Indie nie pozostają dłużne. Odpowiadają USA i UE
Indyjski rząd i opozycja wspólnie skrytykowały we wtorek postawę Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej wobec władz w Delhi. W ostatnich dniach Waszyngton i Bruksela napiętnowały zacieśnienie współpracy gospodarczej Indii i Rosji.
Rządząca Indyjska Partia Ludowa (BJP), na czele której stoi premier Narendra Modi, oraz główne ugrupowanie opozycji, Kongres, odrzuciły we wtorek krytykę pod adresem Delhi ze strony USA i Unii Europejskiej. Agencja Reutera podkreśliła, że wspólne oświadczenie obu ugrupowań jest rzadkim w indyjskiej polityce przejawem jedności i współpracy.
Indie odpowiadają USA i UE
W poniedziałek wieczorem ministerstwo spraw zagranicznych w Delhi wydało oświadczenie, w którym stwierdzono między innymi, że USA i UE dopuszczają się "nieuzasadnionego piętnowania Indii". Podkreślono, że strony, które krytykują indyjsko-rosyjską współpracę gospodarczą, "same angażują się w handel z Rosją".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ego w biznesie: przekleństwo czy przewaga? Bogusław Leśnodorski w Biznes Klasie
Waszyngton i Bruksela napiętnowały niedawną decyzję indyjskich władz o zwiększeniu zakupów rosyjskiej ropy naftowej mimo prowadzonej przez Moskwę wojny w Ukrainie. W poniedziałek prezydent USA Donald Trump kolejny raz zagroził, że w reakcji na tę decyzję Waszyngton dodatkowo podwyższy cła na indyjskie produkty.
Delhi zadeklarowało zwiększenie zakupów ropy naftowej od Rosji w reakcji na cła na indyjski eksport zapowiedziane przez Trumpa 31 lipca. Indie poczuły się poszkodowane, bo zgodnie z decyzją Białego Domu import z tego kraju będzie objęty 25-procentową stawką, podczas gdy taryfy na produkty z sąsiednich Pakistanu, Sri Lanki, Bangladeszu czy z większości krajów Azji Południowo-Wschodniej nie przekraczają 20 procent.
Na dowód stosowania podwójnych standardów przez UE władze w Delhi przytoczyły statystyki z 2024 roku, zgodnie z którymi wartość handlu UE z Rosją wyniosła 67,5 mld euro. Ponadto indyjskie MSZ podkreśliło, że USA nadal importują rosyjski sześciofluorek uranu, który wykorzystuje się w energetyce jądrowej, a także pallad, nawozy i chemikalia. Władze w Delhi nie podały źródeł tych danych.
Zarówno Stany Zjednoczone, jak i UE znacząco ograniczyły stosunki handlowe z Rosją po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Jeszcze rok wcześniej Rosja była piątym co do wielkości partnerem handlowym UE, z wymianą towarową, której wartość - według danych Komisji Europejskiej - sięgała blisko 260 mld euro.
Indie kupują ropę od Putina
Obecnie Indie są jednym z największych odbiorców rosyjskiej ropy naftowej. Szacuje się, że w okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku import tego surowca wyniósł ok. 1,75 mln baryłek dziennie. Ponadto rosyjskie firmy, w tym naftowy potentat Rosnieft, są głównymi udziałowcami indyjskiej rafinerii Nayara Energy, która jest głównym indyjskim odbiorcą rosyjskiej ropy.
W ubiegłym miesiącu UE objęła sankcjami rosyjski przemysł naftowy i energetyczny. Indie oświadczyły, że nie popierają "jednostronnych" restrykcji UE. W opiniach wielu ekspertów ekonomicznych amerykańskie cła mogą poważnie zaszkodzić gospodarce Indii.
Komentując wzajemne oskarżenia USA i UE z jednej oraz Indii z drugiej strony, wiceprzewodniczący BJP Baijayant Jay Panda odwołał się do cytatu z amerykańskiego dyplomaty epoki zimnej wojny Henry'ego Kissingera i napisał na portalu społecznościowym: "Bycie wrogiem Ameryki może być niebezpieczne, ale bycie przyjacielem jest zgubne".