Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KWY
|
aktualizacja

Inflacja bije kolejny rekord. To nie koniec wzrostu cen

865
Podziel się:

Inflacja w maju tego roku wyniosła 13,9 proc. - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Potwierdziły się tym samym prognozy ekonomistów. To największy cios w finanse Polaków od lutego 1998 r. Mieliśmy bardzo duży wzrost cen energii. Drożeje też żywność. Wynika to zarówno z obaw o jej dostępność na skutek wojny, jak i z niesprzyjających warunków pogodowych, a także ze wzrostu kosztów przetworzenia. To jeszcze nie koniec podwyżek.

Inflacja bije kolejny rekord. To nie koniec wzrostu cen
Z danych GUS wynika, że w maju wciąż wyraźnie powyżej sezonowych trendów rosły ceny żywności — o 1,3 proc. mdm (WP, Łukasz Kuczera)

W maju tego rok ceny dóbr i usług konsumpcyjnych drożały o 13,9 proc. w odniesieniu do analogicznego okresu rok wcześniej. To również duże przyspieszenie w odniesieniu do kwietnia tego roku, gdy inflacja wyniosła 12,4 proc. Takiego tempa wzrostu cen spodziewali się analitycy. Wskaźnik może przesądzić o skali podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej 8 czerwca. Ekonomiści nie mają dla nas dobrych informacji, jeśli chodzi o przyszłe odczyty. Według nich najgorsze wciąż przed nami.

Galopująca inflacja. To nie koniec podwyżek

Kamil Łuczkowski, analityk Pekao, pytany przez PAP powiedział, że szczytu wzrostu cen należy spodziewać się w sierpniu i wrześniu tego roku - wyniesie on 15,5-16 proc. rdr. Wyjaśnił, że wzrost wynika głównie z niskiej bazy odniesienia w 2021 r. oraz utrzymującej się bardzo silnej bieżącej presji cenowej, a zwłaszcza żywności.

Zakładał on, że w maju ceny żywności w porównaniu do kwietnia rosły o 3,5 proc. Zaznaczył, że to duży wzrost, choć nieco mniejszy niż w kwietniu, kiedy to ceny mdm wzrosły o 4,2 proc. W górę - jak zauważył - poszły też ceny paliw.

Ocenił, że inflacja bazowa (bez uwzględnienia cen paliw, energii i żywności), według szacunków Pekao, wyniosła w maju 8,2 proc. i na razie nie widać żadnych sygnałów, żeby zwalniała.

Rozgrzany rynek pracy nakręca inflację. Wyhamowanie w drugiej połowie 2022 roku

Łuczkowski wskazał, że obecnie spirala płacowo-cenowa jest mocno nakręcona, a rynek bardzo rozgrzany.

- Znajdujemy się blisko szczytu koniunktury w połowie roku, a w drugiej połowie roku czeka nas znaczące wyhamowanie - powiedział Łuczkowski. Dodał, że prognozy Pekao przewidują tzw. recesję techniczną, czyli dwa kwartały ujemnej dynamiki wzrostu PKB.

Zauważa, że kondycja polskich firm pozostaje względnie dobra, m.in. dzięki wysokim marżom.

- W środowisku utrzymującego się solidnego popytu można łatwo przerzucać rosnące koszty na ceny, co utrzymuje gospodarkę na wysokiej ścieżce wzrostu - powiedział.

Podobne obserwacje poczyniła Marta Petka-Zagajewska, ekspertka PKO BP, która podkreśla w rozmowie z PAP że inflację podbił wzrost cen żywności. Zakładała silny trend wzrostowy cen żywności, wynikający m.in. z obaw o jej dostępność na skutek wojny oraz niesprzyjających warunków pogodowych, podbił inflację w maju o około 0,7 pkt. proc.

Ekspertka PKO BP zaznacza, że w znacznie mniejszym stopniu do wzrostu inflacji przyczyniły się ceny paliw, które "w maju powróciły do wyraźnego trendu wzrostowego. Dodała, że w cieniu tych dwóch elementów pozostają zmiany inflacji bazowej.

- Prognozujemy, że inflacja bazowa wzrosła w maju do 8,1 proc. rdr. Wciąż silny popyt sprawia, że w dalszym ciągu rosnące koszty są w pełni przenoszone na ceny finalne towarów i usług - wskazała.

Ekspertka oczekuje, że inflacja zacznie stopniowo wyhamowywać w drugiej połowie roku, odzwierciedlając pewne schłodzenie popytu konsumpcyjnego, ale - jak zaznaczyła - "przede wszystkim dzięki wysokiej bazie z drugiej połowy 2021, kiedy presja inflacyjna zaczęła się mocno nasilać".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(865)
jastrzomb
wczoraj
teraz jesteśmy na płaskowyżu i zaraz zaczniemy szczytować.
Janus
2 dni temu
Do komentujących-to jest artykuł z 31 maja 2022 r.
Zla
3 dni temu
Stop zakupoholizmowi i konsumpcji. Spadnie popyt to i ceny.
Zla
3 dni temu
To nie żadna wojna i inflacja podkręcają ceny. To spekulanci i chciwe sklepy. Kupujmy tylko to co niezbędne do życia. Niech im towar leży. Zobacxycie ceny spadną raz dwa.
jan
6 dni temu
Wolę taką inflację od tej co była za PO kiedy przeciętna płacą godzinową nie wystarczyła na zakup 1 litra benzyny . A dojazd do pracy samochodem kosztował pół wypłaty !
...
Następna strona