- Sympatyczna osoba, koncyliacyjny polityk, kulturalna i wykształcona osoba. To zręczny unik ze strony Grzegorza Schetyny, któremu uświadomiono, że jest balastem dla Koalicji Obywatelskiej - tak kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na stanowisko premiera ocenia wicepremier Jarosław Gowin. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w rozmowie z money.pl podczas XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy podkreślił jednak, że nominacja wicemarszałek Sejmu nie wywrze wielkiego wpływu na kampanię wyborczą. - Trochę królik z kapelusza - mówi wicepremier. Tłumaczy też, czym różni się sytuacja z Małgorzatą Kidawą-Błońską od tej, którą zastosował PiS przed poprzednimi wyborami, wystawiając Beatę Szydło.