Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Joanna S. oszukała wielu, ale nie jego. Prokuratura zabrała głos ws. Mariana Banasia

19
Podziel się:

Obecnego prezesa NIK nie ma wśród poszkodowanych wskutek działalności Galleri New Form. "Informacja, jakoby Marian Banaś miał status pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym działalności piramidy finansowej Galleri New Form, jest nieprawdziwa - oświadczyła w czwartek Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Z ustaleń śledczych wynika wręcz, że Banaś miał wręcz zarobić dzięki działalności piramidy.

Joanna S. oszukała wielu, ale nie jego. Prokuratura zabrała głos ws. Mariana Banasia
Marian Banaś, szef NIK (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

W czwartek prokuratura w Białymstoku przekazała PAP swoje stanowisko: "sprostowanie nieprawdziwych informacji dotyczących statusu Mariana Banasia w śledztwie dotyczącym Galleri New Form".

"Z ustaleń postępowania wynika, że Marian Banaś jest jedną z nielicznych osób, które u schyłku działania piramidy finansowej osiągnęły zysk w ramach kontaktów biznesowych z zarządzaną przez podejrzaną Joannę S. firmą Galleri New Form. Przedmiotem tego interesu była warta niemal 70 tys. zł rzeźba, którą Marian Banaś sprzedał, zarabiając w krótkim czasie ponad 10 tys. zł" - podała białostocka prokuratura regionalna.

"Na podstawie aktualnych ustaleń śledztwa, liczbę osób faktycznie pokrzywdzonych oszustwami podejrzanych, prokuratura określa na ponad 2 tys. Wśród pokrzywdzonych nie ma Mariana Banasia" - głosi przekazane PAP w czwartek stanowisko.

Zobacz także: Zakaz handlu w niedziele zaostrzony. „Nasi pracodawcy są bardzo kreatywni”

Niedawno w Hiszpanii została zatrzymana twórczyni tej piramidy finansowej Joanna S. i jej syn Mikael. Oboje byli od kilku lat poszukiwani międzynarodowymi listami gończymi. Detektyw Wojciech Koszczyński, który w rozmowie z money ujawnił okoliczności zatrzymania Polki, mówił: – Byli kompletnie zaskoczeni. Zmienili kolor włosów, zaczęli nowe życie. Wpadli m.in. dlatego, że na WhatsAppie kontaktowali się z przyjaciółmi z Polski. Modlili się wspólnie na zdalnych nabożeństwach – opowiadał.

Jak działała Galleri New Form?

Przedmiotem śledztwa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku jest działalność osób reprezentujących Galleri New Form, znanej wśród celebrytów i oferującej inwestycje w dzieła sztuki (głównie rzeźby). Polegały one na nabyciu prawa własności danego dzieła na okres od - co najmniej - 6 miesięcy do roku.

Podmiot gwarantował zwrot kapitału, powiększony o wysoki procent zysku (nawet 36 proc. w skali roku), poprzez odkupienie udziału po upływie oznaczonego umową terminu. Prokuratura zwraca jednak uwagę, że wypłata kapitału wraz z oznaczonym zyskiem, następowała z wpłat kolejnych inwestorów.

Śledztwo zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Dotyczy prowadzenia - bez zezwolenia - działalności polegającej na gromadzeniu środków pieniężnych osób fizycznych i prawnych w celu obciążenia ich ryzykiem przez osoby reprezentujące Galleri New Form. Prokuratura bada też wątek doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, bowiem początkowo właścicielka galerii wypłacała klientom zyski, potem jednak już tak się nie działo.

W związku z fikcyjnym obrotem dziełami sztuki i piramidą finansową, stworzoną wokół podmiotu o nazwie Galleri New Form z siedzibą w Trelleborgu w Szwecji, zarzuty usłyszało do tej pory sześć osób. Obejmują ona prowadzenie bez zezwolenia działalności polegającej na gromadzeniu środków pieniężnych osób fizycznych i prawnych w celu obciążenia ich ryzykiem oraz, w stosunku do trójki podejrzanych, również doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w kwocie co najmniej 300 mln zł, klientów Galleri New Form.

Kiedy na początku 2018 roku pojawiły się informacje o działalności tej galerii, informatorzy PAP mówili, że wiedza o niej i potencjalnych zyskach rozchodziła się tzw. pocztą pantoflową na "salonach", a wśród poszkodowanych są aktorzy, dziennikarze czy politycy. Jak mówili też wtedy PAP prawnicy znający kulisy sprawy, inwestowano od 100 tys. zł, nawet do 10-15 mln zł; niektórzy klienci brali kredyty, by móc zainwestować, spodziewając się dużych zysków.

Niedawno w Hiszpanii została zatrzymana twórczyni tej piramidy finansowej Joanna S. i jej syn Mikael. Oboje byli od kilku lat poszukiwani międzynarodowymi listami gończymi. Detektyw Wojciech Koszczyński, który w rozmowie z money ujawnił okoliczności zatrzymania Polki, mówił: – Byli kompletnie zaskoczeni. Zmienili kolor włosów, zaczęli nowe życie. Wpadli m.in. dlatego, że na WhatsAppie kontaktowali się z przyjaciółmi z Polski. Modlili się wspólnie na zdalnych nabożeństwach – opowiadał.

Joanna S. i jej syn podejrzani są o prowadzenie działalności bankowej bez zezwolenia, doprowadzenie klientów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 300 mln zł, a także tzw. pranie pieniędzy na ponad 24 mln zł i 5 mln euro. Przy takich zarzutach grozi im do 15 lat więzienia oraz do 10 mln zł grzywny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
zarabial
3 lata temu
zeby milczec
wrota
3 lata temu
Moja rada: uciekajcie od ludzi którzy się modlą na pokaz, biegają do kościoła aby sie pokazać, mam swoje lata i zauważyłem, ze to jednak podli są. Tak próbują odkupić swoje grzechy.
srgf
3 lata temu
Państwo powinno ścigać przestępców i chronić obywatela, ale gdy nasza wiedza finansowa jest mała, a naiwność duża, wtedy szukamy szybkich i łatwych sposobów na zrobienie pieniędzy. Takich nie ma. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi i inwestowaniu – realnych sposobach na skuteczne budowanie majątku w Polsce, a nie szybkie i łatwe, na które łapią się naiwni. Dzięki niej ludzie też ustrzegą się niejednej pułapki typu AmberGold, SKOKI, Getback czy kredyt frankowy.
The Gambler
3 lata temu
Taaa ..., każde przestępstwo jest kiedyś odkrywane i za każde winowajca ponosi karę. Cyt.:" ... że na WhatsAppie kontaktowali się z przyjaciółmi z Polski. Modlili się wspólnie na zdalnych nabożeństwach " - wiedziałem, że religia w jakiejkolwiek formie jet szkodliwa, ale, że aż tak szkodliwa, nie wiedziałem. A swoją drogą, musieli być przykładnymi katolikami, że zdecydowali się oszukiwać i okradać bliźniego swego. Cóż, jaka religia, takie zasady. Najwidoczniej katolicyzm to wyższa forma świadomości i jak katolik popełnia wykroczenie przeciwko 10-ciu przykazaniom, to jest to dobry uczynek, jeśli robi to innowierca, jest to zły uczynek. Katolikom wolno więcej ...
666
3 lata temu
10 tys. a co to jest 10.000 gdy podstawowa zasada kapitalizmu to kupuj taniej , sprzedaj drożej i co w tym dziwnego u ludzi o nie skalanych rąk pracą, zwykłą pracą, a gdzie są pieniądze, które wypracował naród ? No, gdzie ?