Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
RKE
|

Europejski Bank Centralny zdecydował. Wiadomo, co ze stopami procentowymi

18
Podziel się:

"Apetyt na cięcia nie jest zbyt mocny" - tak analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki ocenia czwartkową decyzję EBC. Europejski Bank Centralny utrzymał stopy procentowe. Kiedy mają szansę spaść? Wśród prezesów banku centralnego nie ma co do tego jednomyślności.

Europejski Bank Centralny zdecydował. Wiadomo, co ze stopami procentowymi
Christine Lagarde, szefowa EBC (PAP, PAP/EPA/RONALD WITTEK)

Europejski Bank Centralny utrzymał stopy procentowe w strefie euro. Stopa refinansowa wciąż wynosi 4,5 proc., a depozytowa 4,0 proc. Rynek oczekiwał takiej decyzji, biorąc pod uwagę niedawne jastrzębie komentarze ze strony bankierów. Rynki wyceniają w tym roku 100 pb. obniżek stóp procentowych EBC w tym roku, przy 96-proc. szansie na pierwszą obniżkę w czerwcu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chaos wokół atomu. Ekspert: zależy im, żeby Polska ugrzęzła

EBC nie zmienił stóp. "Apetyt na cięcia nie jest zbyt mocny"

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl zauważa, że to kolejne posiedzenie EBC, na którym utrzymano obecne stopy. Rada podjęła swoją decyzję pomimo danych z gospodarki -  w IV kw. 2023 r. PKB Eurolandu się skurczyło, a inflacja konsumencka w rok po odnotowaniu wartości dwucyfrowych obniżyła się poniżej 3 proc.

"Apetyt na cięcia jest jednak zbyt mocny. Członkowie Rady Prezesów, podobnie zresztą jak przedstawiciele Fed, nie chcąc dopuścić do zbyt szybkiego poluzowania warunków finansowych mogącego zagrozić powodzeniu walki z inflacją, zaczęli tonować rynkowe oczekiwania" - wyjaśnia Bartosz Sawicki.

Przypomniał też, że podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zwolennik restrykcyjnej polityki Robert Holzmann zasugerował, że rozważanie cięć jest przedwczesne i mogą się one nie zmaterializować w całym 2024 r. "Równie radykalna nie była już prezeska Christine Lagarde, która wskazała połowę roku jako najbardziej prawdopodobny termin pierwszej redukcji. Mimo jasnego przekazu władz monetarnych, które mając na szali swoją wiarygodność, nie mogą pozwolić na przedwczesne luzowanie, inwestorzy wciąż wierzą w bliskość obniżek" - stwierdza analityk.

Na konferencji prasowej Christine Lagarde podkreślała, że Rada Prezesów uznaje dyskusje o terminie luzowania za przedwczesne, a dla kształtu polityki kluczowy pozostanie rozwój sytuacji gospodarczej. Powtórzenie dobrze znanej formułki nie przekonało rynków do znaczącej korekty wyceny, która dodałaby euro wiatru w żagle - ocenia analityk.

Ekspert podkreśla też, że EBC znajduje się w dość nietypowej sytuacji. "Stopy procentowe były podnoszone, gdy gospodarka balansowała na krawędzi recesji. Tymczasem koszt pieniądza będzie redukowany, gdy koniunktura zacznie dźwigać się z dołka. Języczkiem u wagi może być rynek pracy. Dynamika wynagrodzeń nie minęła jeszcze szczytu, a liczne sektory zmagają się z chronicznymi trudnościami w obsadzeniu wakatów. Budżety gospodarstw domowych odczuwają także ulgę po pierwszej, ostrej fazie hamowania inflacji" - stwierdza.

Podkreśla też, że dowody stopniowego ożywienia powinny studzić nadzieje na bardzo głębokie cięcia i tym samym w dwójnasób wspierać euro. "Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że długoterminowy trend wzrostu wartości euro w relacji do dolara, który obecnie podlega korekcie, nie załamie się na dobre. W szerszym horyzoncie wspólna waluta powinna zyskiwać także w relacji do franka i funta. Nasz fintech spodziewa się stopniowego wzrostu EUR/USD w kierunku 1,15, który sprawi, że pod koniec roku USD/PLN znajdzie się w okolicach 3,65" - zauważa.

Złoty może zyskać

Podkreśla też, że polska waluta nie powinna być zagrożona. "Złoty jako tzw. satelita tradycyjnie zaliczany jest do grona głównych beneficjentów przyspieszenia wzrostu gospodarczego na Starym Kontynencie. Poza tym obniżki głównych banków centralnych mogą zmaterializować się nieco później, niż dziś zakładają to inwestorzy, ale są nieuniknione" - ocenia Bartosz Sawicki.

Fintech Cinkciarz.pl zakłada jednocześnie, że RPP ma przestrzeń do co najwyżej symbolicznej obniżki. Oznacza to, że polityka pieniężna z balastu złotego zamieni się w najbliższej przyszłości w jego atut. Spodziewamy się nieznacznego pogłębienia przez EUR/PLN ubiegłorocznych spadków i osiągnięcia w czwartym kwartale przez kurs euro pułapu 4,25 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
logiczny bis
3 miesiące temu
🌈 piramida finansowa musi upaść jeżeli w czerwcu nie znajdzie w Europie jakiegoś narodu europejskiego, który spłaci długi żymianek von Leyen i Lagarde ☝️🤷🇵🇱✌️🌈😎🕸️🤷🤒
Ryszard
3 miesiące temu
Wysokie stopy % oznaczają wyższe raty dla rodzin społeczności firm przedsiębiorstw,później te wyższe raty zostają przerzucone na towary bo firmy muszą znaleźć na wyższe raty i koło się zamyka ,może dlatego że tak jak ktoś napisał zmienne stopy % nie powinny dotyczyć starych kredytów tylko jak w innych krajach nowych kredytów
Psychiatra pr...
3 miesiące temu
Marihuanę lubię i uwielbiam oraz kocham palić razem z moimi ziomalami! Joint medyczny! Socjologia?
Iwona
3 miesiące temu
Ci specjalisci analitycy specjalnie tak pisza zeby ludzi okradac
Mikołaj
3 miesiące temu
W całej Europie ZMIENNE STOPY % dotyczą tylko nowych kredytów ludzie spią spokojnie tylko w Polsce zmienne stopy % dotyczą straych kredytów