Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Walków
|
aktualizacja

Jednak administracyjny podział ruchu? "Należy wrócić do tematu"

42
Podziel się:

Należy wrócić do tematu administracyjnego podziału ruchu lotniczego do czasu uruchomienia Centralnego Portu Komunikacyjnego - powiedział Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK. Dodał, że powinno to rozluźnić sytuację na Lotnisku Chopina.

Jednak administracyjny podział ruchu? "Należy wrócić do tematu"
Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK (East News, Wojciech Olkusnik)

- Uważam, że należy wrócić do tematu czasowego, administracyjnego podziału ruchu (lotniczego - przyp. red.), do momentu uruchomienia nowego lotniska centralnego. (...) Jest to jedna z możliwości, którą można byłoby wykorzystać w sytuacji, kiedy mamy dość duży problem z przeniesieniem rosnącego ruchu pasażerskiego na Lotnisku Chopina - stwierdził Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK, podczas jednego z paneli na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

Jego zdaniem, administracyjny podział lotów "odblokowałoby ten zator", który jest lub będzie na warszawskim Lotnisku Chopina. Lasek przypomniał, że "to nie jest nowy temat". Był podnoszony jeszcze przez poprzedni rząd kilka lat temu, ale dyskusja została przerwana w pandemii COVID-19. Dodał, że jego zdaniem nadszedł jednak czas, by do tej dyskusji wrócić.

- W rekordowym 2019 r. widzieliśmy, że Lotnisko Chopina wyczerpuje swoją przepustowość i zabraknie jej do 2027 r. Stąd, obok budowy CPK, decyzje o inwestycjach w tym porcie, w rozbudowę lotniska Radom-Sadków i próba administracyjnego podziału ruchu lotniczego na Mazowszu. Sytuacja z 2019 r. się zdezaktualizowała - mówił w lutym 2022 r. Marcin Horała z PiS, ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Europa ma problem. "CPK może być lekarstwem"

Lotnisko Chopina w Warszawie to największy port lotniczy w Polsce; w ub.r. obsłużył rekordowe 21,3 mln pasażerów. Stołeczny port jest bazą dla Polskich Linii Lotniczych LOT. Latają stąd m.in. Lufthansa, British Airways, KLM, Emirates, Wizz Air.

Pytany, jakie segmenty ruchu lotniczego zostałyby przydzielone do konkretnych lotnisk i mogłoby to nastąpić, Maciej Lasek powiedział, że podział nie może być zależny od segmentu ruchu, ale liczby operacji realizowanych z danego lotniska w ciągu tygodnia.

Natomiast wydaje mi się, że to jeszcze za wcześnie na dyskusję, o tym, (...) jak (...) i czy rzeczywiście będziemy to robili. Dopiero zaczynamy. To jest temat, który wrócił na agendę w ciągu ostatniego miesiąca - zaznaczył.

Kryterium "rodzaju ruchu" przy administracyjnym podziale sprzeciwiają się przewoźnicy czarterowi. - Cieszy mnie, że przepisy nie pozwalają dyskryminować według rodzaju pasażera. Już dawno zerwaliśmy z mitem, że pasażer który leci na wakacje jest mniej wartościowy, niż ten, który leci ze szlifierką do pracy. Pasażer to pasażer - mówił Andrzej Kobielski, członek zarządu ds. handlowych w Enter Air.

Administracyjny podział ruchu to szansa dla Radomia

Co sprawia, że zaistniały warunki do tej dyskusji? O ile liczba pasażerów odprawianych na Lotnisku Chopina przekroczyła już tę z 2019 r., to liczba wykonanych operacji lotniczych dopiero w tym roku osiągnie ten pułap.

Prognozowany jest dalszy wzrost ruchu, a my jesteśmy na etapie budowy CPK, a na Mazowszu są jeszcze dwa inne porty lotnicze, które można byłoby wykorzystać, czyli lotnisko Warszawa-Radom i lotnisko Warszawa-Modlin - powiedział Lasek.

Dla lotniska Warszawa-Radom byłaby to szansa na rozwój biznesu. Oddany w kwietniu 2023 r. port lotniczy zbudowano za 880 mln. Rząd PiS przekonywał, że nowa infrastruktura przyciągnie przewoźników czarterowych i tanie linie lotnicze, które dziś rozwijają się na Lotnisku Chopina. Tak się nie stało. Rejsy regularne wykonują stamtąd jedynie PLL LOT i Wizz Air, a w niektóre dni port lotniczy stoi pusty.

Andrzej Ilków, były już prezes Polskich Portów Lotniczych, które zarządzają Lotniskiem Chopina, portem Warszawa-Radom, a także są udziałowcem lotniska w Modlinie, przekonywał do koncepcji tzw. matrycy slotów. Miała to być alternatywa dla administracyjnego ruchu, pokazująca przewoźnikom alternatywne możliwości budowania siatki połączeń poza Lotniskiem Chopina.

- Ja wiem, że to fajnie brzmi, ale taką matrycę to my mamy w Ryanair już od dawna. Przecież doskonale wiemy, gdzie są ograniczenia i jakie, gdzie ich nie ma, jakie są ryzyka i możliwości ich mitygowania. Taką matrycę mamy nie dla Mazowsza, ale dla całej Europy. To dla nas nic nowego - mówił w wywiadzie dla money.pl Michał Kaczmarzyk, dyrektor generalny Ryanaira w Polsce.

- Więc nie jest tak, że teraz usiądziemy, popatrzymy na tabelkę i zrobimy: "wow, nie wiedzieliśmy, że taka jest sytuacja". Nie, my to wiemy. I dlatego nasze podejście do kwestii Radomia się nie zmieniło. Od początku mówiliśmy, że to będzie lotnisko, które bardzo trudno będzie PPL-owi skomercjalizować - dodał.

oprac. Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(42)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Kamil
3 tyg. temu
Akurat tu się zgodzę z prezesem Entera, pasażer nie powinien być pomijany w tej całej dyskusji, a zarząd cpk to właśnie robi
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
pancerbrzoza
3 tyg. temu
W 2024 roku w sprawie CPK , przeprowadzono kilkadziesiąt audytów, kontroli i opinii doradców na co wydano miliardy zł. Uchybień nie znaleziono. Pobrano wypłaty na setki milionów zł , dofinansowano też spółki kolesi a po za tym nie ruszono ani grudki ziemi.
Istny cyrk
3 tyg. temu
W jednym z wywiadów Lasek stwierdził do dziennikarzy : Wy państwo tego nie widzicie ale CPK się rozwija !
obserwator
3 tyg. temu
Panie Lasek lepiej będzie dla Polski jak Pan przekaże sprawy Panu Chorale
...
Następna strona