aktualizacja
– W hotelarstwie czy gastronomii jest praca "od ręki", ale jeśli przyjdzie kandydat z informacją, że chce umowę o pracę, to raczej zostanie wyśmiany – mówi w programie "Money. To się liczy" Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service. W ocenie eksperta te branże bardzo ucierpiały w czasie pandemii i w wielu przypadkach są na skraju bankructw. – W branży nie ma chęci na długotrwałe zobowiązania finansowe, bo nie wiadomo co będzie za rok czy dwa – dodaje Inglot. – Na umowę o pracę nie ma co liczyć – podsumowuje.