rosji od światowej gospodarki (tzw. decoupling). Eksport towarów i usług w ostatnich latach stanowił ok. jedną czwartą rosyjskiego PKB, "co lokuje ją wprawdzie poniżej średniej UE, ale daleko od poziomu autarkii".

"Unia Europejska jest największym odbiorcą rosyjskiego eksportu" - zaznaczono.

Dwa lata temu do UE trafiło 33,8 proc. rosyjskiego eksportu, a więc ponad dwukrotnie więcej niż do Chin (15 proc.). Państwa zachodnie odpowiadają za ok. 14 proc. PKB Rosji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP