Kłótnia w Niemczech o za długie wakacje. "Wyzwanie organizacyjne i finansowe"
Choć dla dzieci wakacje to czas odpoczynku od szkoły, dla ich rodziców w Niemczech to "najtrudniejszy okres w roku pod względem organizacyjnym, emocjonalnym i finansowym". Jak pisze serwis dw.com trwa kłótnia o skrócenie czasu wakacji albo zmiany w systemie ustalania ich terminów w landach.
- Okres wakacyjny jest wyzwaniem organizacyjnym i finansowym dla wielu rodzin - powiedziała Aline Sommer-Noack, wiceprzewodnicząca Niemieckiej Federalnej Rady Rodziców w rozmowie z redakcją RND. Podkreśliła, że dzieciom tylko latem przysługuje sześć tygodni wakacji, a ich rodzicom średnio 30 dni urlopu rocznie. Podkreśliła, że taka sytuacja jest prawie niemożliwa do opanowania, "szczególnie w przypadku samotnych rodziców lub rodziców bez sieci rodzinnej" w miejscu ich zamieszkania.
Według niej wakacje nie są zwykłą notatką na marginesie w kalendarzu, ale "raczej najtrudniejszym okresem w roku dla wielu rodzin pod względem organizacyjnym, emocjonalnym i finansowym". Jak czytamy w serwisie dw.com, podobną opinię wyraziło Bawarskie Stowarzyszenie Rodziców (BEV), które wskazuje na coraz większy problem z zapewnieniem opieki nad dziećmi w trakcie szkolnych ferii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wykorzystują każdy moment. 30 proc. Polaków polubiło nowy trend
Spierają się o terminy letnich wakacji w Niemczech
"Tłem tej dyskusji jest spór o termin letnich wakacji, toczony przez niemieckie kraje związkowe. W zależności od regionu sześciotygodniowe wakacje letnie wypadają w różnych terminach między końcem czerwca a połową września" - czytamy w dw.com. W większości landów letnie wakacje zaczynają się raz wcześniej, raz później, ale w Badenii-Wirtembergii i Bawarii co roku uczniowie zaczynają letnie wakacje jako ostatni.
Nasze przepisy dotyczące wakacji szkolnych pochodzą z innego stulecia. Potrzebujemy nowoczesnego, sprawiedliwego systemu, który będzie zorientowany na potrzeby rodzin, szkół i gospodarki, a nie na kilkudziesięcioletnie tradycje - stwierdził Andreas Bühl, szef klubu parlamentarnego CDU w Turyngii.
Premier Bawarii: rytm wakacyjny jest zakorzeniony w naszym DNA
Jednak premier Bawarii odrzuca apele o rewolucję w terminie wakacji. - Mamy swój rytm wakacyjny. Można powiedzieć, że jest on zakorzeniony w DNA Bawarii - stwierdził Markus Söder, cytowany przez serwis.
Na problem wskazuje też Bawarskie Stowarzyszenie Rodziców (BEV), które uważa jednak spór o termin letnich wakacji za zbędny. Alternatywne rozwiązanie przedstawił Quentin Gärtner, sekretarz generalny Krajowej Konferencji Szkolnej. Jego zdaniem nie ma mowy o skróceniu czasu wakacji, za to powinno zapewnić się przyzwoitą opiekę w tym czasie. - Szkoły mogłyby na przykład nawiązać współpracę z centrami młodzieżowymi, klubami sportowymi lub innymi partnerami pozaszkolnymi. Ważne jest, aby w czasie wakacji istniała jakaś forma opieki nad dziećmi, która ma wysoką jakość i standard pedagogiczny - zaproponował.