Trump ratuje twarz? Ogłasza "wielką umowę handlową"
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania podpisały nową umowę ws. handlu. - To wielka umowa. Myślę, że Brytyjczycy będą jej pod wrażeniem. To wspaniała, bardzo wyjątkowa rzecz, którą udało nam się osiągnąć - przekonywał prezydent USA Donald Trump.
- Dzięki tej umowie Wielka Brytania dołącza do Stanów Zjednoczonych i przyznaje, że wzajemność i uczciwość są kluczowymi zasadami w handlu międzynarodowym - stwierdził Donald Trump podczas czwartkowego przemówienia w Białym Domu. - Umowa zakłada ułatwienie dostępu do brytyjskiego rynku dla amerykańskich towarów, zwłaszcza dla produktów rolnych. Znacząco zwiększa dostęp dla wołowiny i alkoholu z USA - wyjaśnił.
Zapowiedział również, że Wielka Brytania zredukuje lub zniesie wiele barier pozacelnych, które nieuczciwie dyskryminowały amerykańskie produkty. - To będzie dobra umowa dla obu krajów, również dla Wielkiej Brytanii, która jest lekko zamknięta, ale teraz się otwiera. Doceniamy to - stwierdził prezydent USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Patrzę na konto, a tam dwa miliony marek". Tak zbudował ogromny biznes
- Brytyjczycy przyspieszą też odprawę celną amerykańskich towarów, sprawy będą się działy bardzo szybko, w obu kierunkach. Uzyskamy też dostęp do nowego rynku dla amerykańskich produktów chemicznych, maszyn i innych towarów przemysłowych, które dotychczas nie były sprzedawane w Wielkiej Brytanii - dodał.
- Obydwa kraje zgodziły się co do tego, że bezpieczeństwo gospodarcze to bezpieczeństwo całego państwa. Będziemy współpracować jako sojusznicy na rzecz tego, by mieć pewność, że mamy solidny przemysłowy fundament i prawidłowe zasady kontroli eksportu oraz ochrony kluczowych technologii i branż, jak stal. Stal to ważny aspekt, dzięki niej oba kraje będą dzięki niej silniejsze - przekonywał amerykański prezydent.
- Chciałbym podziękować premierowi Wielkiej Brytanii Keirowi Starmerowi. Wkrótce będziemy mocni jak nigdy wcześniej - zadeklarował.
Pierwsze takie porozumienie
Wielka Brytania jest pierwszym krajem, z którym USA podpisały nową umowę handlową. Tymczasem w niedawnym wywiadzie Donald Trump przekonywał, że tych umów zawarł ok. 200. Nie wymienił jednak ani jednej. Nie podał żadnych szczegółów. A zegar tyka. Prezydent USA 9 kwietnia zawiesił na 90 dni cła ogłoszone na większość krajów świata, twierdząc, że w tym czasie chce dogadywać się z poszczególnymi krajami ws. nowych zasad wymiany handlowej. Przerwa ta kończy się 31 lipca.
Trump potrzebuje sukcesu. Brytyjski premier Keir Starmer wydaje się zdawać z tego sprawę. Podczas połączenia telefonicznego z Białym Domem mówił o "historycznej umowie". - Dziękuję panie prezydencie, dzień, w którym możemy ogłosić tę umowę między naszymi krajami, to wspaniały, historyczny dzień. Ukłony dla zespołów negocjacyjnych za doprowadzenie do porozumienia. Ta umowa jest naprawdę istotna, zwiększy wymianę handlową między naszymi krajami, nie tylko obroni dotychczasowe miejsca pracy, ale przyczyni się do stworzenia nowych - stwierdził Starmer. Podkreślał, że to dopiero początek nowych relacji handlowych między dwoma krajami.
Trump dodał, że USA i Wielka Brytania przez wiele lat próbowały wypracować nową umowę handlową. - Przez wiele lat wszyscy mówili o umowie, ale nikt jej nie podpisał. Udało się z tym premierem - skomentował.
Co zakłada umowa
Jak pisze agencja Reutera, brytyjski rząd zapewnił, że w ramach porozumienia amerykańskie cła na brytyjski przemysł samochodowy zostaną natychmiast obniżone z 27,5 proc. do 10 proc., natomiast cła na stal i aluminium - zredukowane do zera.
Z kolei minister handlu USA Howard Lutnick poinformował, że pozostaną w mocy podstawowe cła USA w wysokości 10 proc. na inne brytyjskie towary. Londyn zgodził się natomiast obniżyć swoje cła z 5,1 proc. do 1,8 proc. i zapewnić większy dostęp dla towarów amerykańskich.
Według Lutnicka brytyjskie firmy będą teraz mogły eksportować części samolotów do Stanów Zjednoczonych bez cła, w zamian za to brytyjska branża lotnicza ma kupić samoloty Boeinga za 10 mld dolarów.