Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Karpacz ma dość zakazów. "Ludzkie dramaty to nasza codzienność"

- Właściciele stoków są skazani na chaos informacyjny. Przygotowanie stacji do obsługi ruchu wymaga olbrzymich nakładów finansowych. Ostatecznym terminem na uruchomienie takiego miejsce to połowa października. Zakup czy leasing urządzeń, kredyty na funkcjonowanie wyciągów powodują, że ludzie są skazani na bankructwo i tragedie. Problem polega na tym, że ktoś, kto zgłasza wniosek po pomoc to musi wykazać spadek w porównaniu z poprzednim miesiącem. Kto prowadzi wyciąg w październiku czy listopadzie - mówił w programie "Newsroom" burmistrz Karpacza Radosław Jęcek.

4
Podziel się:
KOMENTARZE
(4)
Tomasz2
3 lata temu
Prywatne firmy W OGÓLE nie powinny dostawać pieniędzy podatników. To są prywatne biznesy - zarówno ich zyski, jak i straty należą do nich. W państwie prawa nie może byc tak, że zyski sa prywatne, a straty państwowe.
Miro
3 lata temu
Jak zawsze Niemcy polecenia wykonują a Polacy dyskutują!
Ojciec pijo
3 lata temu
No to mam dla Was kolejną wiadomość, wszystko zamknięte do końca marca, są już przecieki od starej górala, oczywiście o pieniądzach z naszych podatków możecie zapomnieć, to za goralen Volk
Observ
3 lata temu
Pomieszanie z poplątaniem - to hasło na czasie