Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Mirończuk
|
aktualizacja
Partner artykułu: mBank

Inwestowanie krok po kroku. Praktyczny przewodnik

15
Podziel się:

Wiesz już, że chcesz inwestować, bo nie chcesz by Twoje oszczędności traciły na wartości? Ale czy wiesz, jak zacząć? Z usług jakiej instytucji skorzystać, jak kupić, gdzie kliknąć? Od teorii czas przejść do praktyki. To będzie tematem webinaru money.pl i mBanku, dotyczącego inwestowania dla każdego, niezależnie od tego, ile chcemy na to przeznaczyć

Inwestowanie krok po kroku. Praktyczny przewodnik
W najbliższym odcinku z cyklu "Taka wiedza to skarb. Dla tych, którzy mają 100, 1 000 lub 10 000 zł" pokażemy krok po kroku, jak inwestować. Na przykładzie mBanku, ale w innych bankach ta droga wygląda bardzo podobnie. (Adobe Stock, ©rh2010 - stock.adobe.com)

Mimo że od przynajmniej 4 lat inflacja pożera nasze oszczędności, wciąż ogromna większość Polaków trzyma swoje pieniądze na lokatach i kontach oszczędnościowych.

Jak wynika z badania Assay Index, ci z nas, którzy odkładają, mają średnio ok. 30 tys. zł. Tylko 18 procent Polaków zgromadziło więcej, a 65 procent ma mniej.

Z badania wynika również, że jedynie 16 procent Polaków posiadających oszczędności inwestuje je aktywnie. Najpopularniejsze są akcje, które wybiera 13 procent inwestujących, zaraz potem plasują się fundusze inwestycyjne – 12 procent. Tyle badania.

W teorii wciąż hołubimy nieruchomościom. Przynajmniej w teorii, ponieważ na pytanie "Jak się Panu/i wydaje, jakie są najkorzystniejsze formy inwestowania" badani przez Assay aż w 58 procentach mówi właśnie o nieruchomościach. Nie znaczy to jednak, że właśnie w nieruchomości najczęściej inwestujemy.

To aktywo wymagające dużego kapitału i mało płynne – nie da się spieniężyć działki czy mieszkania w dzień czy dwa. Z tego powodu nieruchomości pozostają dość mityczną inwestycją, w którą chciałoby wejść wielu, ale niewielu na to stać.

Inwestowanie krok po kroku. Bezpłatny webinar. Zapisy na stronie: Taka wiedza to skarb. Dla tych, którzy mają 100, 1 000 lub 10 000 .

Inwestycja jest dla każdego

Wielu z nas za to stać na fundusze inwestycyjne i produkty oparte na ich "miksach", czyli odpowiednim doborze inwestycji mniej i bardziej ryzykownych, a co za tym idzie – zyskownych. Żeby zacząć, wystarczy np. 100 zł miesięcznie.

Kłopot w tym, że jak wynika z badań Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami – zwykle wiedzę o funduszach pozyskujemy z internetu, przy czym nie ma dla nas większego znaczenia źródło wiedzy.

Na szczęście większość badanych przyznaje, że woli informacje zawarte na stronach banków ze względu na to, że są napisane bardziej przystępnym językiem i dopasowane do odbiorcy, który nie ma specjalistycznej wiedzy w tym zakresie.

Banki są też zwykle pierwszym kanałem kontaktu klienta z inną formą zarządzania pieniędzmi. Obecnie klienci, którzy chcą założyć lokatę, otrzymują informację, że bank ofertuje bardziej efektywne formy lokowania pieniędzy.

Klient jest prowadzony "za rękę" przez cały proces zakupu, który jest też maksymalnie uproszczony. W mBanku np. rozpoczyna się to od wyboru celu inwestowania (wakacje, przyszłość, wykształcenie dzieci), nie trzeba analizować strategii funduszy inwestycyjnych. Możemy wybrać rozwiązania przygotowane i zarządzane przez ekspertów.

Nic więc dziwnego, że inwestowanie za pośrednictwem banku to najbardziej dostępny sposób na wejście w świat funduszy inwestycyjnych.

Gdzie kliknąć, czyli jak to się robi

W naszym cyklu webinarów eksperci mBanku od wielu już tygodni pokazują niuanse inwestowania. Mówiliśmy o podstawowych zasadach inwestowania jak dywersyfikacja czy horyzont inwestycyjny, trendach, emocjach, wyborze celu, o faktach i mitach o inwestowaniu.

Teraz przyszedł czas na konkrety – w najbliższym odcinku z cyklu "Taka wiedza to skarb. Dla tych, którzy mają 100, 1 000 lub 10 000 zł" pokażemy krok po kroku, jak inwestować. Na przykładzie mBanku, ale w innych bankach ta droga wygląda bardzo podobnie.

Co należy kliknąć, z jakich konkretnych narzędzi skorzystać– o tym wszystkim opowiemy podczas webinaru. Będzie też mowa o ankiecie MiFID, która jest nieodzownym elementem całego procesu i od której zależy, jakie produkty bank będzie nam proponował (odpowiednio do naszej wiedzy i akceptowalnego ryzyka).

Podczas spotkania:

Prześledzimy cały proces na stronie banku, odpowiemy na takie pytania jak:

  • Od czego zacząć inwestowanie?
  • Jakie narzędzia są przydatne na starcie?
  • Jak możemy sprawdzać aktualny stan naszego portfela i wynik inwestowania?

Będzie też czas na odpowiedzi na pytania widzów, którzy mogą je zdawać ekspertowi podczas programu.

Naszym ekspertem będzie Kamil Figlarek, wicedyrektor Departamentu Inwestycji mBanku.

Żeby się zapisać na listę uczestników, wystarczy wejść na stronę: Taka wiedza to skarb. Dla tych, którzy mają 100, 1 000 lub 10 000 . (wp.pl)

Początek spotkania na stronie głównej Wirtualnej Polski już 17.11 o godz. 19.00.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Partner artykułu: mBank

Oszczędzaj i inwestuj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
kuria-Toruń
3 lata temu
Najlepiej zawierzyć pieniądze Ojcu Dyrektorowi - efekt murowany jak Bozię kocham !
aab
3 lata temu
Prawdziwy tytuł : Jak stracić pieniądze.
WALDI
3 lata temu
JAK BEDZIESZ MIAL PIENIADZE TO CI POWIEM JAK ZAINWESTOWAC ALE NARAZIE TO TRZYMAJ TE 10TYSI NA CZARNA GODZINE
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
zed
3 lata temu
Jeśli ktoś nie wie co zrobić ze swoimi własnymi pieniędzmi i potrzebuje "być prowadzonym za rękę krok po kroku" przez obcych żeby w jakikolwiek sposób zainwestować, to... nie wróże mu nic dobrego. Serio.
dj_
3 lata temu
Nie inwestować. Dopiero co namawialiście na kupno mieszkań do wynajęcia, a dziś o biznesmenach mówi się znowu spekulanci, jak za poprzedniej komuny.
m-m
3 lata temu
frankowicze to pikuś przy dzisiejszej inflacji
wap
3 lata temu
no mysle mysle chyba kupie samochod na handel,przytne z 10tys.szybciej bo ta praca na 3/4 etatu to bede musiala,za dlugo oszczedzac
frty
3 lata temu
skandal żeby we własnym kraju nie mieć zaufania do waluty, do czego doprowadzili, taki rząd na taczki