Gates o teoriach spiskowych wokół szczepień na COVID-19: Są śmieszne i tragiczne
Miliarder Bill Gates odniósł się do teorii spiskowych dotyczących zaangażowania jego fundacji w walkę z pandemią COVID-19 i finansowanie szczepionek. Założyciel Microsoftu podkreślił, że nie rozumie teorii o wstrzykiwaniu mikrochipów, które mają podawać lokalizację osób zaszczepionych. - Jeśli to powstrzymuje ludzi przed szczepieniem, to jest to tragiczne - powiedział.
Założyciel Microsoftu rozmawiał z CNN o teoriach spiskowych, które pojawiły się wokół pandemii koronawirusa. Wiele osób wierzy, że za pandemią stoi sam Gates, a program szczepień związany jest z próbą śledzenia ruchów ludzi.
Nie wiem, dlaczego uważają, że interesuje mnie wiedza na temat lokalizacji ludzi. Wciąż się z tego śmieję. Ale jeśli to powstrzymuje ludzi przed szczepieniem, to jest to tragiczne - powiedział w rozmowie z Andersonem Cooperem z CNN.
Zdaniem Gatesa "proste wyjaśnienia są zabawne i wydają się rozprzestrzeniać". Filantrop uważa, że zwolennicy teorii spiskowych wolą, zamiast skomplikowanych procesów biologicznych, przyjąć, że za pandemią może "stać jakiś zły człowiek".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej z WIBOR i ratami kredytów? Wyjaśnia wiceprezes ZBP
Walka z fake newsami
Amerykańskie media podkreślają, że na stronie internetowej snopes.com, zajmującej się fake newsami, znajduje się cała sekcja poświęcona obalaniu mitów związanych z wirusem COVID-19 oraz z Billem i Melindą Gatesami. Ich fundacja przekazała 2 mld dol. na walkę z pandemią od stycznia 2020 roku. Mimo to, byłe już małżeństwo ciągle słyszy, że na pandemii chce zarabiać.
Według jednej z teorii spiskowych Bill Gates poinformował CIA o szczepionce zmieniającej umysł w 2005 roku, a w 1997 roku powiedział magazynowi "George", że "przeludniona planeta" padnie ofiarą "wirusa atakującego płuca" - przytacza magazyn Fortune.
Według danych naukowej platformy Our World in Data w USA w pełni zaszczepiło się 70 proc. populacji, co daje 221 mln osób.