Już za rok. Mówią, co może się stać z cenami złota
Ceny złota mogą w przyszłym roku przekroczyć pułap 5 tys. dolarów za uncję - prognozuje J.P. Morgan Private Bank. Ma to być możliwe głównie dzięki zakupom dokonywanym przez banki centralne w gospodarkach rynków wschodzących.
Jak podaje we wtorek Bloomberg, J.P. Morgan Private Bank szacuje, że w przyszłym roku cena uncji złota może przekroczyć poziom 5 tys. dolarów, a pod koniec przyszłego roku złoto może być już warte 5,2-5,3 tys. dolarów. Tak wynika ze słów Alexa Wolfa, globalnego szefa ds. strategii makroekonomicznej i instrumentów stałodochodowych w J.P. Morgan Private Bank.
Dziś złoto jest warte około 4117 dol. za uncję, ale w październiku było nawet jeszcze droższe i jego cena sięgała 4380 dolarów. Od początku tego roku zanotowało wzrost o około 50 proc. J.P. Morgan Private Bank zakłada, że w kolejnych miesiącach kruszec będzie nadal drożał. Dlaczego?
Kiedy uciec z etatu? Podaje najczęstszy błąd
Jak przypomina Bloomberg, w ciągu ostatnich kilku lat zakupy dokonywane przez banki centralne były głównym czynnikiem napędzającym gwałtowny wzrost cen złota, ponieważ decydenci poszukiwali środków służących do przechowywania wartości i dywersyfikacji aktywów.
Alex Wolf z J.P. Morgan Private Bank ocenia, że złoto jako część rezerw walutowych "nadal stanowi stosunkowo niewielki odsetek" dla wielu banków centralnych, zwłaszcza na rynkach wschodzących. Nadal widać wzrost zakupów, mimo że tempo tych zakupów może ulec spowolnieniu ze względu na wzrost cen - ocenił. Zakupy banków centralnych będą więc dalej działać na rzecz wzrostu cen złota. Wolf dostrzega również inne czynniki sprzyjające wzrostowi, w tym zwiększanie zasobów złota przez innych inwestorów.
Goldman Sachs jest bardziej sceptyczny
Prognoza J.P. Morgan Private Bank jest jedną z najbardziej optymistycznych na Wall Street - zwraca uwagę Bloomberg. Goldman Sachs jest dużo bardziej ostrożny w swoich przewidywaniach i ocenia, że pod koniec 2026 roku złoto może kosztować około 4,9 tys. dolarów.
źródło: Bloomberg