Japończycy ugną się przed Trumpem? Kluczowa decyzja możliwa "już tego lata"
Japoński koncern motoryzacyjny Nissan planuje zreorganizować swoją produkcję w obliczu zaostrzającej się polityki handlowej Stanów Zjednoczonych. Według doniesień Nikkei gigant rozważa przeniesienie części produkcji pojazdów przeznaczonych na rynek amerykański z fabryk w Japonii do zakładów w USA.
Zgodnie z informacjami japońskiej agencji Nikkei, Nissan już tego lata może ograniczyć produkcję w swojej fabryce w Fukuoce w zachodniej Japonii. Dotyczy to przede wszystkim modelu SUV Rogue, który jest kluczowym pojazdem w ofercie koncernu na rynku amerykańskim. Obecnie samochód ten produkowany jest zarówno w Fukuoce, jak i w Stanach Zjednoczonych, a planowane zmiany mają na celu zwiększenie udziału produkcji amerykańskiej.
Decyzja Nissana wpisuje się w szerszy trend dostosowywania strategii produkcyjnych przez międzynarodowe koncerny motoryzacyjne w odpowiedzi na politykę handlową USA. W ubiegłym roku Nissan sprzedał na rynku amerykańskim około 920 tysięcy pojazdów, z czego około 16 procent stanowiły samochody eksportowane z Japonii. Planowane przeniesienie produkcji może mieć istotny wpływ na działalność lokalnych dostawców w Japonii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert wskazał na detale polityki Trumpa. "Przestaje się cackać"
Strategiczne decyzje Nissana w obliczu amerykańskich ceł
Wcześniejsze ogłoszenia dotyczące ceł już wpłynęły na działalność Nissana. W czwartek firma poinformowała, że nie będzie przyjmować nowych zamówień z USA na dwa modele Infiniti SUV produkowane w Meksyku. Decyzja ta oznacza drastyczne ograniczenie operacji w zakładzie joint venture, co podkreśla powagę sytuacji wywołanej polityką taryfową administracji amerykańskiej.
Jednocześnie japoński producent planuje utrzymać produkcję modelu Rogue w fabryce w Smyrna w stanie Tennessee na poziomie dwóch zmian. Jest to zmiana w stosunku do styczniowych zapowiedzi, kiedy to Nissan ogłosił, że w kwietniu zakończy jedną z dwóch zmian produkcyjnych. Decyzja o utrzymaniu pełnej mocy produkcyjnej w amerykańskim zakładzie wskazuje na strategiczne dostosowywanie się firmy do nowych realiów handlowych.
Niektórzy już wstrzymują dostawy
Działania podejmowane przez Nissana odzwierciedlają szersze wyzwania, przed którymi stoi globalny przemysł motoryzacyjny w obliczu zmieniających się polityk handlowych. Inne koncerny, takie jak brytyjski Jaguar Land Rover, również ogłosiły wstrzymanie dostaw do USA ze względu na nowe cła. Także Hyundai zapowiedział utrzymanie stabilnych cen pojazdów do czerwca w obliczu niepewności związanej z taryfami.
Unia Europejska również przygotowuje odpowiedź na amerykańskie cła, dążąc do wypracowania jednolitego stanowiska wobec polityki handlowej prezydenta Trumpa. Sytuacja ta pokazuje, jak globalne łańcuchy dostaw w przemyśle motoryzacyjnym są wrażliwe na zmiany w polityce handlowej głównych gospodarek światowych.